Uslyszalem dzisiaj taka historie ze az mnie zamurowalo.
Otoz koles kupil mieszkanie na kredyt. Pozniej sie ozenil. Laska nigdy nie
pracowala. Po jakims czasie laska wniosla o rozwod. Sad nakazal sprzedac
mieszkanie, oddac jej polowe wartosci mieszkania, a kredyt za mieszkanie w
calosci koles musi dalej splacac sam. Czyli bedzie musial splacic calosc +
dac 50% dla ex zony. Czy to nie jest jakis absurd? Przeciez to wbrew
jakiejkolwiek logice i sprawiedliwosci. Mieszkanie w momencie slubu stalo
sie wspolne a zadluzenie tylko jego?

Pozdr,V.

do góry

Użytkownik "ViRuS" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
news:ggnbis$84v$1@news.onet.pl...

byc moze nie uslyszales wszystkiego, albo uslyszales niedokladnie

do góry

Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ggocoo$vn3$1@news.task.gda.pl...
>
> Użytkownik "ViRuS" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:ggnbis$84v$1@news.onet.pl...
>
> byc moze nie uslyszales wszystkiego, albo uslyszales niedokladnie

Mala korekta. Koles kupil mieszkanie przed slubem za 280tys, sprzedal w
czasie rozwodu za 600tys. I w sumie splacil to mieszkanie za zysk. ALe.
SPlacil je sam ze swojej czesci. A ona po prostu zarobila polowe wartosci
mieszkania.

A tak w ogole to mieszkanie kupione nawet za gotowke przed slubem staje sie
wspolna wlasnoscia? Bo wydaje mi sie ze nawet bez rozdzielnosci majatkowej
to co przed slubem to jest prywatne. Jak to jest?

Pozdr,V.

do góry

ViRuS wrote:
> U?ytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:ggocoo$vn3$1@news.task.gda.pl...
>> U?ytkownik "ViRuS" <b...@b...pl> napisa? w wiadomo?ci
>> news:ggnbis$84v$1@news.onet.pl...
>>
>> byc moze nie uslyszales wszystkiego, albo uslyszales niedokladnie
>
> Mala korekta. Koles kupil mieszkanie przed slubem za 280tys, sprzedal w
> czasie rozwodu za 600tys. I w sumie splacil to mieszkanie za zysk. ALe.
> SPlacil je sam ze swojej czesci. A ona po prostu zarobila polowe wartosci
> mieszkania.
>
> A tak w ogole to mieszkanie kupione nawet za gotowke przed slubem staje sie
> wspolna wlasnoscia? Bo wydaje mi sie ze nawet bez rozdzielnosci majatkowej
> to co przed slubem to jest prywatne. Jak to jest?
Co jest kupione przed slubem jest majatkiem odrebnym. Podobnie np ze
spadkiem dla jednego malzonka (chyba ze spadek jest na malzenstwo, wteyd
jest to majatek wspolny).

Kwestia jest taka ze np raty splacane w czasie trwania malzenstwa sa
splacane z majatku wspolnego - a wiec zona ma wklad w mieszkanie i taki
jej sie udzial nalezy (czyli RATA*"ilosc_miesiecy_w_malzenstwie_"/2) -
chyba ze splacasz raty z majatku odrebnego (choc to mozna podwazyc, ale
powiedzmy ze np spadek to jest comiesieczna kwota wplywajaca na twoje
konto, ew odsetki z jakiejs tylko twojej inwestycji - ale to dywagacje
prawne zalezne od sytuacji).

Podobnie jesli byl przeprowadzony remont mieszkania - wspolmalzonek ma
prawo domagac sie zwrotu czesci kasy (zalezy jak dawno byl remont,
ogolnie max 50% - wysokosc zwrotu ustali sad, hcyba ze sie sami dogadaja).

--
Regards,
Maverick

do góry