Szybkie i łatwodostępne pożyczki stały się zmorą dla mojej
rodziny.

Mój niefrasobliwy i nieodpowiedzialny ojciec z problemem alkoholowym i
symboliczną emeryturą, w tajemnicy przed żoną i resztą rodziny
zaciąga jedną po drugiej pożyczkę w różnych bankach i
instytucjach. Pożyczki te nie mają żadnego celu i są "przepijane i
przepalane" przez ojca.
Dowiadujemy się o nich przypadkowo gdy od czasu do czasu uda się
mamie odebrać kolejne wezwania do zapłaty coraz to nowych pożyczek.
Ojciec nie kwapi się do spłaty tychże długów a ile ich
zaciągnął i na jaką kwotę nie jesteśmy się w stanie dowiedzieć
ani od niego ani w żaden inny sposób (nawet od instytucji które tych
pożyczek udzielają). Odsetki lawinowo rosną.
Rodzice, oboje emeryci, mieszkają wspólnie w domku jednorodzinnym (po
rodzicach ojca) - obawiamy się, że pożyczkodawcy mogą "zająć
hipotekę" lub inne dobra znajdujące się w gospodarstwie domowym.
Ojciec posiada symboliczną emeryturę, jednakże nie rozumiemy czemu z
niej nie są pobierane na bieżąco kwoty na spłaty pożyczek tylko
pożyczkodawcy przysyłają kolejne wezwania do spłaty z kolejnym
naliczeniem odsetek.

Jak przerwać to błędne koło i udrękę dla całej rodziny?
Jak zablokować ojcu możliwość pobierania kolejnych pożyczek?
Jak rozwiązać problem spłaty zaciągniętych długów bez
obciążania rodziny i gospodarstwa domowego (jak sprawić by pożyczki
od zaraz spłacane były z jego emerytury a nie zagrażały dochodom i
dobrom materialnym mamy (od wielu lat to mama praktycznie utrzymuje
dom; splaca rachunki, remontuje, etc) )?

Proszę o rzeczowe odpowiedzi osób kompetentnych lub takich które
miały podobny problem.