Witam.
W najbliższym czasie zamierzam uruchomić w internecie nową usługę. Jej
meritum sprowadzać się będzie do tego, aby użytkownik serwisu mógł zlecić
oprogramowaniu na serwerze nagranie z radia internetowego do mp3 wskazanej
audycji. Powiedzmy np. 3h audycji, podczas której transmitowana jest muzyka
objęta prawem autorskim etc. etc. Teoretycznie każdy ma prawo zarejestrować
sobie dowolną audycję czy to tv czy radio.
Mimo wszystko wole się zapytać. Czy jeżeli serwis tak nagraną audycję
udostępni do ściągnięcia wyłącznie osobie zlecającej nawet ograniczając to
do np. trzykrotnego ściągnięcia, to czy w tej sytuacji w którymś miejscu
następuje złamanie jakiegoś prawa? Lub czy w jakimś stopniu ponosić będę
odpowiedzialność za to co użytkownik zrobi później z tak nagranym utworem?

Pozdrawiam
maks

do góry

Dnia 06-08-2006 o 19:20:16 Maks <m...@n...pl> napisał(a):

> W najbliższym czasie zamierzam uruchomić w internecie nową usługę. Jej
> meritum sprowadzać się będzie do tego, aby użytkownik serwisu mógł zlecić
> oprogramowaniu na serwerze nagranie z radia internetowego do mp3
> wskazanej
> audycji. Powiedzmy np. 3h audycji, podczas której transmitowana jest
> muzyka
> objęta prawem autorskim etc. etc. Teoretycznie każdy ma prawo
> zarejestrować
> sobie dowolną audycję czy to tv czy radio.
> Mimo wszystko wole się zapytać. Czy jeżeli serwis tak nagraną audycję
> udostępni do ściągnięcia wyłącznie osobie zlecającej nawet ograniczając
> to
> do np. trzykrotnego ściągnięcia, to czy w tej sytuacji w którymś miejscu
> następuje złamanie jakiegoś prawa? Lub czy w jakimś stopniu ponosić będę
> odpowiedzialność za to co użytkownik zrobi później z tak nagranym
> utworem?

Mi sie tak zdaje, ze wiaze sie to z 'utworami juz rozpowszechnionymi' i
raczej nie ma przeszkod ... chociaz zalecilbym jakis inny format niz mp3
... moze ogg?

A ja mam pytanko: czy wykonania jednego dziala muzycznego, rozniace sie
jedynie jakoscia nagrania stanowia oddzielne utwory czy sa tym samym
utworem? Np. utwor w wersji 'prosto z kompaktu' i taki 'prosto z radia
internetowego skompresowany do 32kbps'. Roznica miedzy nimi jest duza ...
ale czy to jeden czy dwa utwory?

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik

do góry

Jasko Bartnik napisał(a):
> Dnia 06-08-2006 o 19:20:16 Maks <m...@n...pl> napisał(a):
>
>> W najbliższym czasie zamierzam uruchomić w internecie nową usługę. Jej
>> meritum sprowadzać się będzie do tego, aby użytkownik serwisu mógł zlecić
>> oprogramowaniu na serwerze nagranie z radia internetowego do mp3
>> wskazanej
>> audycji. Powiedzmy np. 3h audycji, podczas której transmitowana jest
>> muzyka
>> objęta prawem autorskim etc. etc. Teoretycznie każdy ma prawo
>> zarejestrować
>> sobie dowolną audycję czy to tv czy radio.
>> Mimo wszystko wole się zapytać. Czy jeżeli serwis tak nagraną audycję
>> udostępni do ściągnięcia wyłącznie osobie zlecającej nawet
>> ograniczając to
>> do np. trzykrotnego ściągnięcia, to czy w tej sytuacji w którymś miejscu
>> następuje złamanie jakiegoś prawa? Lub czy w jakimś stopniu ponosić będę
>> odpowiedzialność za to co użytkownik zrobi później z tak nagranym
>> utworem?
>
> Mi sie tak zdaje, ze wiaze sie to z 'utworami juz rozpowszechnionymi' i
> raczej nie ma przeszkod ... chociaz zalecilbym jakis inny format niz mp3
> ... moze ogg?

Dozwolony użytek na który się powołujesz obowiązuje wyłącznie osoby
spokrewnione oraz pozostające w stosunku towarzyskim. Jeśli osoba
nagrywająca audycje (nawet bez muzyki same w sobie są utworami) to może
je udostępnić tylko wskazanym w ustawie osobom. Udostępnienie każdej
innej oznacza nielegalne rozpowszechnianie podlegające karze (jeśli
dodatkowo serwis byłby płatny to ztcp kara byłaby większa).

pozdr

Radek

do góry

Dnia 15-08-2006 o 23:38:55 Radosław Korzeniewski <r...@g...com>
napisał(a):

>>> W najbliższym czasie zamierzam uruchomić w internecie nową usługę. Jej
>>> meritum sprowadzać się będzie do tego, aby użytkownik serwisu mógł
>>> zlecić
>>> oprogramowaniu na serwerze nagranie z radia internetowego do mp3
>>> wskazanej
>>> audycji. Powiedzmy np. 3h audycji, podczas której transmitowana jest
>>> muzyka
>>> objęta prawem autorskim etc. etc. Teoretycznie każdy ma prawo
>>> zarejestrować
>>> sobie dowolną audycję czy to tv czy radio.
>>> Mimo wszystko wole się zapytać. Czy jeżeli serwis tak nagraną audycję
>>> udostępni do ściągnięcia wyłącznie osobie zlecającej nawet
>>> ograniczając to
>>> do np. trzykrotnego ściągnięcia, to czy w tej sytuacji w którymś
>>> miejscu
>>> następuje złamanie jakiegoś prawa? Lub czy w jakimś stopniu ponosić
>>> będę
>>> odpowiedzialność za to co użytkownik zrobi później z tak nagranym
>>> utworem?
>> Mi sie tak zdaje, ze wiaze sie to z 'utworami juz rozpowszechnionymi'
>> i raczej nie ma przeszkod ... chociaz zalecilbym jakis inny format niz
>> mp3 ... moze ogg?

> Dozwolony użytek na który się powołujesz obowiązuje wyłącznie osoby
> spokrewnione oraz pozostające w stosunku towarzyskim. Jeśli osoba
> nagrywająca audycje (nawet bez muzyki same w sobie są utworami) to może
> je udostępnić tylko wskazanym w ustawie osobom. Udostępnienie każdej
> innej oznacza nielegalne rozpowszechnianie podlegające karze (jeśli
> dodatkowo serwis byłby płatny to ztcp kara byłaby większa).

Racja, przegapilem :P Ale na uzytek wlasny mozna sobie nagrac.
A mam pytanko takie: nie dorobilem sie jeszcze wideo (ani tez nagrywarki
dvd) ale mam juz internet i komputer. Wiem, ze w telewizji leci ciekawy
film (nie kodowane w ramach wykupionego przeze mnie pakietu kablowki) ale
z racji godziny o jakiej go puszczaja nie dam rady go zobaczyc ... moge
sciagnac ten film z sieci skoro jest on juz 'rozpowszechniony'? Do
wlasnego uzytku ... i dodatkowo bez - czesto - wkurzajacego lektora i
marnego tlumaczenia?

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik

do góry

Jasko Bartnik napisał(a):
> Racja, przegapilem :P Ale na uzytek wlasny mozna sobie nagrac.
> A mam pytanko takie: nie dorobilem sie jeszcze wideo (ani tez nagrywarki
> dvd) ale mam juz internet i komputer. Wiem, ze w telewizji leci ciekawy
> film (nie kodowane w ramach wykupionego przeze mnie pakietu kablowki)
> ale z racji godziny o jakiej go puszczaja nie dam rady go zobaczyc ...
> moge sciagnac ten film z sieci skoro jest on juz 'rozpowszechniony'? Do
> wlasnego uzytku ... i dodatkowo bez - czesto - wkurzajacego lektora i
> marnego tlumaczenia?
>
Zdania są podzielone, w mojej opinii (nie jestem prawnikiem) jest to
dozwolone ale osoba tak udostępniająca utwory robi to nielegalnie.

pozdr

Radek

do góry