eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kolejna ofiara PiSowskiej jurys-dykcji!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2007-08-27 23:17:52
    Temat: Kolejna ofiara PiSowskiej jurys-dykcji!
    Od: "boukun" <b...@n...pl>

    Od początku kolejnej wyreżyserowanej przez PiS afery organów ścigania w
    sprawie Łyżwiński, nie mogłem do końca uwierzyć, że będzie ona ciągnięta do
    końca. Ale nie, faceta faktycznie podległe ministrowi Ziobro prokuratury i
    dyspozycyjny sąd zamknęli. I to na podstawie pomówienia jakiejś mało
    wiarygodnej kobiety o gwałt, która rozżalona za to, że wzięta kiedyś z ulicy
    do pracy w strukturach samorządu, okazała się tam w końcu nieprzydatna. Mamy
    więc zatem słowo przeciw słowu. Pani Aneta Krawczyk zeznała, że została
    kilka lat temu zgwałcona przez posła Łyżwińskiego, a sąd jej uwierzył,
    pomimo, że śladów gwałtu już dawno nie nosiła na sobie.
    Jak to ostatnio modne, także dyspozycyjna wobec PiS telewizja reżyseruje
    jednostronnie ten obyczajowy spektakl. Na opublikowane w mediach sensacje,
    że poseł Łyżwiński nie mógł dokonać gwałtu, bo jest prawdopodobnie
    impotentem, jakiś podstawiony dziennikarzyna stwierdził, że przestępstwo i
    tak zostało popełnione, nawet jak do gwałtu nie doszło (?). Albo był gwałt,
    albo go nie było. Nie mogło być nawet próby, skoro facet jest impotentem.
    Pani Aneta Krawczyk jak wielokrotnie zmienia swoją wersję i sugeruje, że pan
    Łyżwiński może ją gwałcił sztucznym członkiem, tyle, że to trochę dziwne, że
    ona tego nie zauważyła. Sędzia wydając nakaz aresztowania wydaje się być też
    jakiś dziwny. Inny dziennikarzyna próbuje podważyć wiarygodność co do stanu
    zdrowia Łyżwińskiego, przytaczając wypowiedzi żony osadzonego w areszcie,
    najprawdopodobniej niewinnego posła, która na początku dmuchanej przez
    PiSowski aparat reżimu wypowiedziała się publicznie, że to fajnie, ze
    posłowie Samoobrony używali sobie na kobietach, to świadzczy, że nasi chłopy
    są jurne. Taka wypowiedź o niczym nie świadczy. Przecież logiczne, że nikt
    na początku ośmieszających Anetę Krawczyk zeznań o ojcostwo jej dziecka, nie
    brał na poważne, że sprawa ta będzie dalej ciągnięta w jednym tylko
    kierunku. To właśnie dlatego, że poseł wiedział, ze jest niezdolny do
    gwałtu, mógł sobie ironizować, a także jego małżonka. Niby dlaczego miałby
    się publicznie na samym początku sztucznie dmuchanej afery przyznać, że jest
    od wielu lat impotentem.

    Gówno macie a nie dowody Panie Ziobro.

    boukun



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1