eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Jak bezstresowo kupić używany ROWER? - tak, to właściwa GRUPA ;-) (papiery i legalność; paserstwo)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2008-11-26 19:40:55
    Temat: Jak bezstresowo kupić używany ROWER? - tak, to właściwa GRUPA ;-) (papiery i legalność; paserstwo)
    Od: miclll <n...@n...com>

    Witam!
    Temat dosyć nietypowy zwłaszcza jak na tę grupę, ale już wyjaśniam o co
    chodzi :-) Otóż wczoraj na grupie pl.rec.rowery zostałem poinformowany,
    żeby dokładnie sprawdzić rower używany, który chciałem kupić. Czy
    pochodzi z legalnego źródła, a jeśli tak to żądać dokumentów
    potwierdzających ten fakt. Inaczej mogę zostać posądzony o paserstwo.
    I teraz ugrzązłem na dobre ponieważ nie wiedziałem, że w naszym kraju
    tak ciężko kupić rower ;-)
    No dobrze. Rower chciałbym kupić na Allegro (rower typu holender, jeśli
    ktoś się orientuje). Rowery te często sprowadzane są z Holandii czy
    Niemiec i często też niestety nie mają żadnych dokumentów (opinia
    większości sprzedawców na Allegro).
    W jednym przypadku chciano mi wydać fakturę VAT przy zakupie. Czy to
    byłby w ogóle jakiś dowód na legalność pochodzenia roweru odciążający
    mnie od odpowiedzialności?
    W jeszcze jednym przypadku dowiedziałem się od kobiety handlującej tego
    typu sprzętem, że to sprzedawca bierze na siebie odpowiedzialność za
    sprzedawany towar i ja nie mogę mieć żadnych nieprzyjemności prawnych!

    Jak widać zdania są podzielone. A jaka jest Wasza wiedza na ten temat
    poparta (chętnie) przepisami prawnymi.

    Czy na rower, który kupuję w komisie/używany na Allegro muszę mieć
    jakieś dokumenty (jakie?) i co mi grozi w razie ich braku?


    Dzięki z góry!
    Pozdrawiam.


  • 2. Data: 2008-11-27 17:05:39
    Temat: Re: Jak bezstresowo kupić używany ROWER? - tak, to właściwa GRUPA ;-) (papiery i legalność; paserstwo)
    Od: Jan Bartnik <b...@g...com>

    Dnia Wed, 26 Nov 2008 20:40:55 +0100, miclll napisał(a):

    Generalnie jest tak (kodeks karny):

    Art. 291. § 1. Kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub
    pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia,
    podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
    § 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca
    podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do
    roku.

    Art. 292. § 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności
    powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu
    zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub
    pomaga do jej ukrycia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo
    pozbawienia wolności do lat 2.
    § 2. W wypadku znacznej wartości rzeczy, o której mowa w § 1, sprawca
    podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

    Art. 293. § 1. Przepisy art. 291 i 292 stosuje się odpowiednio do programu
    komputerowego.
    § 2. Sąd może orzec przepadek rzeczy określonej w § 1 oraz w art. 291 i
    292, chociażby nie stanowiła ona własności sprawcy.

    --
    Pozdrawiam,
    Jasko Bartnik


  • 3. Data: 2008-11-27 18:11:20
    Temat: Re: Jak bezstresowo kupić używany ROWER? - tak, to właściwa GRUPA ;-) (papiery i legalność; paserstwo)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 26 Nov 2008, miclll wrote:

    > W jednym przypadku chciano mi wydać fakturę VAT przy zakupie. Czy to byłby w
    > ogóle jakiś dowód na legalność pochodzenia roweru odciążający mnie od
    > odpowiedzialności?

    Jasko Ci wyłożył sprawę ze strony karnej.
    Jak widzisz:

    > W jeszcze jednym przypadku dowiedziałem się od kobiety handlującej tego typu
    > sprzętem, że to sprzedawca bierze na siebie odpowiedzialność za sprzedawany
    > towar i ja nie mogę mieć żadnych nieprzyjemności prawnych!

    ...przy zakupie "podejrzanie tanio" nie można wykluczyć, że to nieprawda.

    Ale jest jeszcze jedna sprawa: namiary na sprzedawcę.
    "odpowiedzialność" to jedno.
    To że w razie jakby się okazało że rower jest kradziony i trzeba go
    *oddać* właścicielowi, żądając *oddania zapłaty* od sprzedawcy jest
    sprawą odrębną od winy i kary.

    Do tego mamy z lekka postawioną na głowie kolejność roszczeń: jak
    się okaże, że sprzedawca jest złodziejem, to państwo dba o ukaranie,
    zamiast najpierw przymusić do naprawienia szkody.

    pzdr, Gotfryd

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1