eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDialery - TP SA paserem? › Dialery - TP SA paserem?
  • Data: 2003-03-14 19:39:30
    Temat: Dialery - TP SA paserem?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    13 i 14 marca 2003 roku w Zetce była audycja dotycząca dealerów.
    Prowadził ją Weiss. M. in. był tam wywiad z przedstawicielką Prokuratury
    Generalnej. Pani prokurator stwierdziła, że w wypadku dealerów "TP SA jest
    paserem, albowiem czerpie korzyść z cudzego przestępstwa". Zaznaczam w tym
    miejscu, że programu nie słuchałem od początku i nie jestem do końca pewien
    kontekstu tej wypowiedzi. Zacząłem go intensywnie słuchać dopiero po tej
    wypowiedzi. Dodaję, iż z dalszej części programu wywnioskowałem, że TP SA
    zatrzymuje dla siebie 50% wniesionych przez abonenta kwot, a jedynie drugą
    połowę przekazuje firmie organizującej przedsięwzięcie i chyba to miało być
    podstawą do orzeczenia tej paserki.
    No i tu moja propozycja dyskusji na ten temat. W kontekście tej
    audycji zastanawiam się, czy aby pani prokurator miała rację. Pomijam tutaj
    tę okoliczność, iż nie jest dowiedzione ostatecznie, czy użycie dealera jest
    przestępstwem. Dyskusji tutaj było kilka i żadna do konsensusu
    niedoprowadziła. A więc załóżmy chwilowo dla uproszczenia, że akurat w tym
    wypadku użycie było przestępstwem, a abonent jest pokrzywdzonym.
    Ale zastanawiam się, kiedy następuje wymieniona w kodeksie karnym
    chwila uzyskania za pomocą przestępstwa pieniędzy przez sprawcę. Zakładam,
    że pieniądze musiałyby tu być zrównane z rzeczą i to ich przyjęcie przez TP
    SA miało by być ściganie. No, ale mnie się wydaje, że uzyskanie tych
    pieniędzy przez sprawcę następuje dopiero w chwili wypłaty przez TP SA
    należności. Zatem czy można mówić o paserce jeszcze przed wejściem w
    posiadanie przez sprawcę łupu?
    Ja osobiście sądzę, że może być tu co najwyżej mowa o pomocnictwie.
    Pomocnictwie do oszustwa, albo kradzieży impulsów, albowiem w praktyce
    zdania na temat prawidłowej kwalifikacji tego typu czynów są podzielone.
    Czyżby pani prokurator paserka pomieszała się z czerpaniem korzyści z
    cudzego nierządu? Nie chce mi się wierzyć.
    Co o tym sądzicie?





    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1