eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Co może nas za to spotkać ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2007-05-21 14:08:33
    Temat: Co może nas za to spotkać ?
    Od: Badman <b...@a...pl>

    Witam
    Podczas koszenia trawy kosiarkami w pracy mocno świeciło słońce i
    panowała wysoka temperatura. Po 2 godzinach koszenia (10 - 12)
    zrobiliśmy 30 min. przerwę aby "odpoczęły" silniki kosiarek, a przy
    okazji my od słońca. Kierownik zmiany stwierdził, że zrobiliśmy 1,5 h
    przerwę twierdząc, że zmierzył czas zegarkiem. Jednak są świadkowie,
    że było to 30 min. Mają być jutro z tego powodu restrykcje :(
    Czy są przepisy regulujące pracę w "skrajnych" warunkach ?
    Co może nas za to spotkać ?
    --
    Pozdrawiam
    Pracownik z jednej z największych polskich firm


  • 2. Data: 2007-05-21 15:44:13
    Temat: Re: Co może nas za to spotkać ?
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Mon, 21 May 2007 16:08:33 +0200, Badman napisał(a):

    > Podczas koszenia trawy kosiarkami w pracy mocno świeciło słońce i
    > panowała wysoka temperatura. Po 2 godzinach koszenia (10 - 12)
    > zrobiliśmy 30 min. przerwę aby "odpoczęły" silniki kosiarek, a przy
    > okazji my od słońca. Kierownik zmiany stwierdził, że zrobiliśmy 1,5 h
    > przerwę twierdząc, że zmierzył czas zegarkiem. Jednak są świadkowie,
    > że było to 30 min. Mają być jutro z tego powodu restrykcje :(
    > Czy są przepisy regulujące pracę w "skrajnych" warunkach ?
    > Co może nas za to spotkać ?

    W art. 210 par. powinno być coś o tym. Ale zrobiliście błąd że nie
    zawiadomiliście szefa. Gdybyście wcześniej powiedzieli że jest za
    gorąco i robicie pół godziny przerwy to nic by wam nie mógł zrobić.

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 3. Data: 2007-05-21 16:05:25
    Temat: Re: Co może nas za to spotkać ?
    Od: Badman <b...@a...pl>

    Dnia Mon, 21 May 2007 17:44:13 +0200, Henry (k) napisał(a):
    [...]
    >> Podczas koszenia trawy kosiarkami w pracy mocno świeciło słońce i
    >> panowała wysoka temperatura. Po 2 godzinach koszenia (10 - 12)
    >> zrobiliśmy 30 min. przerwę aby "odpoczęły" silniki kosiarek, a przy
    >> okazji my od słońca. Kierownik zmiany stwierdził, że zrobiliśmy 1,5 h
    >> przerwę twierdząc, że zmierzył czas zegarkiem. Jednak są świadkowie,
    >> że było to 30 min. Mają być jutro z tego powodu restrykcje :(
    >> Czy są przepisy regulujące pracę w "skrajnych" warunkach ?
    >> Co może nas za to spotkać ?
    >
    > W art. 210 par. powinno być coś o tym. Ale zrobiliście błąd że nie
    > zawiadomiliście szefa. Gdybyście wcześniej powiedzieli że jest za
    > gorąco i robicie pół godziny przerwy to nic by wam nie mógł zrobić.
    >
    > Pozdrawiam,
    > Henry

    Jak każdy kij ma 2 końce jest haczyk na kierownika zmiany. Jest
    osobą palącą, więc co pół godziny a nawet częściej robi sobie
    przerwę na papierosa 5 - 10 min. Licząc średnio 1,5 godziny spędza na
    papierosie, więc tak naprawdę pracuję 6,5 godziny zamiast 8 za które
    ma płacone.
    Ile można najwięcej przeznaczyć na przerwy na papierosa, czy jakieś
    przepisy o tym mówią ?
    --
    Pozdrawiam
    Pracownik z jednej z największych polskich firm


  • 4. Data: 2007-05-21 21:30:10
    Temat: Re: Co może nas za to spotkać ?
    Od: "Przemek Lipski" <d...@e...WYTNIJ.pl>


    Użytkownik "Badman" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:pan.2007.05.21.16.05.24.634439@arx.pl...

    > Ile można najwięcej przeznaczyć na przerwy na papierosa, czy jakieś
    > przepisy o tym mówią ?

    Teoretycznie to na papierosa możesz przeznaczyc swoją przerwę śniadaniowa i
    to wszystko.

    Pozdrawiam Przemek



  • 5. Data: 2007-05-21 21:48:18
    Temat: Re: Co może nas za to spotkać ?
    Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>

    > Jak każdy kij ma 2 końce jest haczyk na kierownika zmiany. Jest
    > osobą palącą, więc co pół godziny a nawet częściej robi sobie
    > przerwę na papierosa 5 - 10 min. Licząc średnio 1,5 godziny spędza na
    > papierosie, więc tak naprawdę pracuję 6,5 godziny zamiast 8 za które
    > ma płacone.

    Ty z tym paleniem to uważaj bo: jak gość pali co pół godziny to na pewno nie
    pali jednego papierosa 10 minut tylko góra 3 min. -Skąd wiem? - z
    doświadczenia.
    Pracowałem kiedyś na budowie - jako pomocnik. Ale jak przyjeżdzał szef z
    materiałem a któryś akurat palił - nigdy palący nie rozładowywał - fajka to
    było coś co się należy jak chłopu rola.
    Pracowałem w dużej firmie - paliłem - bardzo to przeszkadzało dyrektorce -
    kazała mi to odrabiać po godzinach (pół godziny dłużej) - w zasadzie to nie
    miałem nic przeciwko - tylko chciałem dostać na piśmie na jakiej podstawie
    chce to wyegzekwować - przez rok nie dostałem.

    Ale jakby nie patrzył to chcesz (tak mi się wydaje) szantarzować swojego
    szefa. Ciekawe co ci z tego dobrego wyjdzie?
    Chcesz bronić swój tyłek bo pewnie czujesz sie winny. To może jednak nie
    szukaj haka na innych tylko pomyśl jak się wytłumaczyć z samowolnej przerwy
    w pracy. Bo myślałeś że szefa w pobliżu nie ma? Był najwyraźniej.

    Prawnik ze mnie żaden ale ja bym się na twoim miejscu raczej szefowi nie
    narażał bo potem to g.... nie robota.
    --
    PawełJ






  • 6. Data: 2007-05-22 11:47:29
    Temat: Re: Co może nas za to spotkać ?
    Od: Badman <b...@a...pl>

    Dnia Mon, 21 May 2007 23:48:18 +0200, pawelj napisał(a):
    >> Jak każdy kij ma 2 końce jest haczyk na kierownika zmiany. Jest
    >> osobą palącą, więc co pół godziny a nawet częściej robi sobie
    >> przerwę na papierosa 5 - 10 min. Licząc średnio 1,5 godziny spędza na
    >> papierosie, więc tak naprawdę pracuję 6,5 godziny zamiast 8 za które
    >> ma płacone.
    >
    > Ty z tym paleniem to uważaj bo: jak gość pali co pół godziny to na pewno nie
    > pali jednego papierosa 10 minut tylko góra 3 min. -Skąd wiem? - z
    > doświadczenia.
    > Pracowałem kiedyś na budowie - jako pomocnik. Ale jak przyjeżdzał szef z
    > materiałem a któryś akurat palił - nigdy palący nie rozładowywał - fajka to
    > było coś co się należy jak chłopu rola.
    > Pracowałem w dużej firmie - paliłem - bardzo to przeszkadzało dyrektorce -
    > kazała mi to odrabiać po godzinach (pół godziny dłużej) - w zasadzie to nie
    > miałem nic przeciwko - tylko chciałem dostać na piśmie na jakiej podstawie
    > chce to wyegzekwować - przez rok nie dostałem.

    Pali o wile dłużej niż 3 min bo to nie budowa. Poza tym chodzi z tym
    papierosem w miejscach gdzie jest to absolutnie zabronione (strefy
    zagrożenia wybuchowego).

    > Ale jakby nie patrzył to chcesz (tak mi się wydaje) szantarzować
    > swojego szefa. Ciekawe co ci z tego dobrego wyjdzie? Chcesz bronić
    > swój tyłek bo pewnie czujesz sie winny. To może jednak nie szukaj
    > haka na innych tylko pomyśl jak się wytłumaczyć z samowolnej przerwy
    > w pracy. Bo myślałeś że szefa w pobliżu nie ma? Był najwyraźniej.

    To nie jest szef tylko kierownik zmiany. Miał pełny wgląd na plac gdzie
    kosiliśmy, więc nie mam mowy o ukrywaniu się.

    > Prawnik ze mnie żaden ale ja bym się na twoim miejscu raczej szefowi
    > nie narażał bo potem to g.... nie robota.

    Hmm, to nie tylko chodzi o tą sytuację. Jakiś czas temu awansował i
    atmosfera w pracy stała się nerwowa i inne dziwne sprawy...
    --
    Pozdrawiam
    Pracownik z jednej z największych polskich firm


  • 7. Data: 2007-05-22 12:03:34
    Temat: Re: Co może nas za to spotkać ?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Badman wrote:
    > Witam
    > Podczas koszenia trawy kosiarkami w pracy mocno świeciło słońce i
    > panowała wysoka temperatura. Po 2 godzinach koszenia (10 - 12)
    > zrobiliśmy 30 min. przerwę aby "odpoczęły" silniki kosiarek, a przy
    > okazji my od słońca. Kierownik zmiany stwierdził, że zrobiliśmy 1,5 h
    > przerwę twierdząc, że zmierzył czas zegarkiem. Jednak są świadkowie,
    > że było to 30 min. Mają być jutro z tego powodu restrykcje :(

    Zależy, kto ma lepszych świadków ;)

    ATSD to dlatego ja tak lubię umowy o dzieło - zlecający wykonanie dzieła
    ma w nosie, czy ja robię przerwy półgodzinne, czy dziesięciogodzinne.
    Czy zaczynam robotę o 8 rano, czy o 14-tej... Zlecającego interesuje
    tylko, żeby rezultat był na czas i właściwej jakości. A jak ja sobie tę
    robotę rozłożę, to już moja broszka.

    Ba, kiedyś bardzo sprawnie poszło mi jedno tłumaczenie robione przy...
    jednoczesnym oglądaniu kompletnej serii Farscape ;) Poszło szybko,
    sprawnie i chyba tylko jedna czy dwie literówki w dużym tekście się trafiły.

    A jakbym był etatowcem, to zaglądający przez ramię szef na taki widok
    dostałby apopleksji ;)


  • 8. Data: 2007-05-22 12:39:52
    Temat: Re: Co może nas za to spotkać ?
    Od: Herald <h...@o...eu>

    Dnia Tue, 22 May 2007 14:03:34 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):


    > Ba, kiedyś bardzo sprawnie poszło mi jedno tłumaczenie robione przy...
    > jednoczesnym oglądaniu kompletnej serii Farscape ;) Poszło szybko,
    > sprawnie i chyba tylko jedna czy dwie literówki w dużym tekście się trafiły.

    Zakładam że oczywiście miałeś zgodę autora do dokonywania tłumaczenie -
    prawda? ;)))))
    vide: napisy.org ;)))

    Bo jak nie Lawa - to prócz tego pocisku co "znalazłeś" dojdą kolejne
    zarzuty ;))))


    --
    Herald

    "Nigdy nie mów nigdy"


  • 9. Data: 2007-05-22 14:46:49
    Temat: Re: Co może nas za to spotkać ?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Herald wrote:

    >> Ba, kiedyś bardzo sprawnie poszło mi jedno tłumaczenie robione przy...
    >> jednoczesnym oglądaniu kompletnej serii Farscape ;) Poszło szybko,
    >> sprawnie i chyba tylko jedna czy dwie literówki w dużym tekście się trafiły.
    >
    > Zakładam że oczywiście miałeś zgodę autora do dokonywania tłumaczenie -
    > prawda? ;)))))

    O czym ty bredzisz? Umowy nie podpadają pod prawa autorskie...

    > vide: napisy.org ;)))

    Rany... Ale ty tępy jesteś... Przecież wyraźnie pisałem, że robiłem
    tłumaczenie _podczas_ oglądania filmu. Nic nie pisałem o tłumaczeniu filmu.

    > Bo jak nie Lawa - to prócz tego pocisku co "znalazłeś" dojdą kolejne
    > zarzuty ;))))

    Spieprzaj, dziadu...


  • 10. Data: 2007-05-23 06:14:25
    Temat: Re: Co może nas za to spotkać ?
    Od: Herald <h...@o...eu>

    Dnia Tue, 22 May 2007 16:46:49 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):


    >> vide: napisy.org ;)))
    >
    > Rany... Ale ty tępy jesteś... Przecież wyraźnie pisałem, że robiłem
    > tłumaczenie _podczas_ oglądania filmu. Nic nie pisałem o tłumaczeniu filmu.

    A tłumaczenie ze słuchu?
    Toć tłumaczący częstokroć, tworzą od podstaw tłumaczenie, i synchronizację
    - z reguły nie mają "źródeł" - a jednak im starają się dokopać.
    Zapoznaj się z listem otwartym na HATAK.

    >> Bo jak nie Lawa - to prócz tego pocisku co "znalazłeś" dojdą kolejne
    >> zarzuty ;))))
    >
    > Spieprzaj, dziadu...

    Nie wysilaj się - do kampanii wyborczej jeszcze sporo czasu - zresztą i tak
    nie miałbyś szans z np. Wierzejskim - którego "wyborczo znokautowali"
    krasnoludki i p. Krzysztof :))))

    --
    Herald

    "Nigdy nie mów nigdy"

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1