eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoA gdyby to byli przebierańcy? › A gdyby to byli przebierańcy?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: A gdyby to byli przebierańcy?
    Date: Sun, 04 Sep 2005 15:08:32 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 40
    Message-ID: <dferjq$44h$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: awp.vnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1125839290 4241 81.219.104.26 (4 Sep 2005 13:08:10 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 4 Sep 2005 13:08:10 +0000 (UTC)
    X-Accept-Language: pl, en
    X-User: sp2scf
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Win98; en-US; rv:1.7) Gecko/20040616
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:324802
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam

    Rozważmy teoretyczną sytuację.
    Do drzwi mieszkania dzwonią 2 osoby w mundurze policyjnym.
    Właściciel mieszkania, jako że jest ostrożny, prosi przez drzwi o
    podanie celu wizyty. Przyszli sprawdzić oprogramowanie. Jako
    skrajnie nieufny, zanim ich wpuści, dzwoni pod 997 czy na lokalny
    komisariat i pyta się, w jaki sposób może zweryfikować ich
    prawdomówność. Tam albo go zbędą, że jak są w mundurze, to OK,
    albo że jak mają legitymację to są OK. Albo wręcz stwierdzą, że
    rzeczywiście skierowali jakichś policjantów na tę ulicę. Więc
    każą mieszkańcowi ich wpuścić bo będzie większa afera. Ze strachu
    przed ewentualną karą decyduje się otworzyć drzwi. Najpierw
    goście na żądanie pokazują legitymację w judaszu. Mieszkaniec
    wpuszcza intruzów. Ci twierdzą, że przyszli zabezpieczyć
    komputer, na którym są, według nich, nielegalne programy.
    Zabierają komputer "na komisariat" w celu zbadania. Oczywiście
    nigdy tam nie dotrze, bo to są przebierańcy.

    Był taki przypadek, ale nie pamiętam, czy byli umundurowani i nie
    sądzę, żeby mieszkaniec dzwonił dokądkolwiek. To tylko gwoli
    naświetlenia realnej przecież możliwości oszustwa.

    Zwykły człowiek nie jest w stanie odróżnić legitymacji policyjnej
    od fałszywki. Nie dość, że nie wie, jak wygląda wzór legitymacji,
    to i tak nie pozna się na dobrej kopii. Czy na podstawie
    informacji, czy też dezinformacji dyżurnego można by oskarżyć
    policję o cokolwiek, a szczególnie żądać zadośćuczynienia i
    pokrycia wszelkich strat związanych ze stratą komputera? Może o
    pomoc w przestępstwie, o niedopełnienie obowiązków... nie wiem.
    Czy jakiś ubezpieczyciel ma tego typu kradzież(?) wyłączoną z
    odpowiedzialności? Czy to kradzież? Przecież wydał komputer
    dobrowolnie. I jeszcze zrobił im kawę;-)

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0xBA6D33B6
    Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
    Internetu z Twojego komputera i vice-versa.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1