eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUmyślne potrącenie - co dalej? › Umyślne potrącenie - co dalej?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!menek.one.pl!not-for-ma
    il
    From: "Mikołaj \"Miki\" Menke" <m...@m...one.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Umyślne potrącenie - co dalej?
    Date: Tue, 02 Jun 2009 10:10:15 +0200
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 42
    Message-ID: <7...@m...one.pl>
    NNTP-Posting-Host: menek.one.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1243932565 15943 83.14.137.74 (2 Jun 2009 08:49:25 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 2 Jun 2009 08:49:25 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; pl-PL; rv:1.8.1.13) Gecko/20080313
    SeaMonkey/1.1.9 Mnenhy/0.7.5.0
    X-Enigmail-Version: 0.95.6
    OpenPGP: id=E0BE19CE
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:591252
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam!
    Jechałem rowerem kulturalnie i zgodnie z przepisami ulicą gdzie jest
    torowisko i separator, tak z 30 km/h, za mną kierowca dojechał mi do
    koła i zatrąbił. Zbliżaliśmy się do skrzyżowania to zwolniłem, facet za
    mną przyhamował z piskiem opon, dojechaliśmy do przystanku z
    podniesionym peronem, świeciło czerwone światło, przed nami 3, 4 auta,
    koleś w momencie jak wjechaliśmy na peron gwałtownie przyspieszył,
    wjechał na chodnik i zaczął mnie wyprzedzać prawą stroną po czym
    zepchnął mnie na lewo i uderzył w kierownicę. Kierownica mi się obróciła
    i wywaliłem się na lewo. Facet się zatrzymał, ja wstałem, ledwo się
    pozbierałem, zacząłem grzebać w kieszonce w poszukiwaniu telefonu, a ten
    ruszył i drugi raz mnie potrącił, znowu się wywaliłem, tym razem uderzył
    w widelec i w nogę zderzakiem i odjechał. Od razu już przy pierwszym
    potrąceniu jakiś pieszy-świadek zadzwonił na policję, po czym jak
    kierowca uciekł podszedł do mnie i zaoferował pomoc. Ja również
    zadzwoniłem na policję, przekazaliśmy numery, przyjechała drogówka i
    pogotowie. Zmierzono mi ciśnienie, wyszło _bardzo_ wysokie ;-) i lekarz
    powiedział, że należy prześwietlić kolano i zainteresować się tym
    ciśnieniem, ale powiedziałem, że zgłoszę się sam na SOR. Co do strat,
    rower raczej cały, jedynie kilka otarć i przekręcona klamka i manetka,
    ciuchy też raczej pobrudzone niż zniszczone, za to niestety bardzo boli
    mnie prawe kolano, w tej chwili na pewno nie jestem w stanie jeździć na
    rowerze (no chyba, że jedną nogą, tak wracałem do domu) ani za bardzo
    chodzić, wybieram się właśnie na prześwietlenie. Oprócz tego obity
    mięsień udowy na lewej nodze nad kolanem, ale to nic wielkiego i
    minimalnie otarta i obita dłoń prawa.
    Nie byłem jeszcze zeznawać na policji, mają do mnie zadzwonić, ale już
    teraz mam parę pytań:
    1. Przede wszystkim czy to był wypadek czy kolizja?
    2. Czy dobrze mnie się wydaje, że to jednak było coś więcej niż zwykły
    wypadek/kolizja? Jeśli tak to co dalej powinienem zrobić?
    3. Co robić, żeby kolesiowi maksymalnie wszystkimi legalnymi drogami dać
    odczuć, że zrobił źle i żeby już więcej tego nie powtórzył?
    4. Czy jest szansa na jakiekolwiek odszkodowanie? Chodzi mi po pierwsze
    o sprzęt i ubrania, a te mają znikome uszkodzenia jak już pisałem, po
    drugie o coś więcej z tytułu jakichś strat na zdrowiu, za leczenie,
    strat moralnych itp.
    Z góry dziękuję za odpowiedzi.

    --
    http://miki.menek.one.pl m...@m...one.pl
    Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1