W ubiegłym roku bylem z rodzina na zakupach w carrefour w krakowie

przy kasach w trakcie liczenia kasjerka otrzymała telefon od kogoś
/moze od wielkiego brata/ i powiedziała do mnie ze musze równiez
zaplacić za czipsy które ponoc mial zjesc moj 12 letni syn na terenie sklepu
w trakcie zakupów
ponieważ odmówiłem kasjerka zawezwała ochroniarzy
po krótkiej dyskusji i przepytaniu syna przeze mnie io ochronę syn
stwierdził ze nic nie zjadł
ochroniarz upierał sie ze wszysrko jest nagrane na kasecie lecz na moje
nalegania ze chce to widzieć odmówił uddostepnienia nagrania video
ponieważ sytuacja sie zoostrzała zapłacicłem rachunek za zakupu okoló
200 zł a za te pieprzone czipsy 99 groszy nie
pojawiwł sie przełozony ochrony i zabronił mi opuszczania sklepu i
zostawił obok mnie 2 ochroniarz i kazał oczekiwać policji
po dwóch godzinach jeden z ochroniarz otrymał wiadomosc przez radio
pewnie od szefa ze policja nie przyjedzi i powiedział ze możemy sobie isć
do domu wszyscy tzn ja ,żona syn i córka nikogo nie było stac nawet na
przepraszam
w związku z tym udałem sie niezwłocznie do BOK i napisałem skargę na
działanie ochrony oczywiscie z kopią której nikt nie chciał potwierdzić
po kolejnych połgodzinnych przepychankach pojawił sie jakis kierownik
który przyjął skargę ale zaznaczył ze jak złoze skarge to carrefour
pozwie mnie do sadu o kradzież czipsów przez syna
tak tez sie stał .
po 2 miesiacach dostałem wezwanie na policję wraz z synem
generalnie aby sie nie rozpisywac były 2 przesłuchania sy na w mojej
obecnosci kurator sądowy zbierał opinię osynu w okolicy iw szkole
a finałbyl taki ze sad odmówił wszczęcia postepowania gdzyz jak był
napisane w uzasadnieniu/ nie zostało udowodnione aby moj syn zjadł te
p... czipsy
nie musze chyba dopisywać ze odpowiedzi na skarge która złozylem w dniu
zajscia nie otrzymałem
prosze o radę czy mozna domagac sie jakiejs kasy od tych s...w
i od czego zacząć bo nie mam ochoty tego tak zostawic
ps w tym markcie gdzie trzymali nas 2 godziny pod straża było mnóstwo
ludzi którzy znają żonę bo pracuje tam na osiedlu w przychodni jako
pielegbiarka prze z pól roku potem ja pytali co sie stało

z góry dzieki za odp .
adam kraków