eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPapierosy, balkon i kwestia polska › Re: Papierosy, balkon i kwestia polska
  • Data: 2008-10-23 18:32:29
    Temat: Re: Papierosy, balkon i kwestia polska
    Od: Reseller <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Marian pisze:
    > MałGosia wrote:
    [ciach...]
    > Hmmm, ale to jest czysta sytuacja. Widzialy galy co braly. A nie, kupije
    > chate, ciesze sie zyciem. 3 lata pozniej jakies zwolanie moherow i matek
    > wprowadza mi zakaz palenia na balkonie i tupe nozkami. A psami dalej pod
    > balkonem sraja...

    Sam palę!!! Mieszkam na parterze, mam duży taras, nade mną 3 kondygnaje.
    Jakieś 3 tygodnie temu na 1 piętro wprowadzili się nowi lokatorzy, jak
    to z nowymi lokatorami bywa... parapetówki itp... Ale bardzo cicho,
    spokojnie, kultruralnie. Po ostatniej sobotniej imprezie u sąsiadów,
    zastałem na moim tarasie kilkanaście kiepów porozrzucanych gdzie
    popadnie i spore ilości popiołu papierosowego. Popiół zmiotłem a kiepy
    pozbierałem do woreczka i około godziny 8.00 rano (balowali chyba do
    5.00) zaniosłem sąsiadom, (mam nadzieję budząc ich z błogiego kacowego
    snu) z informacją, że to należy do nich albo ich gości. Sąsiadka
    przesyłkę odebrała i tyle. Mam nadzieję, że to nauczy ich zabierać ze
    sobą popielniczkę jak będą chcieli "popalić". Jeśli czasem jakiś kiep
    komuś spadnie - trudno - ryzyko moje i palacza wyżej ale jeśli to
    "marchwekowe pole" wyrasta mi na tarasie to się buntuję.
    --
    Reseller

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1