Uzytkownik huski <h...@p...onet.pl>, nasmolil w wiadomosci
news:Xns946C735BF474bj77jpjmb1newsonetpl@213.180.128
.20

> Spokojnie, ona mogla kupic w dobrej wierze. Jak idziesz do komisu/lombardu
> i kupisz, zalozmy TV, dostajesz paragon, z tej strony wszytsko jek
> legalne. Mozesz nie miec podstaw, ze dana rzecz pochodzi z kradziezy. To,
> ze telefon zostanie zwrocony wlascicielowi to oczywiste, ale sankcje
> wyciagane wobec ostatniego nabywcy takie oczywiste juz nie sa. Ona mogla
> nie miec pojecia o faktycznym pochodzeniu aparatu.

No wlasnie w komisie/lombardzie dostajesz jakis dokument. A tu raczej
watpliwe jest aby dostala cos takiego. Wiec jezeli telefon jest bez
dokumentow to mozna podejrzewac ze jest kradziony. Oczywiscie moze tak byc
ze dokumenty splonely w spalonym domu etc. ale to juz sad ocenia.

--
Pozdrawiam

Marcin