eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kolizja z tramwajem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 11. Data: 2003-09-29 10:51:13
    Temat: Re: Kolizja z tramwajem
    Od: "Yennifer" <y...@a...nospam.pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:bl7r2j$4sc$1@inews.gazeta.pl...
    > Moim zdaniem nie masz racji. Oczywiście Bartek nie powinien wjeżdżać na
    > skrzyżowanie nie mając możliwości jego opuszczenia, i czyniąc to popełnił
    > wykroczenie drogowe. Ale motorniczy tramwaju, jeśli widział stojący na
    > torach samochód nie miał w żadnym wypadku prawa wjechać w niego celowo.

    Alez tramwaj nie wjechal w niego celowo!!!
    Przeczytaj jeszcze raz slowa autora watku. Napisal on: "Ja twierdze, że albo
    zrobił to
    perfidnie albo myślał, że się zmieści..."

    Czyli - prawdopodobnie - motorniczy ocenil sytuacje i stwierdzil, ze sie
    zmiesci. Nawet jezeli tak nie bylo, na pewno bedzie sie trzymal tej wersji.

    > Ja widzę więc dwie możliwości:
    >
    > 1. Motorniczy nie zachował ostrożności, źle ocenił sytuację, był
    > przekonany, że przejedzie obok samochodu Bartka i doprowadził do kolizji -
    > więc popełnił wykroczenie.

    Rowniez widze sytuacje w ten sposob. Tylko wczesniej przed tym zdaniem
    napisalabym: "Bartek wjechal na skrzyzowanie - choc nie powinien"

    Reasumujac.
    Bartek popełnił wykroczenie - bo wjechal na skrzyzowanie (na torowisko) choc
    nie powinien. Wykroczeniem motorniczego - byla zla ocena sytuacji.
    Kto ponosi wine za kolizje - IMO Bartek.

    Podobny przypadek z zycia.
    Jest sobie ulica w miescie. Po jednym pasie ruchu w kazda strone. Jedzie
    sobie samochod A, ktory ma zamiar skrecic w prawo w droge podporzadkowana.
    daje kierunkowskaz. Z drogi podporzadkowanej czeka na wyjazd samochod B
    (skreca w lewo - ma kierunkowskaz). Jako ze droga podporzadkowana jest waska
    (na szer. samochodu) - ten co skreca z glownej w prawo (A) - zatrzymuje sie
    by przepuscic samochod B wyjezdzajacy z podporzadkowanej. Samochod B
    wyjezdza, i w momencie gdy wykonuje manewr skretu - juz wjechal na pas drogi
    głownej zostaje uderzony przez samochod C, ktory jechal za samochodem A, i
    gdy ten stanal, wyminal go - jadac drugim pasem, przekraczajac podwojna
    linie ciagla i przekraczajac predkosc o jakies 60km/h.

    ----------------------------------------------------
    -----------
    |------> <--|
    ==========|==============|=====================
    C---| A ----> |
    ------------------------------| | |----------------------------
    | B |
    | |

    Kto jest sprawca kolizji?

    pozdr Yenn




  • 12. Data: 2003-09-29 11:42:46
    Temat: Re: Kolizja z tramwajem
    Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>

    > Wiec nie generalizuj - tylko trzymaj sie faktow.

    Trzymaj sie faktow ;) Zapraszam do ponownego czytania.

    --------------------------------------------------
    jeszcze bardzo szybko autka (była 16, więc szczyt). Czekałem sobie
    spokojnie,
    aż będę mógł przejechać. W tym czasie na przystanej przyjechał tramwaj,
    zabrał ludzi i... ruszył. Nie przeszkadzało mu to, że byłem na torach i
    we mnie waln?ł. W sam tylni róg autka.

    ---------------------------------------------------

    Coz, widocznie kierowca nie zdazyl zauwazyc, ze na torach stoi samochod.
    Zatrzymal sie, zabral ludzi i .... wjechal w niego ;)

    I tak jestes troll ;)
    --
    Krzysiek, Krakow, http://www.ceti.pl/~jimi/


  • 13. Data: 2003-09-29 13:12:21
    Temat: Re: Kolizja z tramwajem
    Od: "Sławomir Marcinkowski" <s...@p...onet.pl>


    "Yennifer" <y...@a...nospam.pl> wrote in message
    news:bl92q9$9fi$1@news.onet.pl...
    [...]
    > ----------------------------------------------------
    -----------
    > |------> <--|
    > ==========|==============|=====================
    > C---| A ----> |
    > ------------------------------| | |----------------------------
    > | B |
    > | |
    >
    > Kto jest sprawca kolizji?
    [...]

    B nie miał prawa skręcać w lewo (patrz: podwójna ciągła linia :)

    pozdr.
    Sławek



  • 14. Data: 2003-09-29 13:40:41
    Temat: Re: Kolizja z tramwajem
    Od: "Yennifer" <y...@a...nospam.pl>


    Użytkownik "Sławomir Marcinkowski" <s...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:bl9bau$523$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > B nie miał prawa skręcać w lewo (patrz: podwójna ciągła linia :)
    >
    > pozdr.
    > Sławek

    A teraz?
    :-)

    ----------------------------------------------------
    -----------
    |------> <--|
    ==========|============---|---====================
    C---| A ----> |
    ------------------------------| | |----------------------------
    | B |
    | |


    pozdr
    Yenn



  • 15. Data: 2003-09-29 14:42:43
    Temat: Re: Kolizja z tramwajem
    Od: "Liwiusz" <l...@p...onet.pl>

    > Przemysl to na spokojnie.
    > Tramwaj to tez uczestnik ruchu. Wjechales na jego tor jazdy - on mial
    > zielone swiatlo.
    > Czy gdybys wjechal na skrzyzowanie i zablokowal pas ruchu - gdzie jada
    > wlasnie samochody na zielonym swietle - to tez uwazasz, ze masz do tego
    > prawo?
    > A fakt, ze nie mozesz zjechac, bo jest korek - nie jest usprawiedliwieniem.
    > Na skrzyzowanie, torowisko itp - mozesz wjechac, jak jest mozliwosc jego
    > opuszczenia. A nie ot, tak sobie.
    > Skoro nie mam mozliwosci opuszczenia, to poczekaj przed nim.


    A czy kierowca ma prawo rozjeżdżać przechodniów jak mu wejdą gdy ma zielone
    światło?


    Liwiusz
    l...@i...pl

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 16. Data: 2003-09-29 16:13:46
    Temat: Re: Kolizja z tramwajem
    Od: "kizzi" <k...@w...pl>

    >
    > ----------------------------------------------------
    -----------
    > |------> <--|
    > ==========|============---|---====================
    > C---| A ----> |
    > ------------------------------| | |----------------------------
    > | B |
    > | |
    >
    Jeżeli na drodze ruchu A i C jest jeden pas to wina jest C, bo własnie po to
    się przed skrzyzowaniami robi podówjną zeby ludzie nie wyprzedzali tych co
    chcą skręcić, powinien skojoniepoczekać aż A sjedzie mu z drogi.

    a propos tramwaju, to nie dylko kodeks jest ważny, czasami trzeba też trochę
    pomysleć, gdyby kierowcy mieli sie sotoswać do twoich zaleceń Yennifer to we
    wrocławiu stałabyś cały dzień na kilku skrzyżownaiach
    powodzenia
    kiz



  • 17. Data: 2003-09-29 16:16:08
    Temat: Re: Kolizja z tramwajem
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:bl7r2j$4sc$1@inews.gazeta.pl...
    > Moim zdaniem nie masz racji. Oczywiście Bartek nie powinien wjeżdżać na
    > skrzyżowanie nie mając możliwości jego opuszczenia, i czyniąc to popełnił
    > wykroczenie drogowe. Ale motorniczy tramwaju, jeśli widział stojący na
    > torach samochód nie miał w żadnym wypadku prawa wjechać w niego celowo.
    > To, że miał zielone światło w żadnym wypadku go do tego nie upoważniało.

    I taka jest prawidłowa interpetacja "feralnego wydarzenia" .Sprawcą kolizji
    nie może być stojące auto.

    Pozdr
    Leszek



  • 18. Data: 2003-09-29 17:04:16
    Temat: Re: Kolizja z tramwajem
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    > I taka jest prawidłowa interpetacja "feralnego wydarzenia" .Sprawcą
    kolizji
    > nie może być stojące auto.

    Sprawcą zdarzenie w ogóle nie może być samochód, nawet jadący, a co
    najwyżej kierujący. Po za tym nie zgadzam się z poglądem, że kierujący
    stojącego pojazdu nie może być sprawcą kolizji. Jeśli będzie jechał
    samochodem i nagle bez jakiejkolwiek przyczyny zahamuje, to pomimo tego,
    że jadący z tyłu najedzie na niego może zostać uznany winnym. Oczywiście w
    praktyce może się tłumaczyć, iż zobaczył wybiegające dziecko, które
    później uciekło w n/n kierunku, ale co do zasady będzie winny. Również i w
    opisanym wypadku, gdyby Bartek wjechał na tory bezpośrednio przed
    tramwajem i tam się zatrzymał, to oczywiście byłaby jego wina.


  • 19. Data: 2003-09-29 17:13:21
    Temat: Re: Kolizja z tramwajem
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    > Reasumujac.
    > Bartek popełnił wykroczenie - bo wjechal na skrzyzowanie (na torowisko)
    choc
    > nie powinien. Wykroczeniem motorniczego - byla zla ocena sytuacji.
    > Kto ponosi wine za kolizje - IMO Bartek.

    Nie. Bartek jest winien wjechania na skrzyżowanie bez możliwości jego
    opuszczenia, a za kolizję odpowiada motorniczy, który źle ocenił sytuację.


    > Kto jest sprawca kolizji?

    Moim zdaniem "B". Otóż, jeśli już postanowił wyprzedzić "A", to nie musiał
    zjeżdżać ponownie na zwój pas, by uderzyć w "C" a uderzając nie zachował
    należytej ostrożności. A jeśli musiał, bo ktoś jechał z przeciwka, to nie
    zachował ostrożności przy wyprzedzaniu i też jest jego wina. Dodatkowo,
    niezależnie od tego, czy uderzy w "C", czy nie popełnił dwa wykroczenia.
    Pop pierwsze przekroczył ciągłą linie, po drugie wyprzedzał na
    skrzyżowaniu.


  • 20. Data: 2003-09-29 17:37:06
    Temat: Re: Re: Kolizja z tramwajem
    Od: MARR <m...@a...waw.pll>

    W dniu Sun, 28 Sep 2003 21:57:37 +0200, niejaki "Yennifer"
    <y...@a...nospam.pl> popełnił był na grupie następujące
    słowa:

    >
    >
    >IMO - wina jest po Twojej stronie.
    Wina jest po stronie Bartka- ale tylko za wjechanie na skrzyżowanie
    bez możliwości opuszczenia. I za to dostanie mandat w wysokości 50PLN.
    Wyobraź sobie, że na torach leży człowiek. Czy motorniczy ma prawo go
    celowo rozjechać, tylko dlatego, że znajduje się w miejscu
    niedozwolonym


    MARR

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1