Jeszcze do niedawna obowiazywalo Zydow i Niemcow sprawujacych
administrowanie nad Polska ciche porozumienie, dotyczace podzialu lupow z
eksploatacji Polski. Tajne porozumienie obowiazywalo od stanu wojennego,
kiedy to zydostwo kierujace juz wtedy Solidarnoscia otrzymywalo z Niemiec
wsparcie finansowe. Liberalne lobby zydowskie bylo w Niemczech wowczas
bardzo silne. Do polskich Zydow plynely miliony marek, z czego korzysci
czerpalo rowniez liberalne skrzydlo PZPR - Rakowski, Kwasniewski, Kiszczak
itd., ktorzy wraz z KOR-owym "podziemiem" planowali dokonac w Polsce zmiany
sytemu i przejecia Polski dla siebie. Niewatpliwie musieli oni podzielic sie
rowniez z Millerem i innymi niemieckimi slugusami. To na tym tle
najprawdopodobniej wynikla afera Rywina z Millerem. Chodzi tu o zwykly
szantaz. Krotko wczesniej, jeszcze nie tak dawno Michnik, Kwasniewski
(prezydent i wiceprezydent), Frasyniuk i pozostala elita zydowska w Polsce
tak bardzo zachwalali dobre stosunki z Niemcami i rzekome korzysci z
wstapienia Polski do Unii Europejskiej. Michnik domagal sie nawet zalozenia
Centrum Wypedzonych we Wroclawiu. Oczywiscie zgodnie z tradycja, Niemcy i
Zydzi podstepnie probowali przejac jak najwieksze wplywy w Polsce tylko dla
siebie z osobna. Stosunki obu zaprzyjaznionych narodow zaczely sie pogarszac
jak Möllemann z liberalnej FDP, zaczal niemieckiemu spoleczenstwu otwierac
oczy na temat panujacych w Niemczech syjonistow. Jego "Klartext für
Deutschland" jest poczytna ksiazka. Bledem Jurgena Möllemanna bylo za ostre
przyczepienie sie do wiceprzewodniczacego Centralnej Rady Zydow w Niemczech
Michaela Friedmana. W blyskotliwym tepie nastapilo przebudzenie polityczne w
Niemczech. Temat podchwycili i inni politycy niemieccy, jak np. Norbert
Blühm z CDU. Niemcy zaczeli od tej pory pracowac tylko dla siebie, Zydom
postanowiono postawic tylko pomnik holokaustu w Berlinie i przyznac ustawowo
ok. 100 tysiecznej gminie zydowskiej w Niemczech kilka milionow euro. W
wojnie amerykansko-zydowskiej przeciwko Irakowi nie wzieli natomiast
udzialu, zdajac sobie doskonale sprawe, ze ma ona sluzyc tylko Izraelowi.
Tego syjonisci nie moga Niemcom podarowac. Möllemann zginal jak wiemy w
niewyjasnionych okolicznosciach, skaczac ze spadochronem. Wedlug mnie zostal
on, jak wielu przed nim niewygodnych zamordowany. Patrioci niemieccy nie
mogli tym razem syjonistom i Friedmanowi tego podarowac. Od dluzszego czasu
byl on bowiem przez niemieckie sluzby specjalne obserwowany, w zwiazku z
jego kontaktami z handlarzami narkotykow i prostytutkami. Podczas rewizji w
jego kancelarii adwokackiej i domu znaleziono u niego narkotyki, woreczki z
kokaina i w ten sposob Friedmana uziemiono. Nie ma on juz swojego
antyniemieckiego programu "Ostroznie Friedman" w niemieckiej telewizji i
sluch o nim zaginal. Syjonista, wegierski Zyd Joszka Fischer pogodzil sie,
ze nie bedzie ministrem spraw zagranicznych Bundesrepublik Europa.

W tym oto czasie nastepuje w Polsce antyniemiecka kampania ze strony
polskojezycznych Zydow. Edelman ostrzega przed Erika Steinbach, a Michnik i
jego "Gazeta Wyborcza" przed zagrozeniami plynacymi z wstapienia Polski do
Unii Europejskiej pod niemieckimi rzadami. Zydzi wiedza co Polske czeka po
aneksji przez Niemcy (Unie Europejska) i wine chca juz teraz zwalac tylko na
Niemcow, choc to przeciez przede wszystkim oni nas tam wciagneli. Najpierw
czekaja od pazdziernika/listopada polskich przewoznikow oplaty (Mauty) za
korzystanie z niemieckich autostrad. Tu beda takie firmy jak Frasyniuka i
Frasyniuko podobnym dotkniete.

Nie dajmy uspic naszej czujnosci, jedni i drudzy chca naszej zguby i
dzialaja na szkode Polski. Niepodleglosc juz zesmy dawno utracili. Jestesmy
obecnie swiadkami toczacej sie niemiecko-zydowskiej wojny o wladze w Polsce.
Dla Polski moze byc tylko lepiej, wszakze gdzie dwoch sie bije, tam trzeci
korzysta. Do stracenia nie pozostalo juz wiele.

boukun