Moje zdanie jest proste: poza posiedzeniami sądów (i pracą w sądzie)
to jej prywatna sprawa. Na sali rozpraw *NIE* jak sądy maja sprawiać
wrażenie niezawisłych i niezależnych.

https://tvn24.pl/pomorze/gdansk-maseczka-z-blyskawic
a-w-sadzie-protokolantka-moze-nosic-taka-w-pracy-493
7160
> Protokolantka miała maseczkę z błyskawicą. Prokurator chciał jej wyłączenia, sąd
się nie zgodził
> ; 12 stycznia 2021, 9:19
> [...] Sąd uznał, że protokolantka, która podczas procesu miała maseczkę
> ochronną ze znakiem Strajku Kobiet, może nadal wykonywać swoje
> obowiązki. Tym samym nie uwzględnił wniosku prokuratora, który ze
> względu na znak czerwonej błyskawicy chciał jej wyłączenia.
> [...] - Sąd uznał, że prokurator nie wskazał na żadne konkretne
> przesłanki mogące przemawiać za tym, że wyrażenie poglądów społecznych
> przez protokolanta *na sali sądowej* w sposób realny i obiektywny
> wzbudza wątpliwości co do jej bezstronności w sprawie, której
> przedmiot nie jest powiązany z tymi poglądami - przekazał Tomasz
> Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku ds. karnych. [...]


--
A. Filip
| Bieda matką sztuk wszelakich. (Przysłowie angielskie)