Zwłaszcza ci z Włoch ;-)

Ale... Dlaczego nazywasz go antyszczepionkowcem?
Jest przeciwnikiem szczepień?
Jego dzieci są nieszczepione na inne choroby?

Czy tylko miłośnikiem certyfikatów covidowych?

Nasze wnuki będą się z certyfikatów śmiały albo będą je kolekcjonować
jako relikty dawnych pojebanych czasów gdy grypę zwalczało się
lokdałnami i wierzono w gusła i odprawiano egzorcyzmy przed wejściem do
samolotu czy do kina ;)