"J.F" <j...@p...onet.pl> pisze:
> On Wed, 20 Jul 2022 08:31:22 +0200, A. Filip wrote:
>> Jak TSUE wykaże że to jego jurysdykcja? ;-)
>
> Ale czemu TSUE mialoby sie do NBP mieszac?

Bo się poczuje do pójścia za ciosem poszerzania zawłaszczania
jurysdykcji?

> Moze jak Glapinski z Mateuszem zrobia nasza gospodarke najlepszą w UE,
> to nam Unia pozazdrosci i pomysli jak uderzyc.
>
> A na razie, to sie nam kara za niewprowadzenie euro nalezy,
> i byc moze rzetelne przeliczenie deficytu budzetowego, a potem
> traktatowe sankcje :-)

Polska się niby zobowiązała do przyjęcia EUR w traktacie akcesyjnym ale:
1. RP3 może starannie (z premedytacją) nie spełniać warunków przyjęcia
do strefy EUR (odwlekać).
2. RP3 może wybrać kilka decyzji co do (strefy) EUR podjętych już po
traktacie akcesyjnym *bez udziału/zgody RP3* i stwierdzić że się na nie
zgadza czyli w konsekwencji odrzuca całe EUR.
[Owszem zgodziła się ale na takie EUR jakie było przed tymi zmianami]

Na razie PiS leci po opcji 1 a opcja 2 pozostaje w podtekście do
wyciągnięcia jakby euro-durnie zaparli się zlikwidować odwlekanie
opcją 1 nieodwracalnych decyzji wte lub wewte.

Jakby w Polsce była (kilkunastoprocentowa inflacja a w krajach bliskiej
okolicy w strefie EUR poniżej 5% to sam bym pewnie gardłował za
przyjęciem EUR. *Tak nie jest* a kolejne kraje właśnie dostają tym
polityka pieniężna na całą strefę EUR (czytaj oś Reńską) jest
"niespecjalnie" do nich dopasowana. Jak ECB spierdolił to "renoma"
poszła się bujać przynajmniej na kilkanaście lat.

--
A. Filip
| Twój przyjaciel ma przyjaciela, przyjaciel twego przyjaciela też ma
| przyjaciela, pamiętaj bądź dyskretny. (Przysłowie żydowskie)