Witam.

Mam taką sytuację, że moja żona za czasów panieńskich (jakieś 7 lat temu)
wzięła dla kogoś kredyt, osoba ta nie spłaciła tego kredytu i teraz rodzi
się problem.
Chcę wziąść kredyt na mieszkanie, ale że kwota jest ponad 5 tys to potrzebna
jest zgoda współmałżonka, bank sprawdza żonę, a ona jest wpisana w rejestrze
dłużników i wniosek zostaje odrzucony.

Teraz moje pytanie:
Czy i w jaki sposób da się załatwić rozdzielność majątku, żebym nie
potrzebował zgody żony na kredyt mieszkaniowy?
Jeżeli to da się załatwić, to ile to może trwać czasu?

No chyba że jest jakieś inne rozwiązanie, które nie przychodzi mi do głowy.

Pozdrawiam
Sandal

do góry

> Czy i w jaki sposób da się załatwić rozdzielno?ć maj?tku, żebym nie
> potrzebował zgody żony na kredyt mieszkaniowy?
> Jeżeli to da się załatwić, to ile to może trwać czasu?

Zapytaj notariusza, tutaj nikt sie nie zna :))))))))))

--
Krzysiek, Krakow, http://kszysiek.xt.pl/

do góry

"Sandal" <s...@-...pl> wrote in message
news:eo0rdd$pi2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Czy i w jaki sposób da się załatwić rozdzielność majątku, żebym nie
> potrzebował zgody żony na kredyt mieszkaniowy?
> Jeżeli to da się załatwić, to ile to może trwać czasu?

U notariusza, od ręki, za jakieś 700 zł.

do góry