eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoPrawo pracy › Rozwiązanie umowy za porozumieniem: ile można czekać?

Rozwiązanie umowy za porozumieniem: ile można czekać?

2010-02-07 01:15

Przyjrzyjmy się następującej sytuacji: 1 października 2009 r. pracownik złożył w sekretariacie firmy pismo, w którym wnioskował o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron z dniem 31 grudnia 2009 r. 15 grudnia 2009 r. szef poinformował zainteresowanego, że wyraża zgodę na rozwiązanie stosunku pracy w proponowanym przez zatrudnionego trybie. Pracownik oświadczył jednak, że wycofuje się ze swego oświadczenia. Czy miał do tego prawo? Czy też pracodawca, pomimo odwołania pisma, jest uprawniony do rozwiązania umowy na warunkach przedstawionych wcześniej przez zatrudnionego?

Przeczytaj także: Rozwiązanie umowy z przyczyn niedotyczących pracownika

Przypomnijmy, porozumienie stron jest- zgodnie z art. 30 K.p.- jednym ze sposobów, za pomocą których pracownik może rozstać się z firmą. Należy jednak pamiętać, że istotą rozwiązania umowy o pracę na mocy wzajemnego porozumienia jest zgodne oświadczenie woli stron i to nie tylko w sprawie samego rozwiązania umowy, ale i innych okoliczności towarzyszących ustaniu stosunku pracy. Chodzi tu min. o jednomyślne ustalenie, w jakim terminie umowa ulegnie rozwiązaniu.

W Kodeksie pracy na próżno jednak jest szukać unormowań, które dotyczyłyby treści czy też formy porozumienia stron. Dlatego też zastosowanie znajdują tu przepisy Kodeksu cywilnego (art. 66 K.c. i następne w zw. z art. 300 K.p.). Z identycznego założenia wychodzi SN (por. wyrok z 4 października 2000 r., I PKN 58/00, OSNP 2002, Nr 9, poz. 211).
Zgodnie natomiast z art. 66 § 2 K.c., jeżeli oferent nie oznaczył w ofercie terminu, w ciągu którego oczekiwać będzie odpowiedzi, oferta złożona w obecności drugiej strony albo za pomocą środka bezpośredniego porozumiewania się na odległość przestaje wiązać, gdy nie zostanie przyjęta niezwłocznie.

Oferta złożona w inny sposób (np. gdy tak, jak stało się w omawianym przypadku, złożono ją na piśmie w sekretariacie szefa) przestaje być wiążąca wraz z upływem czasu, w którym składający ofertę (pracownik) mógł w zwykłym toku czynności otrzymać odpowiedź wysłaną bez nieuzasadnionego opóźnienia.

W sytuacji, o której mowa we wstępie, pracownik złożył pisemny wniosek o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron na ręce sekretarki swego pracodawcy, nie wskazując jednocześnie terminu, w którym będzie oczekiwać na odpowiedź. W tej sytuacji znajduje zastosowanie wspomniany już wyżej art. 66 § 2 K.c., zgodnie z którym ma on prawo oczekiwać otrzymania odpowiedzi we wspomnianym już „zwykłym toku czynności”. Co to oznacza w praktyce?

W tym przypadku zasadne wydaje się uznać, że wnioskujący o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron związany był zaproponowaną ofertą przez czas, który był niezbędny pracodawcy na:
  • zapoznanie się z treścią pisma wnoszącego o rozwiązanie umowy,
  • podjęcie decyzji w tej sprawie,
  • przygotowanie odpowiedzi,
  • dojście odpowiedzi do zainteresowanego.

Wszystkie wyżej wypunktowane czynności składają się właśnie na „zwykły tok czynności”, po którym to zatrudniony miał prawo spodziewać się odpowiedzi na przedstawione oświadczenie, przy czym warto podkreślić, że ocena, czy odpowiedź wystosowano z opóźnieniem, powinna być dokonana z uwzględnieniem wszelkich okoliczności towarzyszących sprawie (np. stanowiska, które piastuje pracownik wnioskujący o porozumienie).

We wzmiankowanej we wstępie sytuacji od złożenia pisma do odpowiedzi pracodawcy upłynęło 2,5 miesiąca. Zasadne zatem wydaje się uznać, że czas „zwykłego toku czynności” koniecznych do zapoznania się i zaopiniowania oferty zatrudnionego został znacznie przekroczony. W takim wypadku pracodawca musi liczyć się, że pracownik nie jest już związany swoją pierwotną ofertą, a co za tym idzie może wycofać się ze swej oferty.

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: