eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoPrawo gospodarcze › Restrukturyzacja czy Tarcza antykryzysowa?

Restrukturyzacja czy Tarcza antykryzysowa?

2020-05-27 12:23

Restrukturyzacja czy Tarcza antykryzysowa?

Restrukturyzacja czy Tarcza antykryzysowa? © Andrey Popov - Fotolia.com

Przedsiębiorcy, którzy szukają dziś skutecznego rozwiązania dla swoich problemów, mogą skorzystać nie tylko z rozwiązań przewidzianych w tzw. Tarczy antykryzysowej, ale także z mechanizmów wsparcia istniejących już od dawna aktach prawnych. Dla zachowania działalności, a przede wszystkim zawarcia koniecznego w dalszym funkcjonowaniu układu z wierzycielami, korzystne możliwości dają przepisy prawa restrukturyzacyjnego.

Przeczytaj także: Zmiany w restrukturyzacji: przywileje dłużników, kłopoty banków?

Obowiązująca już od ponad 4 lat ustawa pozwala przedsiębiorcom przede wszystkim uniknąć upadłości, oferując np. możliwość korzystnego spłacania zobowiązań. Tak kompleksowe regulacje chroniące przedsiębiorstwo zawarte są w prawie restrukturyzacyjnym, pomimo podejmowania innych, późniejszych, uregulowań tego zagadnienia – wskazuje Michał Sowiński prawnik, ekspert od restrukturyzacji i upadłości z kancelarii Kijewski Graś i dodaje, że przedsiębiorstwa, które zdecydowały się na skorzystanie z przepisów prawa restrukturyzacyjnego nie mogą skorzystać z Tarczy Antykryzysowej.

Z zaburzeniami płynności finansowej mierzą się dziś przedstawiciele większości sektorów gospodarki. W odpowiedzi na zaistniałą sytuację rząd wprowadza właśnie pakiet pomocowy tzw. tarczę antykryzysową, i to już w dwóch wersjach. Ma on stanowić remedium na kryzys gospodarczy
- Szukając rozwiązania dla problemów finansowych przedsiębiorstwa, warto zwrócić uwagę na istniejące od lat w polskim prawie środki, jakie oferuje prawo restrukturyzacyjne. W odróżnieniu od innych aktów prawnych, których celem jest udzielenie doraźnej pomocy firmom, może ono dać skuteczne narzędzia wyjścia z kłopotów zwłaszcza dla większych podmiotów gospodarczych – mówi Michał Sowiński, prawnik i ekspert od restrukturyzacji oraz upadłości z kancelarii Kijewski Graś.

Jak przypomina, restrukturyzacja firmy to kompleksowe działania mające na celu poprawę kondycji finansowej, począwszy od objęcia ochroną składników majątku spółki służących jej do prowadzenia działalności, przez elastyczne z perspektywy pracodawcy możliwości rozwiązania stosunku pracy, po uprawnienia do zakończenia współpracy z kontrahentami na podstawie niekorzystnych dla restrukturyzowanego podmiotu umów.
- Głównym celem przyświecającym procesowi restrukturyzacji jest uniknięcie upadłości spółki i doprowadzenie do zawarcia układu z wierzycielami, na mocy którego płatność zobowiązań dłużnika zostanie rozłożona na raty, odwleczona w czasie, a nawet dojdzie do zmniejszenia wysokości wierzytelności – wskazuje Michał Sowiński.

fot. Andrey Popov - Fotolia.com

Restrukturyzacja czy Tarcza antykryzysowa?

Michał Sowiński prawnik, ekspert od restrukturyzacji i upadłości z kancelarii Kijewski Graś zwraca uwagę, że przedsiębiorstwa, które zdecydowały się na skorzystanie z przepisów prawa restrukturyzacyjnego nie mogą skorzystać z Tarczy Antykryzysowej.


Według niego już sam dzień otwarcia takiego postępowania to istotny moment w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa m.in. z tego względu, że dłużnik zobowiązany jest do powstrzymania się od spełnienia jakichkolwiek świadczeń wynikających z wierzytelności. Te bowiem, obejmuje z mocy prawa układ.
- W odróżnieniu od przyjętej właśnie tarczy antykryzysowej, w prawie restrukturyzacyjnym znajdziemy regulacje dotyczące kwestii płatności wymagalnych należności, wynikające z umów zawartych z kontrahentami – zauważa Michał Sowiński
i wyjaśnia, że według przepisów w przyjętym właśnie pakiecie pomocowym, o jednorazową, bezzwrotną pożyczkę z Funduszu Pracy na pokrycie kosztów prowadzenia działalności gospodarczej może ubiegać się jedynie mikro przedsiębiorca, zaś jej wysokość wynosi maksymalnie 5 tys. zł. Rząd zaoferował także zwolnienia z płacenia składek do ZUS i wydłużenia terminu zapłaty zobowiązań podatkowych, natomiast są to jedynie doraźne i krótkotrwałe formy pomocy. - Z kolei, w toku trwania postępowania restrukturyzacyjnego, dłużnik może odzyskać finansowy spokój do dnia zawarcia układu – twierdzi Michał Sowiński, wskazując korzyści, w jakie ten aktu prawny wyposaża zobowiązanego do uregulowania swoich zobowiązań przedsiębiorcę – np. w możliwość ochrony swojego majątku poprzez zawieszenie toczących się postępowań egzekucyjnych dotyczących wierzytelności objętych układem czy powiązaną z tym niedopuszczalność wszczęcia ich już po otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego.
- Komornik nie może więc kontynuować czynności egzekucyjnych ze składników majątku dłużnika, co wzmacnia możliwość ustabilizowania sytuacji materialnej jego firmy – mówi Michał Sowiński, zwracając jednocześnie uwagę, że tego typu rozwiązań zabrakło w przyjętej właśnie Tarczy Antykryzysowej. – Niestety nie przewiduje ona ochrony dla spółek, wobec których toczą się postępowania komornicze. Organy mogą bowiem podejmować czynności egzekucyjne wobec takich podmiotów, i to niezależnie, czy ich problemy finansowe powstały w związku z epidemią, czy istniały już wcześniej. Co prawda, wskutek panującego stanu epidemii czynności egzekucyjne mogą zostać przedłużone, jednakże nie spowoduje to ochrony majątku dłużnika – ostrzega Michał Sowiński.

Jak wyjaśnia, korzystne dla znajdującego się w gorszej sytuacji przedsiębiorcy rozwiązania prawne wynikają z głównego założenia prawa restrukturyzacyjnego. Jest nim realizacja umów wiążących spółkę i dalsze prowadzenie działalności bez względu na to, czy podejmowane są działania na rzecz „uzdrowienia” przedsiębiorstwa. - Tylko bowiem kontynuowanie działalności może generować środki na spłatę powstałych zadłużeń. Ustawodawca objął więc ochroną również stosunki cywilnoprawne łączące restrukturyzowane przedsiębiorstwo, uniemożliwiając wypowiedzenie umów bez zgody wierzycieli – wyjaśnia Michał Sowiński i dodaje, że w ten sposób przedsiębiorstwo zachowa kluczowe elementy służące mu do wykonywania działalności, z których korzysta na podstawie np. umowy najmu, dzierżawy, leasingu czy licencji.
- Ponadto, w odniesieniu do umów wzajemnych, których wykonywanie jest niekorzystne z perspektywy restrukturyzowanego przedsiębiorcy, przepisy prawa przewidują możliwość odstąpienia od nich bez względu na postanowienia dotyczące ich rozwiązania – wymienia kolejne korzyści dla gotowych do wejścia na drogę restrukturyzacji Michał Sowiński.
Ilustruje to możliwym przykładem w obszarze nieruchomości komercyjnych.

Założenia tarczy antykryzysowej stanowią, iż w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia działalności w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 m2 wygasają wzajemne zobowiązania stron umowy najmu, dzierżawy lub innej podobnej umowy, przez którą dochodzi do oddania do używania powierzchni handlowej. Jednakże warunkiem skorzystania z tego rozstrzygnięcia jest złożenie przez najemcę bezwarunkowej i wiążącej oferty woli przedłużenia obowiązywania umowy na dotychczasowych warunkach o okres obowiązywania zakazu przedłużony przez sześć miesięcy. Powyższe rozwiązanie jest dedykowane więc wyłącznie ściśle określonemu przedsiębiorcy oraz – z uwagi na niejasność przepisu – powoduje problemy interpretacyjne – Michał Sowiński kładzie tu nacisk na możliwość uniknięcia tego typu sytuacji w prawie restrukturyzacyjnym.
- Nie ono zawiera obostrzeń różnicujących przedsiębiorców pod względem przedmiotu działalności czy też miejsca świadczenia usług. Oferuje za to uniwersalne rozwiązania, obejmując tym samym swoją regulacją zarówno tych mniejszych przedsiębiorców, jak i gigantów w danym sektorze gospodarki – zwraca uwagę Michał Sowiński.

W jego opinii restrukturyzacja zapewnia dziś dla przedsiębiorców rozwiązania zdecydowanie bardziej kompletne niż propozycje tarczy antykryzysowej, a do tego skierowana jest do podmiotów zagrożonych niewypłacalnością, które mają perspektywę dalszego prowadzenia działalności i generowania przychodów po otwarciu postępowania. Dlatego też proponuje wykorzystanie możliwości opartych na istniejącym od kilku lat prawie restrukturyzacyjnym wraz z wprowadzanymi właśnie unormowaniami w najnowszych aktach prawnych.
- Istotne jest także, aby wśród czterech rodzajów postępowań restrukturyzacyjnych wybrać ten właściwy, w konkretnym stanie faktycznym. Zastosowanie rozwiązań zaproponowanych w ramach państwowej pomocy łagodzenia skutków epidemii, a w dalszej kolejności skorzystanie z procedury restrukturyzacyjnej, może okazać się najskuteczniejszą formą walki o przetrwanie w czasach kryzysu. Wskazać bowiem należy, że zgodnie z założeniami nowej tarczy antykryzysowej, z państwowej formy pomocy nie będą mogli skorzystać przedsiębiorcy względem których ogłoszono upadłość lub zostało otwarte postępowanie restrukturyzacyjne. Ponadto, istotne jest, że wszystkie koszty powstałe po otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego muszą być regulowane w terminie, dlatego w obecnej sytuacji gospodarczej może się okazać, że mimo otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego dłużnik nie będzie miał już środków na regulowanie kosztów postępowania, co spowoduje konieczność złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości – przestrzega Michał Sowiński, dla którego sama możliwość zawarcia układu z wierzycielami nadal nakazuje dłużnikowi wypełnienie obowiązku regulowania wszystkich nowych zobowiązań.
Zwraca też uwagę na umiarkowanie, ale jednak rosnącą popularność tej formy ochrony firm. Jak uważa, podczas panującej obecnie epidemii, może ona jeszcze zyskać na znaczeniu.
- Od 2016 r. z roku na rok obserwujemy wzrost liczby przeprowadzonych restrukturyzacji. Zgodnie z raportem Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej, w 2019 r. przeprowadzono łącznie 465 postępowań restrukturyzacyjnych, przy jednoczesnym wzroście liczby oddalonych wniosków o ogłoszenie upadłości. Jak wynika bowiem z przeprowadzonych badań, w ubiegłym roku 1345 firm złożyło wniosek o ogłoszenie upadłości, natomiast tylko wobec 586 podmiotów ją ogłoszono. Pozwala to na postawienie wniosku o wciąż zbyt niewystarczającej - jak na skale polskiej gospodarki - świadomości takiej możliwości ratowania przedsiębiorstw wśród kadr zarządzających – podsumowuje Michał Sowiński, którego zdaniem świadczy to o tym, że osoby stojące na czele spółek często zbyt pochopnie decydują o złożeniu wniosku upadłościowego, nie wykorzystując szansy na uratowanie przedsiębiorstwa, jaką daje im restrukturyzacja.

Zgodnie z deklaracją rządu, na walkę z nadchodzącym spowolnieniem gospodarczym lub recesją ma zostać przeznaczonych 212 mld zł, co stanowi około 10 procent polskiego PKB. Przyjęte rozwiązania zostały uzupełnione Tarczą antykryzysową 2.0. Zakłada ona m.in. rozszerzenie instrumentów zapewniających większe wsparcie dla tych firm, które finansowo odczuwają skutki epidemii.

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: