eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoPrawo konsumenckie › Opłaty likwidacyjne: konsumenci wygrywają z ubezpieczycielami

Opłaty likwidacyjne: konsumenci wygrywają z ubezpieczycielami

2016-06-14 10:02

Opłaty likwidacyjne: konsumenci wygrywają z ubezpieczycielami

Konsumenci wygrywają z ubezpieczycielami spory o zwrot opłat likwidacyjnych © vege - Fotolia.com

Korzystne dla ubezpieczających orzecznictwo oraz ostatnie decyzje Prezesa UOKiK zachęcają do dochodzenia na drodze sądowej zwrotu opłat likwidacyjnych oraz od wykupu. Praktyka pokazuje, że pomimo skomplikowanego charakteru takich spraw, wiele z nich kończy się sukcesem.

Przeczytaj także: Polisolokaty jako postrach

Umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (tzw. polisolokata) łączy zarówno element ubezpieczeniowy jak i inwestycyjny. Składka wpłacana przez ubezpieczającego dzielona jest w taki sposób, że jej niewielka część pokrywa ryzyko ubezpieczeniowe ubezpieczyciela, a pozostała część jest przeznaczana na nabywanie jednostek uczestnictwa w ubezpieczeniowych funduszach kapitałowych (ufk). Umowy te mają charakter długoterminowy, co w założeniu ma umożliwić rozłożenie w czasie kosztów ponoszonych przez ubezpieczycieli oraz umożliwić zrealizowanie znacznego zysku, większego niż na tradycyjnej lokacie. Osoba „oszczędzająca” w taki sposób może również odroczyć tzw. podatek „Belki” od wypracowanych zysków.

W przypadku zakończenia stosunku ubezpieczenia przed uzgodnionym terminem, ubezpieczyciele wprowadzili do ogólnych warunków umownych tzw. opłaty likwidacyjne lub odpowiednio zaniżone wartości wykupu. Umowy ubezpieczenia zakładały, że w przypadku przedterminowego ich rozwiązania znaczna część zgromadzonych środków zostanie pobrana przez ubezpieczyciela tytułem „opłaty likwidacyjnej” – stanowiącej bardzo wysoki procent zgromadzonych oszczędności lub zatrzymana jako skutek wyliczenia zaniżonej wartości wykupu. W niektórych umowach, wysokość opłaty likwidacyjnej wynosiła nawet 100% wpłaconych środków. Niezależnie od opłaty likwidacyjnej, ubezpieczyciele pobierali także inne opłaty związane z umową ubezpieczenia, takie jak m.in. opłatę administracyjną czy za zarządzanie. W założeniu, opłaty te na przestrzeni wielu lat obowiązywania umowy ubezpieczenia miały pokryć wszystkie koszty i wydatki ubezpieczyciela.

fot. vege - Fotolia.com

Konsumenci wygrywają z ubezpieczycielami spory o zwrot opłat likwidacyjnych

Korzystne dla ubezpieczających orzecznictwo oraz ostatnie decyzje Prezesa UOKiK zachęcają do dochodzenia na drodze sądowej zwrotu opłat likwidacyjnych oraz od wykupu.


Postępowanie przed UOKiK


W ostatnim czasie przed Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów zostały wszczęte postępowania z udziałem siedemnastu towarzystw ubezpieczeniowych w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, w związku ze stosowaniem rażąco wygórowanych opłat likwidacyjnych oraz zaniżonych wartości wykupu.

W toku postępowania zostało uprawdopodobnione, że ubezpieczyciele stosując opłaty likwidacyjne przerzucali na konsumentów koszty, które powinny być zaliczane do ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej i pokryte przez ubezpieczycieli samodzielnie. Nie posiadając takiej wiedzy, ubezpieczający finansowali w ten sposób bardzo wysokie prowizje dla pośredników ubezpieczeniowych, wynagrodzenie dla akwizytorów, czy koszty reklamy. W praktyce, w formie opłaty likwidacyjnej ubezpieczający często „płacił” ubezpieczycielowi za to, że ten ostatni zawarł z nim umowę. O tym fakcie ubezpieczający dowiadywali się niestety dopiero na etapie wypowiedzenia umowy lub ewentualnego sporu sądowego. Takie działania – zdaniem Prezesa UOKiK – mogły stanowić praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów.

Ostatecznie na stronach internetowych UOKiK podano, że kontrolowani ubezpieczyciele zobowiązali się dobrowolnie obniżyć stosowane opłaty likwidacyjne lub zwiększyć wartość wykupu polis. Wszyscy wymienieni ubezpieczyciele zobowiązali się również poinformować klientów o tym, że skorzystanie z warunków rozwiązania umowy wynikających z decyzji UOKiK nie zamyka drogi do dochodzenia dalszych roszczeń na drodze sądowej.

Sądowe dochodzenie roszczeń


Orzecznictwo sądowe nadal nie jest jednolite, jednak zapatrywania wyrażone w przeważającej części dotychczasowych wyroków przemawiają za uznaniem postanowień dotyczących wygórowanych opłat likwidacyjnych lub zaniżonej wartości wykupu za niedozwolone klauzule umowne. Wskazuje się, że postanowienia umowy ubezpieczenia na życie z ufk w zakresie dotyczącym wygórowanych opłat likwidacyjnych lub zaniżonej wartości wykupu nie dotyczą głównych świadczeń stron oraz kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. W praktyce bowiem, pomimo wielu lat oszczędzania, „polisolokata” nie przynosiła oczekiwanych zysków, a zakończenie nierentownej inwestycji przez ubezpieczającego wiązało się z utratą znacznej części zgromadzonego kapitału.

Taka konstrukcja opłat istotnie zaburzała funkcjonowanie rynku agentów i pośredników ubezpieczeniowych. Na przestrzeni wielu lat ubezpieczyciele wiedząc, że koszty prowizji ostatecznie obciążą ubezpieczających, nie dążyli do optymalizacji i ograniczenia wydatków w stopniu, który był możliwy i uzasadniony. Okazało się również, że opłaty likwidacyjne skalkulowane na poziomie maksymalnym nie miały odzwierciedlenia w kosztach faktycznie poniesionych przez ubezpieczyciela, lecz miały na celu „dyscyplinowanie” ubezpieczającego i zmuszenie go do kontynuowania niekorzystnego stosunku ubezpieczeniowego, pod rygorem utraty niemal całości zaoszczędzonych środków. Takie postanowienia można wprost rozpatrywać w kontekście tak zwanych „szarych” klauzul wskazanych w art. 3853 pkt 16 i 17 Kc, które w sposób nieuprawniony nakładają wyłącznie na konsumenta obowiązek zapłaty ustalonej sumy na wypadek rezygnacji z wykonania umowy albo obowiązek zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego.

Należy mieć na uwadze, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadził postępowanie jedynie w określonym zakresie czasowym i przedmiotowym. Nadal obowiązują umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, które nie były objęte kontrolą UOKiK i w stosunku do których ubezpieczyciele nie zobowiązali się do obniżenia opłat likwidacyjnych. Zmusza to ubezpieczających do poszukiwania ochrony prawnej na drodze sądowej. Pomimo niejednolitego orzecznictwa i z reguły skomplikowanego charakteru takich spraw, wiele z nich kończy się korzystnie dla ubezpieczających.

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (2)

  • Re: Opłaty likwidacyjne: konsumenci wygrywają z ubezpieczycielami

    Emilyy / 2016-06-15 09:35:33

    ja i kilku moich znajomych zostaliśmy własciwie zmuszeni do wzięcia takiej polisy, gdy staraliśmy się o kredyt hipoteczny. Oczywiście nikt nie informował o prawdziwych konsekwencjach takiej 'lokaty', a że kredyt potrzebny, to dlaczegoby zwykła lokata miała w tym zaszkodzić? w konsekwencji straciłam kilka tysięcy złotych przy zamknięciu 'lokaty'. Na szczęście natknęłam się na kancelarie Invictus i oni pomogli mi odzyskać część pieniędzy zabranych przez open life (nr do prawnika:531399855). Oczywiście jestem świadoma, że przeciez podpisałam umowe i widziałam co biorę, jednak szczegółowe warunki lokaty nie zostały mi nawet przekazane... Polecam wszystkim walczyć o swoje, mnie udało się odzyskać utracone pieniądze dzięki dobrym prawnikom :) odpowiedz ] [ cytuj ]

  • Re: Opłaty likwidacyjne: konsumenci wygrywają z ubezpieczycielami

    JUstyna33 / 2016-06-23 09:55:38

    Ja dałam się kiedyś namówić agentowi na polisę w Generali. Opisywał polisę jako zupełnie bezpieczną, z gwarancją zwrotu kapitału. Po ponad trzech latach sumiennego wpłacania składek, zrobiłam bilans i okazało się, że wartość mojego rachunku jest niższa niż suma wszystkich wpłaconych składek. Zaprzestałam opłacania dalszych składek i wniosłam o wypłatę tego co znajdowało się na moim rachunku. Niestety otrzymałam ok. 20% tej kwoty, z wpłaconych prawie 130 tys., wypłacili mi niecałe 25 tys. Wielokrotnie wzywałam ich do zapłaty pozostałej kwoty, ale oczywiście bezskutecznie, powoływali się za każdym razem na treść umowy i mnie zbywali. Postanowiłam jednak z nimi walczyć, znajomy który sam wpakował się w podobną polisę w Axie, polecił mi Kancelarię Virtus z Krakowa, która pomogła mu odzyskać opłatę pobraną przez Axę. Zleciłam im również i moją sprawę Generali. Wskutek ich działań, Generali zwróciło ponad 100 tys. zł. Z tych pieniędzy opłaciłam prawnika z Kancelarii Virtus, na początku nie wzięli ode mnie ani złotówki. odpowiedz ] [ cytuj ]

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: