"Towar przeceniony nie podlega reklamacji". Niemal każdy z nas spotkał się z tak sformułowaną informacją. Warto wiedzieć, że tego rodzaju ograniczenie nie jest zgodne z prawem - reklamować możemy każdą rzecz, nawet przecenioną. Nieco inaczej jest w przypadku zwrotów - w tym przypadku wszystko jest uzależnione od dobrej woli sprzedawcy. UOKiK przypomina, jakie prawa przysługują konsumentów podczas wyprzedaży.
Przeczytaj także:
Sezonowe wyprzedaże a prawa konsumenta
W szale
sezonowych wyprzedaży często zdarza nam się przypomnieć o przysługujących nam prawach. Oto kilka podstawowych zasad, których istnienie powinniśmy mieć na względzie nawet w zakupowej gorączce:
-
2 lata – to czas przysługujący kupującemu na zgłoszenie reklamacji. Reklamację należy złożyć w sklepie, w którym dokonane zostały zakupy. Najodpowiedniejsza jest tu forma pisemna. Co istotne, kupując rzeczy na wyprzedaży, ekspozycji lub z promocji, zachowujemy pełnię praw, która przysługuje nam w przypadku zakupu po cenie regularnej.
-
Kupujący ma prawo żądać: w przypadku rzeczy kupionych po 25 grudnia - naprawy, wymiany, obniżenia ceny (konsument musi wskazać o ile powinna spaść cena) lub gdy wada jest istotna - zwrotu pieniędzy. Wybór należy do klienta.
-
Na zawiadomienie sprzedawcy od wadliwości produktu mamy aż rok od momentu zauważenia wady.
-
Zwrot produktu, który po prostu nam się nie podoba – zależy tylko od dobrej woli sprzedawcy. Gdy oferuje możliwość zwrotu towaru, sam określa warunki. Może żądać np. dołączenia opakowania, metek. W zamian – może zaproponować konsumentowi m.in. zwrot gotówki, wymianę czy bon na zakupy w tej samej sieci.
-
Dowód zakupu – jest konieczny do zgłoszenia reklamacji. Najprostszym jest paragon, który powinniśmy dostać od każdego sprzedawcy, nawet handlującego na bazarze. Ponadto – dowodem zakupu może być też potwierdzenie płatności kartą, wyciąg z konta, faktura, a nawet zeznania osób, które nam towarzyszyły podczas zakupów.
fot. jeantrekkeur - Fotolia.com
W szale sezonowych wyprzedaży często zdarza nam się przypomnieć o przysługujących nam prawach
Pamietajmy, że zwrot produktu, który po prostu nam się nie podoba – zależy tylko od dobrej woli sprzedawcy.
Zwracajmy uwagę również na sztuczki sprzedawców:
-
5,99 zł brzmi lepiej niż 6 zł - magiczne końcówki 99 groszy, odpowiednie ułożenie towarów na półce, muzyka, duże koszyki – to sztuczki sprzedawców, których nie zawsze jesteśmy świadomi, a ich celem jest zachęcenie do kupowania. Warto poznać choćby niektóre z nich.
-
Inne ceny - zdarzają się różnice w cenach podanych przy towarze z cenami zakodowanymi w kasie, czytniku oraz podanymi w gazetkach reklamowych. Ważne: cena podana na półce lub na metce jest obowiązującą. W związku z tym, mamy prawo kupić produkt po tej właśnie cenie.
-
Gratisy muszą być bezpłatne jednak w rzeczywistości za taki prezent albo musimy zapłacić, albo okazuje się, że zakup towaru bez upominku jest znacznie bardziej opłacalny. Zdarza się, że kupując w komplecie np. szczoteczkę i pastę do zębów, zapłacimy więcej niż wtedy, gdy te same produkty weźmiemy osobno. Pamiętajmy, że towar oznaczony jako gratis musi być bezpłatny.
-
Reklamacja z pudełkiem? Opakowanie nie jest konieczne do złożenia reklamacji, dlatego sprzedawca nie może go wymagać od klienta.
Pomoc dla konsumentów: Inspekcja Handlowa, rzecznicy konsumentów, Federacja Konsumentów pod numerem infolinii 800 007 707. Porady są udzielane także drogą elektroniczną pod adresem
porady@dlakonsumentow.pl
.