eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › czy tak mozna?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 1. Data: 2003-03-24 00:36:20
    Temat: czy tak mozna?
    Od: "Przemyslaw Lipin" <p...@o...pl>

    Jest taka sprawa (jak najbardziej autentyczna, niedlugo trafi na wokande):
    Pan X prowadzi sobie interes w branzy cmentarno-kamieniarskiej, tzn. glownie
    sprzedaje nagrobki. Interes jest na tym dobry, bo ludzie ciagle jeszcze
    umieraja. Ale i konkurencja nie spi i jest bardzo zacieta. Konkurenci
    szukaja sposobow na poprawienie pozycji na rynku wszelkimi sposobami.
    Pan X lubi sobie czasami posiedziec na Necie i poszukac roznych tam
    swinstewek. Pewnego razu doznaje jednak wielkiego zadziwienia, bo po
    wpisaniu w wyszukiwarce hasla dosyc tam czestego - "sex" - zauwaza, ze
    posrod wyszukanych stron wyswietla sie rowniez strona jego konkurenta
    pana Y, ktory wymienil posrod metatagow - slow kluczowych rowniez slowo
    "sex", chcac w ten sposob sciagnac potencjalnych klientow na wlasna strone.
    Ci potencjalni klienci szukaja wprawdzie w tym momencie czegos innego niz
    nagrobka, lecz predzej czy pozniej i oni beda zapewne zainteresowani oferta
    pana Y, wiec nalezy ich odpowiednio wczesnie zwerbowac.
    Panu X nie miesci sie to wszystko w glowie i zwraca sie do swojego adwokata
    z prosba o pomoc.
    I jak to ruszyc?

    pozdr
    Przemek



  • 2. Data: 2003-03-24 01:25:43
    Temat: Re: czy tak mozna?
    Od: "Filip Kafar" <U...@w...pl>

    Czy mozna to rozumiec w ten sposob:
    Pan X chce zalozyc sprawe przeciwko panu Y, ze zalozyl sobie strone
    internetowa ?

    Slowa kluczowe to caly trick polegajacy wlasnie na tym, aby przez kogos po
    wpisaniu w przegladarce nolens volens byc pierwszym na liscie i nawet
    jesli owej zawartosci strony nie szuka ;)))

    Z powazaniem
    Kafar



  • 3. Data: 2003-03-24 01:31:23
    Temat: Re: czy tak mozna?
    Od: "Przemyslaw Lipin" <p...@o...pl>


    "Filip Kafar" <U...@w...pl> schrieb im Newsbeitrag
    news:b5lmvn$qbi$1@szmaragd.futuro.pl...
    > Czy mozna to rozumiec w ten sposob:
    > Pan X chce zalozyc sprawe przeciwko panu Y, ze zalozyl sobie strone
    > internetowa ?
    >
    > Slowa kluczowe to caly trick polegajacy wlasnie na tym, aby przez kogos po
    > wpisaniu w przegladarce nolens volens byc pierwszym na liscie i nawet
    > jesli owej zawartosci strony nie szuka ;)))
    >
    > Z powazaniem
    > Kafar
    >

    Nie, nikt nie chce skarzyc z powodu zalozenia strony przez konkurenta. Caly
    problem, to wlasnie kwestia magatagow.

    pozdr
    Przemek



  • 4. Data: 2003-03-24 02:04:11
    Temat: Re: czy tak mozna?
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net>

    In article <b5ljum$33v$1@news.onet.pl>, Przemyslaw Lipin wrote:
    > wpisaniu w wyszukiwarce hasla dosyc tam czestego - "sex" - zauwaza, ze
    > posrod wyszukanych stron wyswietla sie rowniez strona jego konkurenta
    > pana Y, ktory wymienil posrod metatagow - slow kluczowych rowniez slowo
    > "sex", chcac w ten sposob sciagnac potencjalnych klientow na wlasna strone.

    Co wydaje sie watpliwe moralnie ale jak najbardziej legalne.

    > Ci potencjalni klienci szukaja wprawdzie w tym momencie czegos innego niz
    > nagrobka, lecz predzej czy pozniej i oni beda zapewne zainteresowani oferta
    > pana Y, wiec nalezy ich odpowiednio wczesnie zwerbowac.

    hmmm

    > Panu X nie miesci sie to wszystko w glowie i zwraca sie do swojego adwokata
    > z prosba o pomoc.

    I co mu ten adwokat doradzil? Skoro jak pisales sprawa trafi na wokande to
    co to bedzie? Powodztwo cywilne i nieuczciwa konkurencja? Jak pan X ma
    zamiar wykazac ze ponosi z powodu takiej dzialanoscia pana Y jakiekolwiek
    straty?

    > I jak to ruszyc?

    MZ nie ma tu czego ruszac.

    --
    Marcin


  • 5. Data: 2003-03-24 09:55:51
    Temat: Re: czy tak mozna?
    Od: Wojciech Szweicer <p...@w...onet.pl>

    On 2003-03-24 03:04, Marcin Debowski wrote :
    > I co mu ten adwokat doradzil? Skoro jak pisales sprawa trafi na wokande to
    > co to bedzie? Powodztwo cywilne i nieuczciwa konkurencja? Jak pan X ma
    > zamiar wykazac ze ponosi z powodu takiej dzialanoscia pana Y jakiekolwiek
    > straty?
    >
    >
    >>I jak to ruszyc?
    >
    >
    > MZ nie ma tu czego ruszac.

    Zgadzam sie, p. Y moze byc nekrofilem i zrobil o tym strone. Ewentualnie
    o to mozna go zaskarzyc, ale tez watpie, czy sprawa jest do wygrania.
    Ale czy naprawde jest to taka wielka szkoda dla p. X? Przeciez jak ktos
    szuka tresci zwiazanych z "sex" to na stronie p. Y nie zabawi dlugo,
    gdyz w takich sytuacjach (co p. X wie na pewno z autopsji) odwiedzajacy
    jest b. niecierpliwy i wybredny ;). Watpie, zeby cokolwiek zapamietal ze
    strony p. Y...
    - Szwejk

    --
    E-mail: | Moja strona o I Wojnie Swiatowej: |
    wszwejk | http://www.wielkawojna.prv.pl |
    <-> +-- An error occurred: --------------------------------+
    poczta +-- Your reader doesn't support animated signatures! --+


  • 6. Data: 2003-03-24 11:29:22
    Temat: Re: czy tak mozna?
    Od: andrzej <a...@w...pl>

    W artykule <b5ln5q$6n0$1@news.onet.pl> Przemyslaw Lipin napisał(a):
    >
    > Nie, nikt nie chce skarzyc z powodu zalozenia strony przez konkurenta. Caly
    > problem, to wlasnie kwestia magatagow.
    Czy moglbys ujawnic firme Pana X? Nie chcial bym miec z nim nic
    wspolnego nawet po smierci. Moim zdaniem jest to zwykly "pieniacz",
    ktory jest gotow oskarzac kazdego o wszystko.

    Co do metatagow. Sa one dla "robotow", zreszta sie "nie sprawdzily" i
    solidne wyszukiwarki inaczej punktuja pozycje strony.

    pozdrawiam Andrzej


  • 7. Data: 2003-03-24 13:06:20
    Temat: Re: czy tak mozna?
    Od: scream <s...@...pl>

    Użytkownik Przemyslaw Lipin napisał:
    > Nie, nikt nie chce skarzyc z powodu zalozenia strony przez konkurenta. Caly
    > problem, to wlasnie kwestia magatagow.

    nie ma takiej ustawy, która określa jakie metatagi wolno stosowac, a
    jakich nie

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Why you drink and drive if you can smoke and fly?


  • 8. Data: 2003-03-24 17:52:19
    Temat: Re: czy tak mozna?
    Od: "Przemyslaw Lipin" <p...@o...pl>

    Odpowiem na wszystkie posty zbiorczo.
    W zasadzie kluczowe w tej sprawie haslo juz tutaj padlo - nieuczciwa
    konkurencja. Nie jest jednak przeslanka czynu nieuczciwej konkurencji
    udowodnienie konkretnej szkody majatkowej po stronie innego przedsiebiorcy.
    Zacytujmy ustawe o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji:
    Art. 3 ust. 1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest dzialanie sprzeczne z
    prawem lub z dobrymi obyczajami, jezeli zagraza lub narusza interes innego
    przedsiebiorcy lub klienta.
    Przeslanka jest tutaj wiec juz samo z a g r o z e n i e interesu innego
    przedsiebiorcy lub oczywiscie jego naruszenie, ktore rowniez nie musi sie
    zawsze wiazac z udowodnieniem ponoszenia strat przez tego innego
    przedsiebiorce.
    Nie ma tutaj nic do rzeczy brak regulacji ustawowej okreslajacej jakie
    metatagi mozna stosowac a jakie nie. Nie sposob sobie nawet takiej regulacji
    wyobrazic - niby jak daloby sie to regulowac? I po co?
    W sytuacji konkurencji rynkowej przedsiebiorcow obowiazuja szczegolne zasady
    rzetelnego informowania o produktach, reklamowania w sposob zgodny z z
    prawem i dobrymi obyczajami i przede wszystkim nie wprowadzania
    potencjalnych klientow w blad. Zawarty w ust. 2 art. 3 ustawy katalog czynow
    nieuczciwej konkurencji nie wyczerpuje wszystkich jej form "objawowych".
    Ale nawet przygladajac sie blizej nazwanym przez ustawe formom nieuczciwej
    konkurencji mozna dojsc do wniosku, ze zwabianie ludzi na wlasne strony w
    ten sposob moze spalnic przeslanki art. 16 ust. 1 ustawy. Czesto spotykany w
    tej ustawie zwrot "w szczegolnosci" zapowiada w tym artykule, ze wymienione
    w punktach 1-5 przypadki maja wylacznie przykladowe znaczenie. Zreszta nawet
    i z tego przykladowego wyliczenia daloby sie cos wyciagnac. Pkt 5: "reklama,
    ktora stanowi istotna ingerencje w sfere prywatnosci, w szczegolnosci przez
    (...) naduzywanie technicznych srodkow przekazu informacji".
    Wlasnie takim "naduzywaniem" moze byc umieszczanie metatagow, ktore nie maja
    nic wspolnego z dzialalnoscia przedsiebiorcy ani z trescia strony, ktora sie
    za tymi metatagami kryje. W ten sposob przedsiebiorca "sciaga" na swoja
    strone internetowa ludzi, ktorzy wcale nie maja zamiaru ogladac strony o tej
    tresci. Potencjalnie moga oni jednak byc klientami tego przedsiebiorcy - dla
    niego istotne jest tylko, zeby jego strona byla odwiedzana przez jak
    najwieksza ilosc osob.
    Taka nierzetelna "reklama" nie tylko zagraza interesom konkurentow
    przedsiebiorcy, stawiajac ich w gorszej pozycji - przynajmniej pod wzgledem
    zasiegu oddzialywania reklamy. Uderza ona tez w konsumentow, ktorzy wcale
    nie sa zainteresowani oferta przedsiebiorcy, lecz poprzez jego nierzetelna
    "reklame" traca czas i pieniadze - polaczenie z internetem przeciez
    kosztuje.
    W przypadku opisanym tutaj dochodzi jeszcze jedna kwestia - konkurenci
    przedsiebiorcy z tej samej - dosyc specyficznej branzy - moga byc w swych
    interesach zagrozeni rowniez przez to, ze ludzie moga kojarzyc pozniej ich
    branze nie tylko z umrzykami, lecz rowniez z czyms zupelnie innym, co moze
    prowadzic do utraty ich dobrego imienia.
    Wiec istnieje tu roszczenie konkurencyjnego przedsiebiorcy o zaniechanie
    niedozwolonych dzialan z art. 18 ust. 1 pkt. 1 ustawy.

    Przypadek jest prawdziwy, ale nie na gruncie polskim. W Niemczech juz od
    dluzszego czasu istnieje orzecznictwo w takich sprawach, gdzie zadanie
    zaniechania takich naruszen jest na podstawie §§ 1 i 3 UWG (niemalze
    dokladnie takia sama tresc, jak w polskim art. 3 ustawy) uwzgledniane. I
    wlasnie tam toczyc sie bedzie sprawa w podanym stanie faktycznym. Nawiasem
    mowiac, widzialem spis stosowanych przez tego przedsiebiorce metatagow - nie
    bylo to tylko slowo "sex", lecz wszelkie mozliwe do pomyslenia, a nawet i
    niemozliwe wyrazenia zwiazane z seksualnoscia, pornografia, czy wrecz
    zezwierzeceniem.
    Przeniesc sie takie rozumienie nieuczciwej konkurencji daje moim zdaniem do
    Polski bez problemu, bo przepisy polskiej ustawy o zwalczaniu nieuczciwej
    konkurencji sa bardzo podobne do niemieckich z UWG.
    Reasumujac - nie chodzi tu ani o pieniactwo, ani o nekrofilie, lecz o
    uzasadnione interesy przedsiebiorcow i konsumentow.

    pozdr
    Przemek



  • 9. Data: 2003-03-26 13:28:39
    Temat: Re: czy tak mozna?
    Od: "Chmielu" <c...@S...gazeta.pl>


    Użytkownik "andrzej" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:b5mq6i$9gr$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > W artykule <b5ln5q$6n0$1@news.onet.pl> Przemyslaw Lipin napisał(a):
    > >
    > > Nie, nikt nie chce skarzyc z powodu zalozenia strony przez konkurenta.
    Caly
    > > problem, to wlasnie kwestia magatagow.
    > Czy moglbys ujawnic firme Pana X? Nie chcial bym miec z nim nic
    > wspolnego nawet po smierci. Moim zdaniem jest to zwykly "pieniacz",
    > ktory jest gotow oskarzac kazdego o wszystko.

    Ten Pan X to po prostu czubek do n-tej potęgi... :) :)
    --
    Jarosław Chmielewski -> GSM 0-602 238885
    ----------------------------------------------------
    ----------
    *** Prawo jest po to, aby je przestrzagać
    (chociaż są tacy, co sądzą odwrotnie) ***
    ----------------------------------------------------
    ----------


    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 10. Data: 2003-03-26 13:30:36
    Temat: Re: czy tak mozna?
    Od: "Chmielu" <c...@S...gazeta.pl>

    > > I jak to ruszyc?
    >
    > MZ nie ma tu czego ruszac.

    MZ jest...
    Zacząć od walnięcia Pana X czymś ciężkim w głowę... :)
    --
    Jarosław Chmielewski -> GSM 0-602 238885
    ----------------------------------------------------
    ----------
    *** Prawo jest po to, aby je przestrzagać
    (chociaż są tacy, co sądzą odwrotnie) ***
    ----------------------------------------------------
    ----------


    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1