witam

jak w temacie...
twierdzi, ze nie wazne co umiemy, tylko on chce papierki.
dal nam dwa tygodnie na nauke i zdanie egzaminow i nie mamy prawa
glosu.

mozna tak? :-/

jr

do góry

:
: jak w temacie...
: twierdzi, ze nie wazne co umiemy, tylko on chce papierki.
: dal nam dwa tygodnie na nauke i zdanie egzaminow i nie mamy prawa
: glosu.
:
: mozna tak? :-/
:

zmusic nie moze, ale tez nie musi Wam dawac zatrudnienia.

Porabane pytania. Otwieram dzialalnosc, z dobrej woli, placac przy tym spore
pieniazki zatrudniam inna osobe i ona takie pierdoly wypisuje, nie musi
przeciez
pracowac u mnie, moze zyc na zasilku.

P.

do góry

Przemyslaw Rokicki wrote:

> Porabane pytania. Otwieram dzialalnosc, z dobrej woli, placac przy tym spore
> pieniazki zatrudniam inna osobe i ona takie pierdoly wypisuje, nie musi
> przeciez pracowac u mnie, moze zyc na zasilku.

Ale - z tego co zrozumiałem - JR i jeszcze ktoś pracują już jakiś czas u
danego pracodawcy, a ów pracodawca - mimo iż na podstawie wyników ich
pracy wie, co potrafią, domaga się poświadczenia tych umiejętności na
papierze.

IMHO bez sensu - to tak, jakby biuro tłumaczeń, z którym współpracuję od
lat i współpraca się ukłąda OK (zastrzeżeń do jakości tłumaczeń nie ma),
zaczęło się ode mnie domagać zrobienia FCE.

do góry

: > Porabane pytania. Otwieram dzialalnosc, z dobrej woli, placac przy tym
spore
: > pieniazki zatrudniam inna osobe i ona takie pierdoly wypisuje, nie musi
: > przeciez pracowac u mnie, moze zyc na zasilku.
:
: Ale - z tego co zrozumiałem - JR i jeszcze ktoś pracują już jakiś czas u
: danego pracodawcy, a ów pracodawca - mimo iż na podstawie wyników ich
: pracy wie, co potrafią, domaga się poświadczenia tych umiejętności na
: papierze.

nie zmienia to faktu ze gdy sie nie podoba mozna prace zmienic a nie
dzialac na szkode czlowieka ktory "daje" na jego utrzymanie.
Zeby mial jakis konkretny powod...

:
: IMHO bez sensu - to tak, jakby biuro tłumaczeń, z którym współpracuję od
: lat i współpraca się ukłąda OK (zastrzeżeń do jakości tłumaczeń nie ma),
: zaczęło się ode mnie domagać zrobienia FCE.

zdarza sie, ale co masz pytac sie na grupie o tematyce prawnej jak tu szefa
udupic. Proces mu wytoczycv czy co? Gdybym prowadzil firme , zatrudnial
ludzi
i zobaczyl ze ktos planuje taki "spisek" przeciw mnie, wylecialby nastepnego
dnia.

P.

do góry

On Thu, 6 May 2004 21:33:57 +0200, "Przemyslaw Rokicki"
<b...@l...myslnik.office.wycinamy.com> wrote:

>: IMHO bez sensu - to tak, jakby biuro tłumaczeń, z którym współpracuję od
>: lat i współpraca się ukłąda OK (zastrzeżeń do jakości tłumaczeń nie ma),
>: zaczęło się ode mnie domagać zrobienia FCE.
>
>zdarza sie, ale co masz pytac sie na grupie o tematyce prawnej jak tu szefa
>udupic. Proces mu wytoczycv czy co? Gdybym prowadzil firme , zatrudnial
>ludzi i zobaczyl ze ktos planuje taki "spisek" przeciw mnie, wylecialby nastepnego
>dnia.

no tak... wywalic to bydlo... chcesz telefon do mojego szefa?
chcesz sie zabawic i doniesc?

jr

do góry

:
: no tak... wywalic to bydlo... chcesz telefon do mojego szefa?
: chcesz sie zabawic i doniesc?
:

za donosicielstwo powinno sie wieszac

alt.pl.allegro , swiat konfidentow, cos w sam raz dla Ciebie.

Mi chodzilo o to ze nie jestes zupelnie wporzadku wobec Twojego szefa,
Kazdemu czasem odwala, ale nie zapominaj ze gdyby nie on nie mialbys pracy.

Pozdrawiam

do góry

On Fri, 7 May 2004 09:53:29 +0200, "Przemyslaw Rokicki"
<b...@l...myslnik.office.wycinamy.com> wrote:

>alt.pl.allegro , swiat konfidentow, cos w sam raz dla Ciebie.

szybko oceniasz ludzi w dodatku ich nie znajac.
pytanie skad znasz te grupy ;-) zapraszasz do siebie?

>Mi chodzilo o to ze nie jestes zupelnie wporzadku wobec Twojego szefa,
>Kazdemu czasem odwala, ale nie zapominaj ze gdyby nie on nie mialbys pracy.

wszystko wyczytales sobie z jednego pytania, chociaz nic o mnie nie
wiesz, nie znasz dokladnie sytuacji ani mojego stanowiska w tej
sprawie.

jr

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:c7dq0t$1q69$1@news2.ipartners.pl...
> Przemyslaw Rokicki wrote:
>
> > Porabane pytania. Otwieram dzialalnosc, z dobrej woli, placac przy tym
> > spore pieniazki zatrudniam inna osobe i ona takie pierdoly wypisuje, nie
> > musi przeciez pracowac u mnie, moze zyc na zasilku.
>
> Ale - z tego co zrozumiałem - JR i jeszcze ktoś pracują już jakiś czas u
> danego pracodawcy, a ów pracodawca - mimo iż na podstawie wyników ich
> pracy wie, co potrafią, domaga się poświadczenia tych umiejętności na
> papierze.
>
> IMHO bez sensu - to tak, jakby biuro tłumaczeń, z którym współpracuję od
> lat i współpraca się ukłąda OK (zastrzeżeń do jakości tłumaczeń nie ma),
> zaczęło się ode mnie domagać zrobienia FCE.

To chyba całkiem normalne. Pracodawca domaga się ciągłego doskonalenia
kadry. Pozyskiwanie pewnych zleceń wymaga też wykazywania się kadry różnymi
certyfikatami. W przetargach jest to pisane wprost. Być może forma też chce
wystąpić o jakiś certyfikat i musi wykazać się posiadaniem pracowników z
papierami. Formą kieruje szef i wg. jego widzi-mi-się może sobie wyznaczać
jej cele - także cele kadrowe. Popatrz na oświatę... nawet ustawowo takie
wymagania się wprowadza... coś nie kumam tego problemu. Jeśli masz
umiejętności to co za problem z egzaminem ? IMO szef ma pełne prawo i basta.
--
Pozdrawiam,
Maras
odpowiadając usuń .com z adresu.

do góry

Uzytkownik "JR" <r...@p...pl_WYKASUJ> napisal w wiadomosci
news:7juj90109nq1unpdgsgd39uf3ldr5626ns@4ax.com...
> dal nam dwa tygodnie na nauke i zdanie egzaminow i nie mamy prawa
> glosu.

prawo glosy maja pracowicy jesli sa w zarzadzie... inni niestety niebradzo,
chyba, ze w sprawie funduszu socjalnego. Aha, no i pewnie macie prawo do
strajku... a szef ma prawo stracic do was zaufanie ;-)

--
Pozdrawiam,
Maras
odpowiadajac usun .com z adresu.

do góry

:
: >alt.pl.allegro , swiat konfidentow, cos w sam raz dla Ciebie.
:
: szybko oceniasz ludzi w dodatku ich nie znajac.
: pytanie skad znasz te grupy ;-) zapraszasz do siebie?


nie, ja na tej grupie troche szumu narobilem, i od tej pory tam dosc czesto
padaja slowa "konfident" :)
A grupa jest o ALlegro, wiec nie moja.


:
: >Mi chodzilo o to ze nie jestes zupelnie wporzadku wobec Twojego szefa,
: >Kazdemu czasem odwala, ale nie zapominaj ze gdyby nie on nie mialbys
pracy.
:
: wszystko wyczytales sobie z jednego pytania, chociaz nic o mnie nie
: wiesz, nie znasz dokladnie sytuacji ani mojego stanowiska w tej
: sprawie.

ja tylko napisalem ze lecza mnie tego typu donosy, skoro Twoja sytuacja jest
jakos szczegolnie wyjatkowa
to najlepiej ja opisz, przeciez nikt nie bedzie zgadywac o co chodzi.


:
: jr

P.

do góry