eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wezwanie do zaplaty - jaki dac termin?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 11. Data: 2004-09-04 11:06:09
    Temat: Re: Wezwanie do zaplaty - jaki dac termin?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 1 Sep 2004, remeeq wrote:

    >+ wpisz 3 dni. Jeśli to nie kłopot - podjedź do dłużnika i podetknij mu
    >+ świstek zobowiązujący do spłaty (niech podpisze czytelnie z nową datą) i
    >+ dopisz klauzulę o umownych, wyższych odstekach naliczanych codziennie od
    >+ dnia (data 3 dni do przodu) i daj np. oprocentowanie roczne lub stawkę
    >+ dzienną np. 45 % rocznie lub 0,7 procenta dziennie. wygląda niegroźnie, ale
    >+ zapis o codziennej indeksacji "zeżre" gościa,bo już po ok tygodniu wyjdzie,
    >+ że msusi dopłacać ok 2% dziennie, a im później zapłaci, tym "szybciej"
    >+ odsetki będą się doliczać, gdyż owe 0,7 % będzie naliczane od kwoty
    >+ powiększonej z poprzedniego dnia.

    Nie widzę możliwości - Kodeks Cywilny:
    +++++++++++
    Art. 482. § 1. Od zaległych odsetek można żądać odsetek za
    opóźnienie dopiero od chwili wytoczenia o nie powództwa, chyba
    że po powstaniu zaległości strony zgodziły się na doliczenie
    zaległych odsetek do dłużnej sumy.
    -----------

    Musiałby się co dzień zgadzać na "dłużną sumę" (nie można się
    "zgodzić z góry" na nieustaloną kwotę do indeksacji !).
    AFAIK & AFAIR oczywiście.

    >+ Nowa data na zobowiązaniu rozpocznie nowy bieg przedawnienia, która może się
    >+ przydać.

    A to zgoda :)
    BTW: nie możesz pisać *pod* cytatem ? Jak kogoś za rok się do googla
    odeśle będzie miał łatwiej ;) !

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 12. Data: 2004-09-04 11:33:27
    Temat: Re: Wezwanie do zaplaty - jaki dac termin?
    Od: Dredd<...@...pl>

    > zapis o codziennej indeksacji "zeżre" gościa

    W tej zabawie chodzi o to żeby gość zapłacił (najlepiej w terminie) a
    nie żeby go "zeżarło".
    Toć to kontrahent z którym należy (na ile to możliwe) współpracować w
    wykonaniu wzajemnych zobowiązań a nie wróg na wojnie.
    Warto o tym czasem pamiętać. W umowie czy innym "świstku" można
    wpisać prawie wszystko ale marna z tego korzyść jeśli są to zapisy
    niezgodne z ustawą albo po prostu nie liczące się zupełnie z realiami
    w jakich odbywa się obrót cywilnoprawny. Wtedy stają się one źródłem
    potencjalnego konfliktu a nie podstawą korzystnej dla obu stron
    współpracy (szczególnie gdy ma to być kooperacja na dłuższą metę)

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1