eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Umowa posrednictwa kupna-sprzedazy nieruchomosci
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2009-05-20 17:25:16
    Temat: Umowa posrednictwa kupna-sprzedazy nieruchomosci
    Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>

    Czy ktoś pomoże zdobyć treść Wyroku SN z 23.11.2004 r., I CK 270/04 ?
    JaC


  • 2. Data: 2009-05-20 17:49:26
    Temat: Re: Umowa posrednictwa kupna-sprzedazy nieruchomosci
    Od: wombi <w...@o...eu>

    ąćęłńóśźż pisze:
    > Czy ktoś pomoże zdobyć treść Wyroku SN z 23.11.2004 r., I CK 270/04 ?
    > JaC

    Wyrok

    z dnia 23 listopada 2004 r.

    Sąd Najwyższy

    I CK 270/04

    1. Umowa pośrednictwa kupna-sprzedaży nieruchomości jest umową nazwaną i
    uregulowaną w art. 179-183a ustawy z 1997 r. o gospodarce
    nieruchomościami. Regulacja ta nie jest wyczerpująca, a zatem w sprawach
    nieuregulowanych w u.g.n. do umowy pośrednictwa będą miały odpowiednie
    zastosowanie przepisy dotyczące umów podobnych, zawarte w Kodeksie
    cywilnym.
    2. Pośrednictwo polega na dokonywaniu czynności faktycznych a nie
    prawnych, pośrednik działa samodzielnie i nie ma obowiązku stosowania
    się do zaleceń zlecającego, bezpośrednim celem działań pośrednika nie
    jest wywołanie określonego skutku prawnego, lecz stworzenie warunków, w
    których zawarcie głównej umowy jest możliwe, ale już tylko z udziałem
    samych zainteresowanych, pośrednik nabywa prawo do wynagrodzenia tylko
    wtedy, gdy stworzone przez niego warunki doprowadzą zainteresowanych do
    zawarcia głównej umowy, a zatem całe ryzyko gospodarcze spoczywa na
    pośredniku, który z reguły nie ma nawet prawa do zwrotu poniesionych
    wydatków. Wszystko to sprawia, że do umowy pośrednictwa w obrocie
    nieruchomościami trudno stosować, nawet odpowiednio, przepisy dotyczące
    umowy zlecenia.

    Przewodniczący: Sędzia SN Gerard Bieniek.
    Sędziowie SN: Teresa Bielska-Sobkowicz, Irena Gromska-Szuster (spr.).
    Protokolant: Beata Rogalska.

    Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa E. Spółki z o.o. przeciwko Marlenie
    W. o zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 23
    listopada 2004 r. kasacji pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 21
    października 2003 r.,
    oddala kasację i zasądza od pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę
    5.400 zł (pięć tysięcy czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów
    postępowania kasacyjnego.

    Zaskarżonym wyrokiem z dnia 21 października 2003 r. Sąd Apelacyjny
    oddalił apelację pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 6 grudnia
    2002 r. zasądzającego od Marleny W. na rzecz E. kwotę 50.462,28 zł z
    odsetkami tytułem prowizji od umowy pośrednictwa kupna nieruchomości.
    Sądy ustaliły, iż strona powodowa zawarła z Adamem H., współwłaścicielem
    nieruchomości przy ul. K., umowę pośrednictwa sprzedaży tej
    nieruchomości. Adam H. posiadał upoważnienie pozostałych
    współwłaścicieli do zawarcia umowy pośrednictwa. W okresie od 14
    kwietnia do 14 czerwca 1999 r. strona powodowa miała prawo wyłączności
    oferowania do sprzedaży powyższej nieruchomości. W dniu 14 lipca 1999 r.
    A.H., także z upoważnieniem pozostałych współwłaścicieli, zawarł umowę
    pośrednictwa sprzedaży tej nieruchomości również z agencją "U.". Przy
    obu umowach przedstawił tę samą dokumentację nieruchomości, obie agencje
    miały te same informacje dotyczące sytuacji prawnej nieruchomości.
    Strona powodowa zamieściła w prasie ogólną informację o ofercie
    sprzedaży i w wyniku tego zgłosiła się pozwana, która poszukiwała tego
    rodzaju nieruchomości. W dniu 23 kwietnia 1999 r. strony zawarły umowę
    na czas nieoznaczony pośrednictwa kupna nieruchomości, w której strona
    powodowa, jako pośrednik, nie wymagała wyłączności, zobowiązała się do
    poszukiwania ofert na własny koszt i informowania na bieżąco o ofertach
    spełniających wymagania klienta. Zobowiązała się także do zapewnienia
    zleceniodawcy obsługi prawnej transakcji, jednak strony uzgodniły, że
    rezygnacja zleceniodawcy z tej usługi nie jest podstawą do zmniejszenia
    lub niezapłacenia prowizji, którą strony ustaliły na 2,9 % wartości
    nieruchomości wyszukanej przez stronę powodową. Pozwana zobowiązała się
    zapłacić prowizję w dwóch ratach: 50 % należności w chwili podpisania
    umowy przedwstępnej kupna-sprzedaży nieruchomości, resztę w chwili
    podpisania aktu notarialnego.
    W dniu zawarcia umowy pośrednictwa prezes powodowej spółki pokazał
    pozwanej nieruchomość przy ul. K., poinformował ją o stanie prawnym
    nieruchomości, oprowadził po domu, w czym uczestniczyła synowa jednego
    ze współwłaścicieli. Pozwana nie obejrzała wówczas jedynie trzech
    pomieszczeń, ale nie zgłosiła z tego powodu żadnych zastrzeżeń. Strony
    ustaliły, że strona powodowa w ciągu tygodnia skontaktuje się z pozwaną,
    która chciała skonsultować się z mężem i jeśli nadal będzie
    zainteresowana kupnem nieruchomości, obejrzy ją ponownie. Gdy po
    tygodniu prezes strony powodowej zatelefonował do pozwanej,
    poinformowała go, że nie jest już zainteresowana przedstawioną jej
    propozycją.
    W dniu 4 października 1999 r. pozwana zawarła umowę pośrednictwa kupna
    nieruchomości z agencją "U.", która przedstawiła jej propozycję kupna
    nieruchomości przy ul. K., przekazując tę samą dokumentację i te same
    informacje o nieruchomości, co powód. Pozwana miała świadomość, że
    chodzi o tę samą nieruchomość, nie poinformowała jednak o tym
    pracowników agencji. Obejrzała ponownie dom, który udostępniła jej żona
    jednego ze współwłaścicieli. W listopadzie 1999 r. pozwana zawarła umowę
    przedwstępną kupna-sprzedaży nieruchomości przy ul. K., a w dniu 15
    lutego 2000 r. umowę ostateczną nabycia tej nieruchomości za kwotę
    1.698.097 zł. Zapłaciła prowizję w wysokości 2 % ceny nieruchomości
    agencji "U.", odmówiła zapłaty prowizji stronie powodowej.
    Sądy obu instancji nie dały wiary zeznaniom pozwanej i jej męża św. J.W.
    w zakresie ich zarzutów, że strona powodowa wprowadziła pozwaną w błąd
    oraz nie wywiązała się z umowy pośrednictwa, bowiem nie była upoważniona
    do oferowania nieruchomości do sprzedaży skoro umowę pośrednictwa
    zawarła tylko z jednym współwłaścicielem. Stwierdziły, że strona
    powodowa była upoważniona do oferowania do sprzedaży przedmiotowej
    nieruchomości, bowiem zawarła umowę pośrednictwa jej sprzedaży ze
    współwłaścicielem, który został przez pozostałych współwłaścicieli
    upoważniony do zawarcia takiej umowy. Nie wprowadziła zatem pozwanej w
    błąd co możliwości oferowania nieruchomości do sprzedaży. Sądy nie
    podzieliły też pozostałych zarzutów pozwanej odnoszących się do braku
    profesjonalizmu strony powodowej.
    Wskazując, iż strony łączyła umowa pośrednictwa kupna nieruchomości,
    uregulowana w art. 180 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce
    nieruchomościami (tekst jedn. Dz. z 2000 r. Nr 46, poz. 543 ze zm.) Sądy
    stwierdziły, że uzgodniony w umowie zakres obowiązków pośrednika
    ograniczał się jedynie do poszukiwania odpowiednich ofert i informowania
    o nich pozwanej, a więc do stworzenia sposobności do zawarcia przez nią
    umowy kupna nieruchomości, co odpowiada wskazanej regulacji ustawowej.
    Uznały, że strona powodowa wywiązała się ze swoich zobowiązań umownych,
    bowiem pokazała pozwanej nieruchomość, udzieliła jej wszelkich
    niezbędnych informacji i stworzyła warunki umożliwiające jej zawarcie
    umowy kupna tej nieruchomości. Pozwana zatem ma obowiązek zapłaty
    powodowi prowizji, skoro kupiła przedmiotową nieruchomość. W ocenie
    Sądów nie ma znaczenia, że pozwana zdecydowała się na kupno już po
    rozwiązaniu umowy pośrednictwa z powodem i po przedstawieniu jej
    propozycji kupna tej nieruchomości przez drugiego pośrednika, bowiem
    powód przed rozwiązaniem umowy wywiązał się ze wszystkich zobowiązań
    umowy pośrednictwa i pozwana miała możliwość zawarcia umowy w wyniku
    jego czynności, a jeśli w takiej sytuacji uczyniła to już po rozwiązaniu
    z nim umowy, to nie może uchylić się od obowiązku zapłaty na jego rzecz
    prowizji.
    W kasacji od powyższego wyroku, opartej na obu podstawach kasacyjnych
    określonych w art. 3931 k.p.c., pozwana w ramach zarzutów procesowych
    wskazała na naruszenie art. 233 k.p.c. w zw. z art. 229 k.p.c.
    polegające na ustaleniu, że powodowa spółka była upoważniona do
    oferowania nieruchomości do sprzedaży przez wszystkich jej
    współwłaścicieli, a w ramach zarzutów naruszenia prawa materialnego
    wskazała na naruszenie art. 180 i art. 181 u.g.n. w zw. z art. 746 § 1
    k.c. przez przyjęcie, że umowa pośrednictwa została wykonana z chwilą
    okazania kontrahentowi przedmiotowej nieruchomości oraz naruszenie art.
    734 k.c. w zw. z art. 180 ust. 3 u.g.n. przez przyjęcie, że pozwana
    zobowiązana była do zapłaty prowizji, mimo braku zlecenia sprzedaży
    udzielonego przez wszystkich współwłaścicieli nieruchomości.
    W piśmie procesowym złożonym na rozprawie kasacyjnej, pełnomocnik
    pozwanej jako uzupełnienie podstaw kasacyjnych wskazał, iż w zakresie
    wynagrodzenia należnego w sytuacji, gdy zleceniodawca zawarł umowę
    pośrednictwa z dwoma pośrednikami, a umowę kupna nieruchomości zawarł
    już po rozwiązaniu pierwszej umowy pośrednictwa, mają zastosowanie, w
    drodze analogi, przepisy o umowie agencyjnej, w szczególności przepisy
    art. 7611 § 2 k.c., a nie przepisy o zleceniu. Jednakże wobec treści
    art. 7649 k.c. nie odnosi się to do rozpoznawanej sprawy, bowiem pozwana
    nie jest przedsiębiorcą, a zatem, w ocenie pełnomocnika skarżącej,
    stronie powodowej nie należy się prowizja ani w całości, ani w części,
    skoro do zawarcia umowy kupna nieruchomości doszło w wyniku zabiegów
    drugiego pośrednika a nie powoda.


    Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
    Nieuzasadnione są zarzuty kasacji oparte na drugiej podstawie odnoszącej
    się do naruszenia przepisów postępowania. Pomijając to, że skarżąca nie
    wskazała, który z przepisów art. 233 k.p.c. został naruszony, a oba
    odnoszą się do zupełnie innej sytuacji procesowej i nie mogą być
    naruszone w taki sam, podany w kasacji, sposób, przede wszystkim trzeba
    stwierdzić, że jeśli przyjąć w oparciu o uzasadnienie, że przedmiotem
    zarzutu jest przepis art. 233 § 1 k.p.c., to trzeba uznać, że skarżąca
    nie wskazała, jakie zasady oceny dowodów określone w art. 233 § 1 k.p.c.
    naruszyły Sądy dokonując oceny powołanego w kasacji fragmentu zeznań
    prezesa strony powodowej M. Bezsporne jest w sprawie, że powód zawarł
    umowę pośrednictwa sprzedaży przedmiotowej nieruchomości tylko z jednym
    jej współwłaścicielem A.H. i to ustaliły także Sądy. Taki też wniosek
    wyprowadza skarżąca z przedstawionego w kasacji fragmentu zeznań M.S.,
    choć niewątpliwie, wbrew jej stanowisku, ze stwierdzenia M.S., iż nie
    zawierał umowy pośrednictwa, jeżeli klient nie zapłacił prowizji, w
    żaden sposób nie da się wyprowadzić wniosku, że oznacza to, iż nie
    zawarł umowy pośrednictwa z pozostałymi współwłaścicielami
    nieruchomości. Nie zawarł z nimi umowy dlatego, że nie zgłosili się do
    niego w tym celu, bowiem powierzyli A.H. doprowadzenie do sprzedaży
    nieruchomości, w tym także zgłoszenie nieruchomości do agencji
    pośrednictwa i upoważnili go do zawarcie umowy pośrednictwa sprzedaży.
    Ten fakt ustaliły Sądy w oparciu o zeznania św. A.H., którego zeznań i
    ich oceny skarżąca nie zakwestionowała. Tę okoliczność potwierdza
    zresztą także dalszy przebieg zdarzeń. W taki sam sposób została bowiem
    zawarta umowa pośrednictwa sprzedaży pomiędzy A.H. a agencją "U.", a
    mimo to pozwana w tym przypadku nie miała żadnej wątpliwości, że agencja
    ta jest upoważniona do oferowania do sprzedaży całej nieruchomości. Było
    to także oczywiste dla wszystkich współwłaścicieli nieruchomości, którzy
    bez żadnych problemów sprzedali ją pozwanej, mimo że umowę pośrednictwa
    sprzedaży zawarł tylko A.H. W tych okolicznościach słusznie Sądy obu
    instancji uznały, że powód był upoważniony do oferowania do sprzedaży
    całej nieruchomości. Pozwana w toku postępowania ani w kasacji ustalenia
    tego nie zdołała skutecznie podważyć. Nie może też być uznany za
    skuteczny jej zarzut braku formy pisemnej tego upoważnienia, bowiem
    dopiero od dnia 15 lutego 2000 r., to jest od dnia wejścia w życie
    ustawy z dnia 7 stycznia 2000 r. o zmianie ustawy o gospodarce
    nieruchomościami i niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 6, poz. 70), umowa
    pośrednictwa w obrocie nieruchomościami powinna być zawarta w formie
    pisemnej pod rygorem nieważności, więc i umowa upoważniająca do jej
    zawarcia powinna być dokonana w takiej samej formie (art. 99 § 1 k.c.).
    W dacie zawarcia umowy pośrednictwa sprzedaży przedmiotowej
    nieruchomości umowa pośrednictwa mogła być zawarta w dowolnej formie,
    podobnie jak umowa upoważniająca do jej zawarcia.
    Słusznie także Sądy obu instancji uznały, że pozwana nie wykazała
    również, by powód dopuścił się innych uchybień, które sprawiły, że w
    czasie obowiązywania zawartej z nim umowy pośrednictwa nie kupiła
    przedmiotowej nieruchomości. Pozwana nie zakwestionowała także ustalenia
    Sądów, iż agencja "U." nie uczyniła niczego więcej, niż strona powodowa
    dla umożliwienia pozwanej zakupu przedmiotowej nieruchomości oraz że
    przekazane przez nią informacje i dokonane czynności były takie same.
    Bezskuteczność zarzutów opartych na drugiej podstawie kasacyjnej
    sprawia, że Sąd Najwyższy jest związany ustaleniami faktycznymi
    przyjętymi przez Sąd Apelacyjny za podstawę rozstrzygnięcia, w tym także
    ustaleniami, o których mowa wyżej. Te ustalenia są zatem podstawą oceny
    poprawności zastosowania przez Sąd powołanych w kasacji przepisów prawa
    materialnego.
    Na wstępie oceny zarzutów opartych na pierwszej podstawie kasacyjnej
    trzeba wskazać, że umowa pośrednictwa kupna-sprzedaży nieruchomości jest
    obecnie umową nazwaną i uregulowaną w art. 179-183a ustawy z dnia 31
    sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (tekst jedn. Dz. U. z
    2000 r. Nr 46, poz. 543 ze zm.). Regulacja ta nie jest wyczerpująca, a
    zatem w sprawach nieuregulowanych w u.g.n. do umowy pośrednictwa będą
    miały odpowiednie zastosowanie przepisy dotyczące umów podobnych,
    zawarte w Kodeksie cywilnym. Zgodnie z art. 180 u.g.n. pośrednictwo w
    obrocie nieruchomościami polega na zawodowym wykonywaniu czynności
    zmierzających do zawarcia umów nabycia lub zbycia nieruchomości,
    spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu lub domu jednorodzinnego,
    prawa najmu lub dzierżawy nieruchomości, a przez umowę pośrednictwa
    pośrednik zobowiązuje się do dokonywania dla zamawiającego czynności
    zmierzających do zawarcia powyższych umów, zaś zamawiający zobowiązuje
    się do zapłaty pośrednikowi wynagrodzenia, przy czym zakres czynności
    pośrednictwa oraz sposób ustalenia i wysokość wynagrodzenia za czynności
    pośrednictwa określa umowa pośrednictwa. Jak przyjmuje większość
    przedstawicieli doktryny i jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28
    października 1999 r., II CKN 530/98 (OSP 2000/7-8/118), tak uregulowana
    umowa pośrednictwa najbardziej zbliżona jest do uregulowanej w art.
    758-7649 k.c. umowy agencyjnej, nie zaś umowy zlecenia, która znacznie
    się od niej różni. Pośrednictwo polega na dokonywaniu czynności
    faktycznych a nie prawnych, pośrednik działa samodzielnie i nie ma
    obowiązku stosowania się do zaleceń zlecającego, bezpośrednim celem
    działań pośrednika nie jest wywołanie określonego skutku prawnego, lecz
    stworzenie warunków, w których zawarcie głównej umowy jest możliwe, ale
    już tylko z udziałem samych zainteresowanych, pośrednik nabywa prawo do
    wynagrodzenia tylko wtedy, gdy stworzone przez niego warunki doprowadzą
    zainteresowanych do zawarcia głównej umowy, a zatem całe ryzyko
    gospodarcze spoczywa na pośredniku, który z reguły nie ma nawet prawa do
    zwrotu poniesionych wydatków. Wszystko to sprawia, że do umowy
    pośrednictwa w obrocie nieruchomościami trudno stosować, nawet
    odpowiednio, przepisy dotyczące umowy zlecenia. Z tych względów
    kasacyjne zarzuty naruszenia art. 734 k.c. oraz art. 746 § 1 k.c. należy
    uznać za bezzasadne.
    Nieuzasadnione są także zarzuty naruszenia art. 180 i 181 u.g.n. Jak
    wskazano wyżej, umowa pośrednictwa obrotu nieruchomościami, zgodnie ze
    swą ustawową definicją, zobowiązuje pośrednika jedynie do wykonywania
    czynności zmierzających do zawarcia przez kontrahenta umowy zbycia i
    nabycia nieruchomości, co nie oznacza, że strony nie mogą rozszerzyć
    obowiązków pośrednika na dalsze działania polegające na aktywnym
    uczestniczeniu pośrednika w kształtowaniu warunków umowy i jej zawarciu.
    W rozpoznawanej sprawie nie ulega wątpliwości, że strony określiły
    obowiązki pośrednika tylko jako stworzenie pozwanej możliwości zawarcia
    umowy kupna nieruchomości, przez wyszukanie przez powoda odpowiednich
    ofert i poinformowanie o nich pozwanej tak, by mogła zawrzeć umowę kupna
    nieruchomości. Przy tak określonych obowiązkach pośrednika,
    wynagrodzenie należało mu się, gdy skojarzeni przez niego kontrahenci
    zawarli umowę kupna-sprzedaży określonej nieruchomości. Nie ma przy tym
    znaczenia, czy do zawarcia takiej umowy doszło jeszcze w czasie trwania
    umowy pośrednictwa, czy już po jej wygaśnięciu, podobnie jak nie ma w
    tym przypadku znaczenia to, że zgodnie z umową pośrednik nie wymagał
    wyłączności. Wykładnia omawianych przepisów, przyjmująca, że zlecający
    zwolniony jest od obowiązku zapłaty prowizji w razie zawarcia umowy
    głównej już po wypowiedzeniu umowy pośrednictwa, prowadziłby do
    podważenia samej istoty i sensu umowy pośrednictwa. Decydujące dla
    powstania prawa pośrednika do wynagrodzenia jest stworzenie przez niego
    sposobności i możliwości zawarcia przez kontrahentów umowy
    kupna-sprzedaży nieruchomości, jeśli rzeczywiście w wyniku tego doszło
    do zawarcia takiej umowy. Dla powstanie prawa powoda do prowizji nie ma
    zatem znaczenia, że pozwana wypowiedziała umowę pośrednictwa i dopiero
    ponad pół roku po tym zawarła najpierw umowę przedwstępną a potem umowę
    kupna przedstawionej jej przez powoda nieruchomości. Jednakże
    zagadnienie to w rozpoznawanej sprawie jest o tyle bardziej
    skomplikowane, że po rozwiązaniu umowy z powodem pozwana zawarła umowę
    pośrednictwa z innym pośrednikiem, który przedstawił jej tę samą
    nieruchomość i pozwana nieruchomość tę ostatecznie kupiła w okresie, gdy
    łączyła ją umowa z drugim pośrednikiem. Trzeba podzielić przeważający w
    literaturze pogląd, że w sytuacji gdy pośrednictwo zobowiązuje jedynie
    do nastręczenia sposobności do zawarcia umowy przez skojarzenie obu
    kontrahentów, prowizja należy się temu pośrednikowi, który przedstawił
    nieruchomość i ujawnił jej właścicieli nabywcy i stworzył w ten sposób
    możliwość zawarcia umowy. W rozpoznawanej sprawie niewątpliwie uczynił
    to pierwszy powód, który w ten sposób, w wyniku swoich działań, stworzył
    pozwanej możliwość zawarcia umowy kupna przedmiotowej nieruchomości w
    taki sam sposób i na podobnych warunkach, na jakich pozwana ostatecznie
    umowę zawarła. Pozwana zatem, w wyniku działań powoda, miała możliwość
    zawarcia przedmiotowej umowy i ostatecznie ją zawarła. Nie wykazała, że
    nie zawarła umowy po przedstawieniu jej nieruchomości przez powoda, z
    przyczyn leżących po jego stronie: z powodu jego zaniedbań,
    niewłaściwego wykonania umowy pośrednictwa lub niestworzenia właściwych
    warunków do zawarcia umowy głównej. Nie wykazała też, że zawarcie umowy
    głównej możliwe było dopiero dzięki działaniom drugiego pośrednika ani
    że stworzył on warunki właściwsze do jej zawarcia. W tych
    okolicznościach nie ma podstaw do uchylenia się od obowiązku zapłaty
    prowizji na rzecz powoda. W sytuacji gdy działało dwóch pośredników i
    pierwszy z nich stworzył określone umową pośrednictwa warunki do
    zawarcia umowy kupna nieruchomości, mimo to zlecający umowy tej nie
    zawarł, a uczynił to dopiero w czasie trwania umowy pośrednictwa
    łączącej go z drugim pośrednikiem, zlecający obowiązany jest zapłacić
    prowizję pierwszemu pośrednikowi, chyba że wykaże, iż z przyczyn
    leżących po stronie tego pośrednika nie mógł zawrzeć transakcji w czasie
    trwania pierwszej umowy i dlatego zawarł ją dopiero w czasie trwania
    umowy z drugim pośrednikiem, który stworzył właściwe ku temu warunki. Z
    uwagi na to, że powód wykazał, że wywiązał się z umowy pośrednictwa i
    jako pierwszy stworzył pozwanej sposobność do zawarcia umowy kupna
    przedmiotowej nieruchomości, zaś pozwana nie wykazała, że nie zawarła
    tej umowy z przyczyn leżących po stronie powoda i że dopiero drugi
    pośrednik stworzył właściwe ku temu warunki, uwzględnienie powództwa o
    zasądzenie na rzecz powoda prowizji nie narusza wskazanych w kasacji
    przepisów.
    Nie mogą być skuteczne, zawarte w uzupełnieniu uzasadnienia podstaw
    kasacyjnych, rozważania odnoszące się do zastosowania w sprawie w drodze
    analogii przepisów o umowie agencyjnej dotyczących wynagrodzenia agenta.
    Pomijając to, że w istocie nie chodzi o dopuszczalne, zgodnie z art.
    39311 § 3 k.p.c., przytoczenie nowego uzasadnienia podstaw kasacyjnych,
    lecz o wskazanie nowych podstaw kasacyjnych, przede wszystkim należy
    stwierdzić, że przed Sądami meriti nie zostały podniesione zarzuty ani
    powołane fakty, które uzasadniałyby ewentualne zastosowanie w drodze
    analogii przepisów art. 761 1 i art. 7612 k.c. Podnoszenie tych
    okoliczności dopiero w postępowaniu kasacyjnym jest spóźnione. Dlatego
    poza rozważaniami Sądu Najwyższego musi znaleźć się także ocena, czy
    wobec unormowania zawartego w art. 764 9 k.c., wyłączającego możliwość
    stosowania do umowy agencyjnej zawartej z agentem przez osobę niebędącą
    przedsiębiorcą wskazanych wyżej przepisów art. 7611 i art. 761 2 k.c.,
    przepisy te mogłyby być stosowane w drodze analogii do umowy
    pośrednictwa w obrocie nieruchomościami, zawartej z pośrednikiem przez
    osobę niebędącą przedsiębiorcą.
    Biorąc wszystko to pod uwagę Sąd Najwyższy na podstawie art. 39312
    oddalił kasację jako nieuzasadnioną, a na podstawie art. 98 k.p.c. w zw.
    z art. 108 § 1 k.p.c. i art. 39319 k.p.c. orzekł o kosztach postępowania
    kasacyjnego.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1