Jak to jest według obecnych przepisów drogowych?
Na skrzyżowaniu stoją tramwaj i auto. Zapala się zielone światło. Tramwaj ma
skręcić w prawo, a samochód pojechać prosto. Droga jazdy ich przetnie się.
Kto ma pierwszeństwo? Zawsze pierwszeństwo mieli kierowcy jadący na wprost
na zielonym, a tramwaj że skręcał to musiał ich puścić.

pozdrawiam ;)
El.

do góry

Elektroda wrote:
>
> Jak to jest wed?ug obecnych przepisów drogowych?
> Na skrzy?owaniu stoj? tramwaj i auto. Zapala si? zielone ?wiat?o. Tramwaj ma
> skr?ciae w prawo, a samochód pojechaae prosto. Droga jazdy ich przetnie si?.

Przepis mowi ze na kazdym skrzyzowaniu tramwaj ma pierwszenstwo chyba ze
znaki wskazuja inaczej. Zielone swiatlo to znak. Jak masz zielone to
jedziesz na wprost i masz pierwszenstwo. A tramwaj to przeciez nie
pojazd uprzywilejowany ;)

do góry

Uzytkownik "Marcin" <m...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:3C3A39BB.2ED98FA0@poczta.onet.pl...
>
>
> Elektroda wrote:
> >
> > Jak to jest według obecnych przepisów drogowych?
> > Na skrzyżowaniu stoją tramwaj i auto. Zapala się zielone światło.
Tramwaj ma
> > skręcić w prawo, a samochód pojechać prosto. Droga jazdy ich przetnie
się.
>
> Przepis mowi ze na kazdym skrzyzowaniu tramwaj ma pierwszenstwo chyba ze
> znaki wskazuja inaczej. Zielone swiatlo to znak. Jak masz zielone to
> jedziesz na wprost i masz pierwszenstwo. A tramwaj to przeciez nie
> pojazd uprzywilejowany ;)

Bzdura!W takiej sytuacji zawsze pojazd szynowy ma i mial pierwszenstwo.Jesli
samochod ma zielone(jadacy na wprost)to rowniez tramwaj ma zielone lub
"pionowa kreske".A wiec ich status jest rownarzedny-czyli samochod
przepuszcza tramwaj albo bum z jego winy jesli za daleko stanie i skrecajacy
tramwaj go przytrze:)))

Pozdrawiam
Leszek

do góry

>> Przepis mowi ze na kazdym skrzyzowaniu tramwaj ma pierwszenstwo chyba ze
>> znaki wskazuja inaczej. Zielone swiatlo to znak. Jak masz zielone to
>> jedziesz na wprost i masz pierwszenstwo. A tramwaj to przeciez nie
>> pojazd uprzywilejowany ;)
>
>Bzdura!W takiej sytuacji zawsze pojazd szynowy ma i mial
pierwszenstwo.Jesli
>samochod ma zielone(jadacy na wprost)to rowniez tramwaj ma zielone lub
>"pionowa kreske".A wiec ich status jest rownarzedny-czyli samochod
>przepuszcza tramwaj albo bum z jego winy jesli za daleko stanie i
skrecajacy
>tramwaj go przytrze:)))
>
>Pozdrawiam
>Leszek
ZGADZA SIĘ !
Ten skręcający tramwaj jednak pojedzie pierwszy!
Według nowych przepisów i tego co mówi WRD od 1.01.2002 na skrzyżowaniu z
sygnalizacją świetlną skręcający tramwaj czy w lewo czy w prawo ZAWSZE ma
pierwszeństwo przed samochodami. Jesli na zielonym jadę prosto a z lewej
mojej strony tramwaj skręca w prawo mi przed nosem muszę go puścić.

pozdrawiam ;)
El.

do góry

> Jak to jest według obecnych przepisów drogowych?
> Na skrzyżowaniu stoją tramwaj i auto. Zapala się zielone światło. Tramwaj
ma
> skręcić w prawo, a samochód pojechać prosto. Droga jazdy ich przetnie się.
> Kto ma pierwszeństwo? Zawsze pierwszeństwo mieli kierowcy jadący na wprost
> na zielonym, a tramwaj że skręcał to musiał ich puścić.
>
Generalnie zasada taka jeśli i tramwaj i auto jest na tej samej drodze a
więc korzystają z tych samych praw to tramwajka ma pierszeństwo ale jeśli
tramwaj wyjeżdża z podporządkowanej to już normalnie musi przepuścić
samochody będące na głównej.

--
Pozdrawiam
Marcin

" Życie z bliska to tragedia ale z daleka to czysta farsa"

do góry

"Elektroda" <e...@h...pl> napisał:

>ZGADZA SIĘ !
Nie zgadza się !

>Ten skręcający tramwaj jednak pojedzie pierwszy!
>Według nowych przepisów
Jakich przepisów ? Gdzie je opublikowano ?

>od 1.01.2002 na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną skręcający
>tramwaj czy w lewo czy w prawo ZAWSZE ma pierwszeństwo
>przed samochodami.
Czyżby ? A co powiesz na to:
§ 96. 4 Rozp. MTiGM w sprawie znaków i sygnałów drogowych:
"Kierujący pojazdem szynowym skręcający na skrzyżowaniu o ruchu
kierowanym sygnałami świetlnymi może je opuścić, [..] pod warunkiem
ustąpienia pierwszeństwa uczestnikom ruchu poruszającym się na wprost"

ZTCW obowiazujace rozp. NIE zostało to zmienione.

Artur Golański

do góry