Witam serdecznie!

Pewnego deszczowego poranka zjawiają się na progu drzwi Kowalskiego dwaj
policjanci i przedstawiają mu nakaz doprowadzenia do komisariatu ze względu
na popełnione przestępstwo (kradzież na znaczną kwotę). Na wezwaniu podane
są wszystkie dane osobowe Kowalskiego i są one zgodne z tymi na jego
dowodzie, szczegół jest tylko taki, że ów Kowalski nie dopuścił się żadnego
przestępstwa. Oczywiście Kowalski ani myśli stawiać policjantom opór i
grzecznie, daje się zakuć w kajdanki i jadą na komisariat.
Na komisariacie natomiast nie ma aktualnie osoby, która prowadzi sprawę
Kowalskiego. Toteż Kowalski, porządny obywatel trafia do aresztu(zdjęcie
paska sznurówek, oddanie rzeczy itp.) i siedzi w celi z jakimś pospolitym
złoczyńcą. Wezwanie było wydane przez prokuraturę.

Rodzina Kowalskiego poprzez znajomego prawnika znalazła wreszcie komisariat,
gdzie ów Kowalski był "osadzony". Następnie już adwokat Kowalskiego wystąpił
z zapytaniem do prokuratury o motywy takiego postępowania. Okazało się, iż
poprzez zbieżność imion, nazwiska i daty urodzenia sekretarka w prokuraturze
wystawiła wezwanie na niewinną osobę, która przez ten błąd straciła 24
godziny. Następnego dnia dostała oczywiście przeprosiny itp.

Czy istnieje sposób by uniknąć takich sytuacji już na samym początku, w
momencie, gdy policjanci zadzwonią do drzwi??

Jak potoczyłaby się sprawa, gdyby rodzina nie miała znajomych prawników??

Intrygujące jest to postępowanie karne, a jak powinien postępować Kowalski
na przyszłość??


Pozdrawiam,

Piotr Zaniewicz

do góry

Użytkownik "Piotr Zaniewicz" <p...@r...szn.pl> napisał
w wiadomości news:YEdEe.14733$oh3.14159@fe05.buzzardnews.com...

Już na wstępie się nie da w tym wypadku. Policjant ma obowiązek osobę
zatrzymać na polecenie prokuratury. Przypadki pomyłek się zdarzają. Co
do zasady, to w wypadku wiarygodnego tłumaczenia się przez zatrzymanego,
że ze sprawą nie ma nic wspólnego jednak należało by sprawdzić. Ale nie
zawsze jest możliwość, a i sam zatrzymany nie zawsze jest wiarygodny.
Fakt pomyłki jednak pozostaje faktem i gościowi należy się
zadośćuczynienie za bezpodstawne zatrzymanie.

do góry

>
> Rodzina Kowalskiego poprzez znajomego prawnika znalazła wreszcie komisariat,
> gdzie ów Kowalski był "osadzony". Następnie już adwokat Kowalskiego wyst?pił
> z zapytaniem do prokuratury o motywy takiego postępowania. Okazało się, iż
> poprzez zbieżno?ć imion, nazwiska i daty urodzenia sekretarka w prokuraturze
> wystawiła wezwanie na niewinn? osobę, która przez ten bł?d straciła 24
> godziny. Następnego dnia dostała oczywi?cie przeprosiny itp.
>

Policja zawsze moze zatrzymac podejrzana osobe nawet na 48 h. Teraz w
dobie terroryzmu moze to wykorzystywac nagminnie.

Tomasz

do góry

Użytkownik "Tomasz" <i...@a...pl> napisał w wiadomości
news:dbsj2n$piq$1@news.onet.pl...
>
>>

>
> Policja zawsze moze zatrzymac podejrzana osobe nawet na 48 h. Teraz w
> dobie terroryzmu moze to wykorzystywac nagminnie.

Ty chyba zasnales w erze Jaruzelskiego i sie teraz obudziles. Sugeruje
przeczytanie KPK zwlaszcza art 244 par 1.

--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt

do góry

SQLwysyn wrote:
>
> Użytkownik "Tomasz" <i...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:dbsj2n$piq$1@news.onet.pl...
>
>>
>>>
>
>>
>> Policja zawsze moze zatrzymac podejrzana osobe nawet na 48 h. Teraz w
>> dobie terroryzmu moze to wykorzystywac nagminnie.
>
>
> Ty chyba zasnales w erze Jaruzelskiego i sie teraz obudziles. Sugeruje
> przeczytanie KPK zwlaszcza art 244 par 1.
>
Przeczytalem, "§ 1. Policja ma prawo zatrzymać osobę podejrzaną, jeżeli
istnieje uzasadnione przypuszczenie, że popełniła ona przestępstwo, a
zachodzi obawa ucieczki lub ukrycia się tej osoby, albo zatarcia śladów
przestępstwa, bądź też nie można ustalić jej tożsamości. "
Wlasnie, ale nie jest sprecyzowane jak okreslic czy jest dana osoba
podejrzana czy nie.
To jest wszystko relatywne.
W tym wypadku rowniez - istnialo podejrzenie ze dana osoba jest
przestepca - nosi takie same nazwisko i imie.
W czasie aktow terrorystycznych kazdy moze byc uznany za podejrzanego.

Tomasz

do góry

Tomasz napisał(a):

> W czasie aktow terrorystycznych kazdy moze byc uznany za podejrzanego.

I nie tylko. Uzadnione przypuszczenie to jest pojecie na tyle nieostre,
ze mozna pod nie podciagnac praktycznie wszystko.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

Mithos wrote:
> Tomasz napisał(a):
>
>> W czasie aktow terrorystycznych kazdy moze byc uznany za podejrzanego.
>
>
> I nie tylko. Uzadnione przypuszczenie to jest pojecie na tyle nieostre,
> ze mozna pod nie podciagnac praktycznie wszystko.
>
>

I wlasnie o to mi chodzilo od poczatku - policja dostala wezwanie do
zatrzymania tej osoby, wobec tego wystarczy takie cos.
Mowienie "Ty chyba zasnales w erze Jaruzelskiego i sie teraz obudziles.
Sugeruje przeczytanie KPK zwlaszcza art 244 par 1.
" w tym wypadku nie ma sensu.

do góry

Użytkownik "SQLwysyn" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:42e1e3c0$1$1404$f69f905@mamut2.aster.pl...

> Ty chyba zasnales w erze Jaruzelskiego i sie teraz obudziles. Sugeruje
> przeczytanie KPK zwlaszcza art 244 par 1.

A ja proponuje tobie 247 par1 ktory tutaj mial zastosowanie... w przeciwienstwie
do 244 par 1

do góry

Tomasz napisał(a):
> Policja zawsze moze zatrzymac podejrzana osobe nawet na 48 h. Teraz w
> dobie terroryzmu moze to wykorzystywac nagminnie.
> Tomasz

Ale to nie o policję chodzi, lecz o prokuraturę. Policja zawsze wykona
postanowienie prokuratury lub sądu, nie jej oceniać. A ewedentna pomyłka
została popełniona w prokuraturze. To nie jest instytucja kultu
publicznego tylko instytucja państwa prawa, która ma wykonywać swoje
obowiązki rzetelnie. Prokuratorzy może i krowy ale nie święte, powinni
wiedzieć co podpisują i zwalanie winy na sekretarkę jest co najmniej
żałosne, imho jest najzwyklejszym wyzyskaniem zależności służbowej. To
nie sekretarka prowadzi postępowanie, nie ona wyjaśnia fakty i
konfrontuje stan rzeczywisty ze stanem prawnym, nie ona jest prawnikiem,
żeby dociekać, kto jest winnym albo kto jest kim. Kazali zlokalizować
Kowalskiego Jana ze Złotoryji to wzieła pierwszego z brzegu, kto
spełniał kryteria - nie jej wina, że nie ma przygotowania metodycznego.
Jej nie płacą za pracę śledczego.

A terroryzm, qrwa, nie ma nic do rzeczy. Urwałeś się z choinki, media
Ci papkę z mózgu zrobiły?



--
pzdr
MiKey

do góry

Użytkownik "Tomasz" <i...@a...pl> napisał w wiadomości
news:dbt41a$ibu$2@news.onet.pl...

>
> I wlasnie o to mi chodzilo od poczatku - policja dostala wezwanie do
> zatrzymania tej osoby, wobec tego wystarczy takie cos.
> Mowienie "Ty chyba zasnales w erze Jaruzelskiego i sie teraz obudziles.
> Sugeruje przeczytanie KPK zwlaszcza art 244 par 1.
> " w tym wypadku nie ma sensu.

Naucz sie czytac. Wyraznie sa wymienione okolicznosci uprawniajace
zatrzymanie:

" a zachodzi obawa ucieczki lub ukrycia się tej osoby, albo zatarcia śladów
przestępstwa, bądź też nie można ustalić jej tożsamości".

Który z tych warunków byl spelniony ? Zaden ! To byla samowola policjanta
za która winien odpowiadac.

--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt

do góry