eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Super (nied)orzecznictwo Sądu Najwyższego- bez dobrej zmiany
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2019-03-10 11:10:27
    Temat: Super (nied)orzecznictwo Sądu Najwyższego- bez dobrej zmiany
    Od: u2 <u...@o...pl>

    ano, wybory w Gdańsku przebiegły nielegalnie, z rażącym naruszeniem
    kodeksu wyborczego:))))))))))))

    https://naszeblogi.pl/52866-super-niedorzecznictwo-s
    adu-najwyzszego-bez-dobrej-zmiany


    Wysłane przez Obserwator_3 w 08-03-2019 [00:48]


    Szanowni, krótko i na temat: jeżeli większość parlamentarna przejdzie do
    porządku dziennego wobec jawnego, bezczelnego i w dodatku, wskutek
    zatwierdzenia przez Sąd Najwyższy, bezkarnego łamania przepisów "Kodeksu
    wyborczego" przez PKW (której naczelny mamut z końcem miesiąca idzie
    wreszcie w odstawkę, obciążać nam system emerytalny), to czarno widzę
    rzetelność najbliższych wyborów zarówno do europarlamentu jak i naszego.

    Chodzi o sposób działania typu "ping-pong z frajerami", zaprezentowany
    przy okazji wyborów uzupełniających w Gdańsku, a będący znakomitym
    przykładem jak można rozgrywać komitety wyborcze i wystawiać do wiatru
    wszystkich niemile widzianych nie tylko w poczuciu pełnej bezkarności,
    ale nawet z tej pełnej bezkarności gwarancją.

    W czym rzecz? Otóż - zgodnie z podobno obowiązującą u nas zasadą
    legalizmu prawnego - każda instytucja, czyli np. taka np. PKW czy też
    sędzia-komisarz (Komisarz Wyborczy), powinni działać wyłącznie w ramach
    i na podstawie prawa. Warto wiedzieć że nie istnieje w Polsce tzw.
    "domniemanie prawa", to znaczy że nie wolno żadnym instytucjom
    wyprowadzać jakichkolwiek praw z innych przepisów, jak też zawężać ich
    brzmienia wbrew istocie przepisów.

    Cóż więc działo się w Gdańsku i dlaczego Sąd Najwyższy raczył się
    kosmicznie zbłaźnić ustami SSN Ewy Stefańskiej (przewodniczącej i
    sprawozdawcy) w towarzystwie SSN Joanny Lemańskiej oraz SSN Adama
    Redzika? Otóż rzeczy się miały następująco:

    1. Na skutek skargi złożonej w dn. 4 lutego 2019 przez KWW Grzegorza
    Brauna, PKW (zgodnie z Kodeksem Wyborczym) uchwałą z dn. 5 lutego 2019
    uchyliła postanowienie Komisarza Wyborczego o zarejestrowaniu Komitetu
    Wyborczego Wyborców "Wszystko dla Gdańska", stwierdzając wadę
    zawiadomienia złożonego przed dniem 28 stycznia 2019 r. przez tenże
    komitet wyborczy wyborców, polegającą na naruszeniu art. 95 § 3 "Kodeksu
    wyborczego" (niedopuszczalna ustawowo tożsamość nazwy tego Komitetu z
    zarejestrowaną w KRS nazwą innego stowarzyszenia).

    Tym samym PKW uznała zasadność skargi KWW Grzegorza Brauna i orzekła że
    postanowienie Komisarza Wyborczego o zarejestrowaniu tego Komitetu
    zostało wydane z naruszeniem prawa - taka uchwała PKW czyni
    postanowienie Komisarza Wyborczego niebyłym, powodując zarazem wycofanie
    go z porządku prawnego, a tym samym unieważniając wszelkie jego skutki.

    2. W sentencji uchwały PKW zaleca ponowne rozpatrzenie sprawy przez
    Komisarza Wyborczego

    3. W uzasadnieniu uchwały PKW sugeruje Komisarzowi Wyborczemu m.in.
    zwrócenie się do nieprawidłowo zarejestrowanego Komitetu o zmianę nazwy
    w terminie 5 dni.

    4. Zgodnie z Kodeksem Wyborczym (art. 97 § 2.), "...Jeżeli zawiadomienie
    wykazuje wady, właściwy organ wyborczy, w terminie 3 dni od dnia
    doręczenia zawiadomienia wzywa pełnomocnika wyborczego do ich usunięcia
    w terminie 5 dni...";

    5. Zgodnie z "Kodeksem wyborczym", kalendarz wyborczy danych wyborów
    ogłasza Prezes Rady Ministrów w drodze rozporządzenia i donośnie tych
    wyborów zostało ono ogłoszone w dniu 21 stycznia 2019 r. Zgodnie z
    załącznikiem nr 1 do w/w Rozporządzenia (pkt 3 tabeli w załączniku),
    termin zawiadamiania Komisarza Wyborczego o utworzeniu komitetu
    wyborczego był wyznaczony na dzień 28 stycznia 2019 r.

    6. Zgłoszenie Komitetu Wyborczego Wyborców "Wszystko dla Gdańska"
    nastąpiło przed tym terminem, ale niech będzie że w ostatnim dniu, czyli
    28 stycznia. Jak widać z pkt 4, zawity termin wezwania do usunięcia wad
    zgłoszenia mija w takiej sytuacji najpóźniej 31 stycznia 2019 r.
    Natomiast uchwała PKW została podjęta 5 lutego, a więc co najmniej pięć
    dni po upływie ustawowego terminu (!!!), zaś "Kodeks wyborczy" nie
    przewiduje możliwości wydłużenia terminu na wezwanie pełnomocnika
    wyborczego do usunięcia wad.

    Tak więc PKW uchylając postanowienie o przyjęciu zawiadomienia KWW
    "Wszystko dla Gdańska", uczynił je niebyłym, ale przywracając sytuację
    prawną do momentu sprzed wydania tego postanowienia, bynajmniej nie
    miała prawa wydłużyć terminu zawitego określonego w Rozporządzeniu
    Prezesa Rady Ministrów, bo "Kodeks wyborczy" tego nie przewiduje, po
    prostu nie daje PKW takiego prawa !!!

    Reasumując:
    a) błędnie wydane postanowienie Komisarza Wyborczego o przyjęciu
    wadliwego zawiadomienia KWW "Wszystko dla Gdańska" zostało unieważnione
    przez PKW;
    b) PKW w sentencji uchwały zaleciło Komisarzowi Wyborczemu ponowne
    rozpatrzenie sprawy;
    c) "Kodeks wyborczy" nie przewidział trybu postępowania w sytuacji
    błędnie wydanego postanowienia o przyjęciu wadliwego zawiadomienia, więc
    obowiązują zasady ogólne "Kodeksu";
    d) ponieważ termin na wzywanie do usunięcia wad zawiadomienia upłynął
    najpóźniej 31 stycznia, Komisarz Wyborczy miał obowiązek zawiadomić KWW
    "Wszystko dla Gdańska" o wadliwie dokonanym zgłoszeniu i wobec upływu
    terminów zamknąć sprawę, natomiast zdecydował się w dn. 6 lutego (czyli
    zdecydowanie po terminie ustawowym) na wezwanie wbrew prawu KWW
    "Wszystko dla Gdańska" do usunięcia wad zawiadomienia;
    e) wobec złożenia w dn. 6 lutego zawiadomienia o zmianie nazwy KWW
    "Wszystko dla Gdańska" na KWW "Wszystko dla Gdańska A. Dulkiewicz",
    Komisarz Wyborczy wydał z naruszeniem prawa postanowienie o przyjęciu
    zawiadomienia, a zgodnie z art. 98 "Kodeksu wyborczego", dopiero od tego
    momentu, od momentu otrzymania postanowienia o przyjęciu zawiadomienia,
    jakikolwiek komitet wyborczy może prowadzić jakiekolwiek czynności
    wyborcze, w tym zbieranie podpisów;
    f) uchwała PKW w części odnoszącej się do wskazówek udzielonych
    Komisarzowi Wyborczemu sugerujących mu postępowanie związane z łamaniem
    prawa wyborczego, została zaskarżona do Sądu Najwyższego - dlaczego
    tylko w części? Ano dlatego, że uchwały PKW odnośnie skarg na
    postępowanie komisarzy wyborczych są niezaskarżalne, więc PKW może orzec
    co chce, nawet zarejestrowanie komitetu wyborczego tydzień po terminie i
    wszyscy mogą jej skoczyć i pomachać... Zaskarżeniu podlegają jedynie
    wytyczne (poniżej mówiące o tym art. 161 i 161a "Kodeksu wyborczego")

    Tak więc jedynie wydane przez PKW wytyczne wiążące komisarzy wyborczych
    mogą być zaskarżane do Sądu Najwyższego i oczywiście zaskarżone zostały.

    ALE SĄD NAJWYŻSZY SKARGĘ ODRZUCIŁ BEZ ROZPATRYWANIA (!!!)

    No i 28 lutego (24 godziny przed ciszą wyborczą w Gdańsku), zostało
    wreszcie opublikowane orzeczenie SN wraz z uzasadnieniem.

    No i to już jest przegięcie w pełni !!!

    Otóż Sądu Najwyższego nie zainteresowało złamanie prawa przez PKW
    poprzez udzielenie wytycznych Komisarzowi Wyborczemu, nie zainteresował
    się (no bo nie musiał) jakim cudem jakiś komitet wyborczy został
    zarejestrowany tydzień po terminie, nie wnikał dlaczego Komisarz
    Wyborczy uznał podpisy zebrane PRZED odebraniem przez pełnomocnika KWW
    "Wszystko dla Gdańska A. Dulkiewicz" postanowienia o przyjęciu
    zawiadomienia, nie odczuwał potrzeby przyjrzenia się dlaczego właściwie
    PKW zachęca Komisarza Wyborczego do łamania prawa ani dlaczego Komisarz
    Wyborczy to prawo łamie, nie, to wszystko sędziów Sądu Najwyższego nie
    zainteresowało.

    Powodem odrzucenia skargi było stwierdzenie przez Sąd Najwyższy (wbrew
    zapisom "Kodeksu wyborczego" zresztą), że zaskarżeniu do Sądu
    Najwyższego podlegają jedynie takie wytyczne wiążące komisarzy
    wyborczych itd., które mają - uwaga, uwaga - charakter POWSZECHNY (!!!),
    tu zaś miały one charakter jednostkowy.

    Co do jednostkowości, w tym wypadku trzeba się zgodzić, ale jakim cudem
    i z jakiego przepisu "Kodeksu wyborczego" Sąd Najwyższy wyciąga wniosek,
    że wytyczne muszą mieć charakter powszechny aby podlegać zaskarżeniu, no
    to chętnie bym zobaczył. Przecież art. 161 § 1 (do wglądu poniżej)
    wyraźnie mówi o wytycznych wiążących a nie "powszechnych" i ta
    falandyzacja prawa w wykonaniu SN, polegająca na interpretacji
    niezgodnej z przepisem, a więc faktycznej zmianie normy prawnej, jest po
    prostu niebywałym skandalem.

    Orzeczenie SN tworzy więc precedens, który w efekcie doprowadzi do
    upowszechnienia się praktyki bezkarnego omijania prawa w ten właśnie sposób,

    Sprawozdawca i przewodniczący składu Sądu rozpatrującego sprawę, SSN Ewa
    Stefańska, dostała nominację na sędziego SN z rąk Prezydenta Dudy 18
    października 2018 r., ale może nieco światła na jej podejście do
    zagadnienia rzuci fakt, że choć 15 stycznia 2010 r. została powołana
    przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego na sędziego SA w Warszawie, to na
    sędziego SN była jednak rekomendowana uchwałą z 26 lutego 2018 przez
    "starą" KRS. Co prawda była zaakceptowana również przez "nową" Krajową
    Radę Sądownictwa, ale o warszawskim apelacyjnym już pisałem i zdania nie
    zmieniłem.

    Jeżeli PiS niezwłocznie nie zmieni trybu skarżenia samowoli PKW poprzez
    nowelizację art. 161a "Kodeksu wyborczego", to ciekaw jestem czego się
    spodziewa po najbliższych wyborach?

    A przecież zaraz po nich nowy parlament wybierze nowy skład PKW, więc
    jeżeli PiS nie wygra wyborów w stopniu pozwalającym na rządy, no to
    będziemy przez najbliższe pięć lat mieli taką PKW, że o ewentualnej
    wygranej w wyborach prezydenckich 2020 oraz parlamentarnych 2023 możemy
    śmiało zapomnieć...

    Aaa..., bym zapomniał. Zgodnie z art. 161a § 6. "...od orzeczenia Sądu
    Najwyższego nie przysługuje środek prawny...". Czyli "pocałujta
    wójta"... Choć - zasadniczo - postanowienie o odrzuceniu skargi,
    aczkolwiek kończy postępowanie w sprawie, nie ma charakteru
    orzeczniczego, a w takiej sytuacji powinien przysługiwać tryb odwoławczy
    w formie zażalenia na postanowienie o odrzuceniu - ciekawe czy pismo
    prowadzące, wysyłane wraz z postanowieniem do pełnomocnika wyborczego,
    będzie zawierało pouczenie o trybie odwoławczym, czy zwyczajem apelacji
    warszawskiej będzie próba zrobienia "w konia" i formalnego rozegrania
    skarżącego (vide wpis odnośnie sądowych bojów p. Gadowskiego).

    A tu wyciąg z "Kodeksu wyborczego":

    "...Art. 161. § 1. Państwowa Komisja Wyborcza wydaje wytyczne wiążące
    komisarzy wyborczych, urzędników wyborczych i komisje wyborcze niższego
    stopnia oraz wyjaśnienia dla organów administracji rządowej i organów
    jednostek samorządu terytorialnego, a także podległych im jednostek
    organizacyjnych wykonujących zadania związane z przeprowadzeniem
    wyborów, jak i dla komitetów wyborczych oraz nadawców radiowych i
    telewizyjnych.
    § 2. Państwowa Komisja Wyborcza uchyla uchwały okręgowych i rejonowych
    komisji wyborczych oraz postanowienia komisarzy wyborczych podjęte z
    naruszeniem prawa lub niezgodne z jej wytycznymi i przekazuje sprawę
    właściwej komisji do ponownego rozpoznania bądź podejmuje
    rozstrzygnięcie w sprawie.
    § 3. Państwowa Komisja Wyborcza podejmuje uchwały w zakresie swoich
    ustawowych uprawnień, w szczególności w przypadkach określonych w § 1 i 2.
    oraz
    Art. 161a. § 1. Pełnomocnikowi wyborczemu służy prawo wniesienia skargi
    do Sądu Najwyższego na uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej w sprawach,
    o których mowa w art. 161 § 1. Skargę wnosi się w terminie 7 dni od dnia
    ogłoszenia uchwały..."





    --
    George Orwell :

    "If liberty means anything at all, it means the right to tell people
    what they do not want to hear"

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1