Kto odpowiada za rope wylaną na drodze?

Hamujesz a auto jedzie dalej i walisz w poprzednika.
Po fakcie okazuje sie ze na drodze pomimo słonecznego dnia i suchej
drogi jest slisko jak diabli bo komus rozlała się ropa.

Kto odpowiada?
Kierowca?
Zarzadca drogi?
Ten kto rozlał? (tylko jak go znaleźć?)


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Łatwiej poznać ludzkość niż pojedynczego człowieka"
Francois La Rochefoucauld

do góry

Dnia 31 May 2020 14:31:18 GMT, Budzik napisał(a):
> Kto odpowiada za rope wylaną na drodze?
>
> Hamujesz a auto jedzie dalej i walisz w poprzednika.
> Po fakcie okazuje sie ze na drodze pomimo słonecznego dnia i suchej
> drogi jest slisko jak diabli bo komus rozlała się ropa.
>
> Kto odpowiada?
> Kierowca?

"przyjmuje pan mandat, czy mamy skierowac sprawe do sadu" ?

> Zarzadca drogi?

Trudno, zeby odpowiadal, jak o tym nie wie.
Choc nie takie cuda europejskie i amerykanskie sady widzialy :-)

> Ten kto rozlał? (tylko jak go znaleźć?)

Jak go znalezc, i czy byl swiadomy ...


IMO - jest powod, aby kierowcy karnie nie skazac, z braku winy.

Ale co z odszkodowaniem - OC jego pojazdu wyplaci czy nie ma podstaw,
z braku winy ...

J.

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> napisał(-a):

> Ale co z odszkodowaniem - OC jego pojazdu

"Sprawca neustalony"?

do góry

W dniu 31.05.2020 o 16:38, J.F. pisze:
> Trudno, zeby odpowiadal, jak o tym nie wie.
> Choc nie takie cuda europejskie i amerykanskie sady widzialy :-)

Na zasadzie ryzyka? O dziurze w drodze też może nie wiedzieć.

--
Robert Tomasik

do góry

Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...

>> Trudno, zeby odpowiadal, jak o tym nie wie.
>> Choc nie takie cuda europejskie i amerykanskie sady widzialy :-)
>
> Na zasadzie ryzyka? O dziurze w drodze też może nie wiedzieć.
>
Czyli odpowiada zarządca? Twierdzisz czy pytasz?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Zbyt wiele wiedzy nigdy nie ułatwia decyzji."
Frank Herbert

do góry

W dniu 2020-05-31 o 18:00, Budzik pisze:
> Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...
>
>>> Trudno, zeby odpowiadal, jak o tym nie wie.
>>> Choc nie takie cuda europejskie i amerykanskie sady widzialy :-)
>>
>> Na zasadzie ryzyka? O dziurze w drodze też może nie wiedzieć.
>>
> Czyli odpowiada zarządca? Twierdzisz czy pytasz?

Jeśli zarządca nie zamyka drogi, to znaczy, że wie jakie
są warunki i że jest bezpiecznie.

do góry

W dniu 31.05.2020 o 18:00, Budzik pisze:

>>> Trudno, zeby odpowiadal, jak o tym nie wie.
>>> Choc nie takie cuda europejskie i amerykanskie sady widzialy :-)
>> Na zasadzie ryzyka? O dziurze w drodze też może nie wiedzieć.
> Czyli odpowiada zarządca? Twierdzisz czy pytasz?
>
Sugeruję. Przecież dziury też w drodze nie robi. Oczywiście, jak się uda
ustalić osobę, która ropę wylała, to na zasadzie regresu z jej OC da się
tego dochodzić.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 2020-05-31 o 17:39, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 31.05.2020 o 16:38, J.F. pisze:
>> Trudno, zeby odpowiadal, jak o tym nie wie.
>> Choc nie takie cuda europejskie i amerykanskie sady widzialy :-)
>
> Na zasadzie ryzyka? O dziurze w drodze też może nie wiedzieć.
>

To może dopytam... dziś córka w dziurze rozerwała oponę. Pewnie trzeba
będzie kupić dwie, aby były takie same.
Warto słać pismo do zarządcy drogi? Jak to wygląda w praktyce. Płacą?

Robert

do góry

W dniu 31.05.2020 o 23:10, Robert Wańkowski pisze:

> To może dopytam... dziś córka w dziurze rozerwała oponę. Pewnie trzeba
> będzie kupić dwie, aby były takie same.
> Warto słać pismo do zarządcy drogi? Jak to wygląda w praktyce. Płacą?

Ja dostałem. nie od Zarządcy drobi, a od ubezpieczyciela. Bo oni są
ubezpieczeni. Wezwałeś na miejsce Policję i macie notatkę z kolizji?

--
Robert Tomasik

do góry

Użytkownik "Robert Wańkowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5ed41d51$0$520$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2020-05-31 o 17:39, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 31.05.2020 o 16:38, J.F. pisze:
>>> Trudno, zeby odpowiadal, jak o tym nie wie.
>>> Choc nie takie cuda europejskie i amerykanskie sady widzialy :-)
>
>> Na zasadzie ryzyka? O dziurze w drodze też może nie wiedzieć.

>To może dopytam... dziś córka w dziurze rozerwała oponę. Pewnie
>trzeba będzie kupić dwie, aby były takie same.
>Warto słać pismo do zarządcy drogi? Jak to wygląda w praktyce. Płacą?

W Berlinie nie placa.

Bo tam zarzadca drogi patroluje.
I jak jest dziura, to zaraz przyjezdza ekipa ... ustawic znak
ostrzegawczy i ograniczenie predkosci do 30, od tej chwili to kierowcy
wina :-)

J.

do góry