eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Utrudnianie pierwszej pomocy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 199

  • 41. Data: 2018-06-14 22:57:38
    Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-06-14 o 21:57, Shrek pisze:

    >>> Właściciel? Co to kurwa za pomysł, żeby nie używać AED, bo jeszcze
    >>> ktoś ukradnie? Jprdl...
    >>
    >> Alez uzywac. Przyjdzie obywatel, kupi bilet, wejdzie na basen, padnie
    >> na terenie, i ratownik z czystym sumieniem uzyje.
    >
    > Wiem, że ty zawsze musisz być przeciw, ale zastanów się co piszesz, bo
    > żarty w tym temacie to akurat słabe są. Bo nie wierzę, że ty tak na
    > poważnie.

    Ale racji mu nie można odmówić.
    Odpowiedzialność za powierzone mienie ma pracownik dysponujący
    sprzętem czyli właśnie ratownik. I nie wierzę aby w zasadach
    użycia była wzmianka o wypożyczaniu go komuś spoza terenu
    bo ten ktoś uważa że może się przydać.
    Wyjście ratownika poza teren basenu może być obwarowane
    przepisami nie uwzględniającymi chęci przypilnowania pożyczonego
    sprzętu lub nawet ratowania przechodnia.


    Pozdrawiam


  • 42. Data: 2018-06-15 00:10:38
    Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 14.06.2018 o 22:57, RadoslawF pisze:

    > Ale racji mu nie można odmówić.
    > Odpowiedzialność za powierzone mienie ma pracownik dysponujący
    > sprzętem czyli właśnie ratownik.

    Wątpię, żeby ratownik miał jako powierzone mienie AED, który wisi sobie
    na ścianie w miejscu publicznym i z _zasady_ każdy może go wziąć.

    > I nie wierzę aby w zasadach
    > użycia była wzmianka o wypożyczaniu go komuś spoza terenu

    A ja z kolei nie wierzę, żeby była wzmianka o sprawdzaniu czy ofiara
    posiada ważny bilet na basen. Więcej - jestem przekonany, że urządzenie
    było dofinansowywane jakimś programem jak nie unijnym na narodowym i
    jest wpisana wzmianka nie dość, że nakazująca udostępnienie, to
    nakzaująca przeszkolenie iluś tam osób z użycia AED. Zresztą nie jest to
    nawet konieczne, bo prawo nakazuje udzielić pierwszej pomocy.

    Tak z ciekwaości - jakim trzebaby być kretynem, żeby ukraść AED, którego
    przecież nikt od niego nie kupi a swoją mordę nagra na kilku(nastu)
    kamerach?

    Może niektórzy mają rację, że jedno pokolenie wymarłe po komunie to za
    mało i poczyniła ona tak duże spustoszenie że będziemy cywilizowaną
    Europę z 50 lat gonić... Z takim podejściem jak prezentujecie... Szkoda
    gadać.


    Shrek


  • 43. Data: 2018-06-15 00:32:28
    Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 14-06-18 o 22:00, Shrek pisze:

    >>>> A jakie znasz przeciwskazania do użycia _automatycznego_ defibrylatora?
    >>> Nie znam, bo nie jestem przeszkolony, ale ... pisales cos o wylewie ...
    >>> to chyba sie pacjenta w takim stanie nie zaleca wstrzasac ?
    >> Gdyby AED jakimś cudem przy wylewie zadziałało, to by jeszcze
    >> powiększyło ciśnienie, czyli pogorszyło sprawę.
    > Gdyby zadzialał (cudów tu nie ma a technika) to by znaczyło, że
    > powinien. Jeszcze raz - nie ma przepływu krwi, to gorzej już nie będzie.

    Masz tendencje do kategorycznego zajmowania stanowiska w obszarach, w
    których nie masz zielonego pojęcia. Jeśli Ci pęknie jakieś naczynie
    mózgu, a zaczniesz zwiększać ciśnienie,to zwiększasz krwiaka i ucisk na
    mózg.


  • 44. Data: 2018-06-15 00:33:35
    Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 14-06-18 o 22:37, Shrek pisze:

    >>> A kto zaplaci za utrate ? :-(
    >> Złodziej lub ten, któremu powierzono. Jakby się kieriwać takimi
    >> kryteriami, to pewnie w ogóle nie należałoby nikomu w niczym udzielać
    >> pomocy, bo kto zapłaci jeśli cośtam lub co gorsza cośtam cośtam.
    > A przypomniałem sobie - za straty w czasie udzielania pierwszej pomocy
    > płaci... państwo. Nie pamiętam - chyba do wojewody się pisze i zwracają;)

    Ooo! Skąd to wziąłeś? Pytam po prostu z ciekawości.


  • 45. Data: 2018-06-15 00:36:53
    Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 15-06-18 o 00:10, Shrek pisze:

    >> Ale racji mu nie można odmówić.
    >> Odpowiedzialność za powierzone mienie ma pracownik dysponujący
    >> sprzętem czyli właśnie ratownik.
    > Wątpię, żeby ratownik miał jako powierzone mienie AED, który wisi sobie
    > na ścianie w miejscu publicznym i z _zasady_ każdy może go wziąć.

    Jakby wisiał w miejscu publicznym i każdy mógł sobie wziąć, to po co byt
    ktoś ratownika pytało o zgodę?


  • 46. Data: 2018-06-15 01:02:20
    Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 14-06-18 o 21:55, Shrek pisze:
    > W dniu 14.06.2018 o 20:50, Robert Tomasik pisze:
    >
    >> AED by nie zadziałało. To dość idiotoodporne urządzenie. Tylko w tym
    >> wypadku ratownik ocenił, że nie jest potrzebne, a kilku oszołomów,którzy
    >> nie byli nawet w tym powiecie, w którym było zdarzenie - o miejscu
    >> zdarzenia litościwie nie wspominając - próbują na siłę zrobić aferę.
    >
    > Akurat lokalizacja geograficzna ma małe znaczenia, ale skoro ratowniczka
    > przeprawadzała resuscytację to wskazanie do użycia AED było. Uczą o tym
    > w gimnazjach, myślałem, że w policji również. Trochę słabo jak służby
    > mundurowe mają mniejsze pojęcie o przeprowadzaniu pomocy przedmedycznej
    > od średnio ogarniętego gimnazjalisty. Jeszcze słabiej, że niedouczeni
    > funkcjonariusze są przekonani o własnej mylnej wiedzy. A już zupełnie
    > najsłabiej, że pieprzą takie głodne kawałki publicznie i powodują że
    > spada i tak tragicznie niska w narodzie wiedzia i chęć do udzielania
    > pomocy przedmedycznej.
    >
    > Wydaje się kupę kasy na to, żeby ratować nimi ludzi, a potem takie
    > matołki powodują, ze ludzie umierają, choć wielu można było uratować.
    > Jak w ogóle funkcjonariusz policji może wygadywać takie bzdury?

    Jesteś kretynem, który czepił się cudzego zawodu. Żeby jeszcze miało to
    tu jakiekolwiek znaczenie. Żal Ci, że Ty nie jesteś, czy o co Ci chodzi?
    Lecz się chłopie, bo powoli dojrzewam do wrzucenia Cie do KF-u. Po
    prostu szkoda mi czasu na polemikę z idiotami. Jakim argumentem jest mój
    zawód?

    A co do meritum sprawy, to przeczytaj ten artykuł - tylko spróbuj go
    zrozumieć, choć wątpię, byś był w stanie.

    Ratowniczka pobiegła i pomocy udzieliła. Wszyscy ratownicy biec nie
    musieli. Faktem jest, że z materiału wynika, że "ratownicy użyli
    defibrylatora w karetce.", no ale nikt nie zapytał tej ratowniczki,
    czemu ona go nie używała wcześniej. Może po prostu w tamtej chwili nie
    było takiej potrzeby - sądzisz, że ratowniczka, gdyby była taka
    potrzeba, to też by nie dostała AED?

    Na końcu materiału jest przywołanie wypowiedzi jakiegoś ratownika, ze
    zawsze używa się respiratora. Samego materiału nie oglądałem, ale to
    dość niedorzeczne, by osoba nie będąca na miejscu zajmowała wiążące
    stanowisko. Potem właśnie jest to woda na młyn takich oszołomów, jak Ty.
    Był na miejscu ratownik i należy wierzyć, że zrobił najlepiej, jak umiał
    to, co się tam dało.


  • 47. Data: 2018-06-15 01:14:48
    Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
    Od: TomN <n...@i...dyndns.org.invalid>

    Shrek w
    <news:pfsuas$n64$6@node2.news.atman.pl>:

    > http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,2353
    7004,starszy-mezczyzna-stracil-przytomnosc-obok-base
    nu-ratownik.html

    > W skrócie - ratownik na basenie nie chciał wydać defiblyratora, bo on
    > wie lepiej. Pacjent w stanie ciężkim w szpitalu, czyli pewnie "warzywo":(

    W skrócie: Jesteś chujem na kaczych łapach, kłamcą i skurwysynem.

    W cytowanym artykule nie ma słowa, że ratownik nie chciał wydać.

    Podpisz sie oszołomie imieniem i nazwiskiem chociaż...


    --
    'Tom N'


  • 48. Data: 2018-06-15 01:20:45
    Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 14-06-18 o 22:45, Marcin Debowski pisze:
    > On 2018-06-14, Shrek <...@w...pl> wrote:
    >> przykład nie defibrylujemy gościa na środku niezabezpieczonej autostrady:)
    >
    > ..i w deszczu.
    >
    Sytuacji, w których nie używa się defibrylatora jest znacznie więcej, iż
    takich, w których używamy. Sporą niedorzecznością jest kwestowanie
    decyzji będącego na miejscu ratownika przez osoby,które tam nie były. -
    i to tyle zasadniczo.

    Gdyby nikt nie udzielił pomocy tej osobie, to można by było roić wielkie
    halo. Ale czepianie się, że ratownik na żądanie jakiejś "paniusi" nie
    chciał ratować pacjenta wg jej wskazówek jest po prostu idiotyzmem.
    Facet będąc na miejscu ocenił tak, a nie inaczej sytuację. Nawet jeśli
    popełnił błąd - bo nikt nie jest nieomylny - to gnojenie go przez
    dziennikarzy, którzy w życiu nikogo nie ratowali i nie mają o tym
    zielonego pojęcia uważam za nieetyczne.


  • 49. Data: 2018-06-15 01:35:13
    Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
    Od: TomN <n...@i...dyndns.org.invalid>

    Robert Tomasik w
    <news:5b22f87c$0$588$65785112@news.neostrada.pl>:

    > W dniu 14-06-18 o 22:45, Marcin Debowski pisze:
    >> On 2018-06-14, Shrek <...@w...pl> wrote:

    Dajesz się wciągnąc w dyskusje, które ani nie dotyczą, ani nie sa adekwatne.
    Odpuśc trolikom z gatunku śmierdzącej kupy, którzy sie nie potrafią
    przedstawic imieniem i nazwiskiem

    --
    'Tom N'


  • 50. Data: 2018-06-15 03:47:47
    Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-06-14, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 14-06-18 o 22:45, Marcin Debowski pisze:
    >> On 2018-06-14, Shrek <...@w...pl> wrote:
    >>> przykład nie defibrylujemy gościa na środku niezabezpieczonej autostrady:)
    >>
    >> ..i w deszczu.
    >>
    > Sytuacji, w których nie używa się defibrylatora jest znacznie więcej, iż
    > takich, w których używamy. Sporą niedorzecznością jest kwestowanie
    > decyzji będącego na miejscu ratownika przez osoby,które tam nie były. -
    > i to tyle zasadniczo.
    >
    > Gdyby nikt nie udzielił pomocy tej osobie, to można by było roić wielkie
    > halo. Ale czepianie się, że ratownik na żądanie jakiejś "paniusi" nie
    > chciał ratować pacjenta wg jej wskazówek jest po prostu idiotyzmem.
    > Facet będąc na miejscu ocenił tak, a nie inaczej sytuację. Nawet jeśli
    > popełnił błąd - bo nikt nie jest nieomylny - to gnojenie go przez
    > dziennikarzy, którzy w życiu nikogo nie ratowali i nie mają o tym
    > zielonego pojęcia uważam za nieetyczne.

    Całkowicie się z powyższym zgadzam - za mało danych aby cokolwiek
    wyrokowac o ewentualnej winie.

    Ale też przyjmując, że sytuacja wyglądała tak, że ten ratownik nie mógł
    mieć pewności co do stanu tego człowieka, a te defibrylatory są wysoko
    zautomatyzowane i w opisanej sytuacji zaszkodzić nie powinny, to nie do
    końca rozumiem dlaczego jednak się nie zgodził.
    Nie chcę za bardzo spekulować, bo lekarzem nie jestem, ale czy nie jest
    możliwa sytacja, że np. okresy gdzie krążenie (i oddech) jest, są przeplatane
    okresami gdzie krążenia nie ma bo występuje migotanie komór?

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,2353
    7004,starszy-mezczyzna-stracil-przytomnosc-obok-base
    nu-ratownik.html

    "W końcu po starszego mężczyznę przyjechało pogotowie. Ratownicy użyli
    defibrylatora w karetce."

    --
    Marcin

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1