"Telesfor Baudot" <T...@p...onet.pl> writes:

> Jak najbardziej obowiązuje. Jeżeli tylko kiedykolwiek zrealizowałeś rozmowę
> miedzystrefową wybierając Kod operatora 1044 (broń Panie Boże - prefiks)
> podpadasz pod ten regulamin. Cytuję tutaj rozdział dotyczący układu "bez
> podpisywania umowy". "Z umową" jest nieco inaczej i opisują to inne rodziały
> regulaminu NOM.

Bzdura. Ja nie musze wiedziec co to takiego to "1044". Moglo mi sie
pomylic z 1033 albo z 0044 na przyklad. Nie ma umowy - nie ma regulaminu.

Normalny czlowiek nawet nie wiedzialby gdzie takiego regulaminu szukac.

Naturalnie dowolne firmy moga twierdzic, ze np. otwarcie opakowania CD,
na ktorym ktos cos wypisal malenkimi znaczkami, jest zawarciem jakiejs
umowy. Niewatpliwie wiekszosc ludzi nawet w to wierzy. Na szczescie
takiego stanowiska nie da sie utrzymac w sądzie.

Z NOMem mogloby byc niby inaczej, bo to sprawa polityczna, a jak wiemy
- tam gdzie zaczyna sie polityka, konczy sie niezawislosc sądów - ale
rowniez bardzo watpie.

> Zasada jest podobna do jazdy tramwajem. Jest oferta publiczna z regulaminem,
> wykupujesz bilet i jedziesz, ergo nie musisz zawierać umowy.

Wykupienie biletu tez jest zawarciem jakiejs tam umowy (i to raczej
nie kupna sprzedazy, bo zapewne bilet jest wlasnoscia firmy?).
Ale to jest inna sprawa, jesli nie skasowales biletu, to umowy jednak
_nie_ zawarles, mimo ze wsiadles do tramwaju, i w sądzie (gdyby ktos byl
na tyle glupi ze by sie to skonczylo w sądzie) moga to wykorzystac.

> Tutaj jest
> oferta publiczna z regulaminem, wybierasz 1044 i gadasz ergo nie musisz
> zawierać umowy.

Ale jesli jej nie zawarlem, to oczywiscie moge wykorzystac fakt, ze
byla oferta publiczna, ale operator nie moze tego zrobic, bo ja mu
zadnej oferty nie zlozylem, ani umowy nie podpisalem (ani w ogole nie
mialem z nim nic wspolnego).

> Regulaminy TPSA milczą na ten temat.

Wlasciwie regulaminy TPSA nie musza specjalnie wspominac o 1044, w koncu
nie jest to jedyna mozliwosc uzyskania polaczenia, ktore zestawia nie
tylko TPSA.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator

do góry

> Bzdura. Ja nie musze wiedziec co to takiego to "1044". Moglo mi sie
> pomylic z 1033 albo z 0044 na przyklad. Nie ma umowy - nie ma
regulaminu.

I uważasz, że jak wykręcisz np 0700 albo 001808
(bo Ci się pomyliło) to oczywiście jest za darmo, bo nie wiedziałeś.
Wystarczy ogłoszenie w prasie ogólnodostępnej. A umowy NOM z TPSA nie
czytaliśmy, więc o czym my dyskutujemy?

CEZ

do góry

Krzysztof Halasa przeczytał/a(?), pomyślał/a(?), napisał/a(!):

> "Telesfor Baudot" <T...@p...onet.pl> writes:
>
>> Jak najbardziej obowiązuje. Jeżeli tylko kiedykolwiek zrealizowałeś rozmowę
>> miedzystrefową wybierając Kod operatora 1044 (broń Panie Boże - prefiks)
>> podpadasz pod ten regulamin. Cytuję tutaj rozdział dotyczący układu "bez
>> podpisywania umowy". "Z umową" jest nieco inaczej i opisują to inne rodziały
>> regulaminu NOM.
>
> Bzdura. Ja nie musze wiedziec co to takiego to "1044". Moglo mi sie
> pomylic z 1033 albo z 0044 na przyklad. Nie ma umowy - nie ma regulaminu.

podniosłes słuchawkę wykręciłeś numer, chociaż wcale nie chciałeś
rozmawiać :-)

> Normalny czlowiek nawet nie wiedzialby gdzie takiego regulaminu szukac.

a to już problem normalnych ludzi :-)

> Naturalnie dowolne firmy moga twierdzic, ze np. otwarcie opakowania CD,
> na ktorym ktos cos wypisal malenkimi znaczkami, jest zawarciem jakiejs
> umowy. Niewatpliwie wiekszosc ludzi nawet w to wierzy. Na szczescie
> takiego stanowiska nie da sie utrzymac w sądzie.

dlaczego nie?

> Z NOMem mogloby byc niby inaczej, bo to sprawa polityczna, a jak wiemy
> - tam gdzie zaczyna sie polityka, konczy sie niezawislosc sądów - ale
> rowniez bardzo watpie.

skąd to twierdzenie?

> Wykupienie biletu tez jest zawarciem jakiejs tam umowy (i to raczej
> nie kupna sprzedazy, bo zapewne bilet jest wlasnoscia firmy?).

chyba raczej umowy przewozu

> Ale jesli jej nie zawarlem, to oczywiscie moge wykorzystac fakt, ze
> byla oferta publiczna, ale operator nie moze tego zrobic, bo ja mu
> zadnej oferty nie zlozylem, ani umowy nie podpisalem (ani w ogole nie
> mialem z nim nic wspolnego).

skorzystałeś z jego oferty,
można też podnieść że zawarłeś umowę adhezyjną (czy to pojęcie już padło?)


Pozdrowienia
Marcin
--
"Chodzi stabilniej niż win 2000
(przynajmniej do teraz :-))) ), coś jak linux :-)))))."

Mariusz Biernaczyk
na ms-news.pl.windowsxp

do góry

"Cezary Farynowski" <c...@i...pl> writes:

> I uważasz, że jak wykręcisz np 0700 albo 001808
> (bo Ci się pomyliło) to oczywiście jest za darmo, bo nie wiedziałeś.

Nie, nie uwazam. TPSA moze mnie za to obciazyc na fakturze.
Ale nie spodziewam sie wtedy faktury z firmy Polsat Audiotele Sp. z o.o.
i taka wrzucilbym do kosza (lub odeslalbym, jesli bylaby potrzeba).

> Wystarczy ogłoszenie w prasie ogólnodostępnej. A umowy NOM z TPSA nie
> czytaliśmy, więc o czym my dyskutujemy?

O tym, ze mnie _ich_ umowa nie interesuje, moga sie rozliczac jak chca.
A zeby ktos sie mogl rozliczac ze mna, to musi ze mna zawrzec umowe.

Proste?
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator

do góry

A umowy NOM z TPSA nie
> > czytaliśmy, więc o czym my dyskutujemy?
>
> O tym, ze mnie _ich_ umowa nie interesuje, moga sie rozliczac jak
chca.

To prawda.

> A zeby ktos sie mogl rozliczac ze mna, to musi ze mna zawrzec umowe.
>
> Proste?

Nie musi.
Nie jest proste.
:-(

CEZ

do góry

Użytkownik Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:m...@d...pm.waw.pl...
> "Cezary Farynowski" <c...@i...pl> writes:
>
> > I uważasz, że jak wykręcisz np 0700 albo 001808
> > (bo Ci się pomyliło) to oczywiście jest za darmo, bo nie wiedziałeś.
>
> Nie, nie uwazam. TPSA moze mnie za to obciazyc na fakturze.
> Ale nie spodziewam sie wtedy faktury z firmy Polsat Audiotele Sp. z o.o.
> i taka wrzucilbym do kosza (lub odeslalbym, jesli bylaby potrzeba).

A czy gdzies jest powiedziane, ze fakture masz dostac od NOM?

Karol

do góry

Krzysztof Halasa wrote:

> Bzdura. Ja nie musze wiedziec co to takiego to "1044". Moglo mi sie
> pomylic z 1033 albo z 0044 na przyklad. Nie ma umowy - nie ma regulaminu.

Nie trzeba nic podpisywać żeby zawrzeć umowę. Wybierając 1044 zawierasz
umowę. To się nazywa "umowa w domyśle" czy jakoś tak - jest na to
odpowiednie określenie prawnicze. Podobnie wsiadając do taksówki
zawierasz umowę, kupując bilet PKP i in.
--
Pozdrawiam, Jacek Grodzki
http://venus.ci.uw.edu.pl/~jacgro/nakarte.html

do góry

Jacek Grodzki przeczytał/a(?), pomyślał/a(?), napisał/a(!):

> Nie trzeba nic podpisywać żeby zawrzeć umowę. Wybierając 1044 zawierasz
> umowę. To się nazywa "umowa w domyśle" czy jakoś tak

dorozumiana albo zawarta per facta concludentia


Pozdrowienia
Marcin
--
"Chodzi stabilniej niż win 2000
(przynajmniej do teraz :-))) ), coś jak linux :-)))))."

Mariusz Biernaczyk
na ms-news.pl.windowsxp

do góry

Użytkownik "Jacek Grodzki" <j...@v...ci.uw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:3C35B129.4D772123@venus.ci.uw.edu.pl...
> Nie trzeba nic podpisywać żeby zawrzeć umowę. Wybierając 1044 zawierasz
> umowę. To się nazywa "umowa w domyśle" czy jakoś tak - jest na to
> odpowiednie określenie prawnicze. Podobnie wsiadając do taksówki
> zawierasz umowę, kupując bilet PKP i in.

A czy przypadkiem nie jesteś zmuszany zawrzeć "umowę" ? A co to takiego
"umowa w domyśle", jedyna jaką znam to taka że "długi karciane trzeba
spłacać". Czy o to chodzi w Państwie Prawa ?

--
Pozdrowienia

k...@i...net.pl http://www.apotel.republika.pl ICQ#:
37126106
"Nie martw się o jutro, szlag może cię trafić jeszcze dziś! "

do góry

Andrzej Podenkiewicz napisał(a) w wiadomości: ...
>A czy przypadkiem nie jeste? zmuszany zawrzeć "umowę" ? A co to takiego
>"umowa w domy?le", jedyna jak? znam to taka że "długi karciane trzeba
>spłacać". Czy o to chodzi w Państwie Prawa ?

Czy wsiadając do autobusu MZK, zanim skasujesz bilet, to idziesz do
kierowcy, żeby podpisać umowę?
W prawie cywilnym nie ma obowiązku zawierania wszystkich umów na pismie.
Oferta handlowa NOM jest ofertą w rozumieniu prawa cywilnego. Dzwoniąc -
aprobujesz ją, więc zawierasz umowę. To wystarczy, żeby NOM mógł żadać
zapłaty za świadczenie, które wykonał.

Władysław Jagiełło

do góry