eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Prawo do chodzenia chodnikiem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 11. Data: 2018-04-13 20:56:37
    Temat: Re: Prawo do chodzenia chodnikiem
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 13.04.2018 o 16:44, grzech pisze:

    > W pierwszej kolejności to nie wiadomo gdzie ten chodnik był, dokąd
    > prowadził

    To akurat wiadomo. To słynne barierki przed sejmem rozłożone jeszcze
    przez strażaków.

    Shrek


  • 12. Data: 2018-04-13 21:49:34
    Temat: Re: Prawo do chodzenia chodnikiem
    Od: Kviat

    W dniu 2018-04-13 o 20:23, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
    >
    >
    >> A pieszy? Jeżeli policjant kieruje ruchem (na chodniku w tym
    >> przypadku, ale to przecież część drogi) i każe przejść na drugą stronę
    >> (albo zawrócić), to musi podać podstawę prawną?
    >
    > Kierowca powinien podstawe prawna znac/pamietac, a pieszy  bez PJ nie musi.

    Dlaczego nie musi?
    Przecież nie będąc doradcą podatkowym nie możesz się tłumaczyć, że PITa
    nie złożyłeś, bo nie musiałeś wiedzieć, że złożyć musisz, bo nie jesteś
    doradcą podatkowym. (Taka analogia).
    Obywatel swoje obowiązki powinien znać. Czy nie?

    >> Prawo o ruchu drogowym
    >> "Art. 5.1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
    >> obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby
    >> kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych
    >
    > sprawdzic czy ten chodnik to czesc drogi publicznej, i doszukac sie czy
    > pieszy na chodniku jest aby na pewno uczestnikiem ruchu ...

    "i inna osoba znajdująca się na drodze"
    Chodnik to część drogi.
    To nie była droga publiczna?

    >> (Oczywiście abstrahuję tutaj od zagadnienia, po kiego grzyba w ogóle
    >> te barierki i po cholerę ci policjanci tlen zużywają akurat w tamtym
    >> miejscu i dlaczego rządzący boją się suwerena, bo to zupełnie inny temat)
    >
    > A to akurat moze byc bardzo wazne.
    > Po co te barierki, na jakiej podstawie, kto nakazal, na jakiej podstawie
    > itd :-)

    To jest w ogóle nie ważne. Przecież nie chodziło o to, że ktoś chciał
    wejść za barierki...
    Bez różnicy z jakiego powodu tam stały. Ludzie chcieli przejść
    chodnikiem. Obok barierek, po "wolnej" stronie barierek :)

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 13. Data: 2018-04-13 22:15:31
    Temat: Re: Prawo do chodzenia chodnikiem
    Od: Kviat

    W dniu 2018-04-13 o 20:07, grzech pisze:
    >
    >
    >>
    >> Dlatego właśnie mam wątpliwości, czy pan poseł słusznie domagał się
    >> wyjaśnienia _dlaczego_ chodnikiem przejść nie mógł.
    >
    >
    > Każdy ma prawo domagać się informacji o działaniach organów państwowych.
    > Tylko, że są do tego przewidziane odpowiednie środki.

    Trudno się nie zgodzić.

    > Najprostszym środkiem jest grzeczne zapytanie.

    Przecież poseł pytał. (Grzecznie czy nie, to kwestia subiektywnej oceny).
    Odpowiedź policjanta nie powinna zależeć od tego, czy grymas twarzy
    pytającego mu się nie spodobał.
    Przecież obowiązek podania podstawy prawnej nie jest uzależniony od
    "grzeczności" pytającego. Ja przynajmniej nic takiego w przepisach nie
    znalazłem, a i definicji "grzeczności" też się nie mogę w ustawie doszukać.
    Wydaje mi się, że to, czy pytanie było grzeczne czy nie, jest bez związku.

    Pytanie padło. Policjant miał obowiązek podać podstawę czy nie?
    Chyba się nie dowiem :)

    > Akurat film jest dostatecznym dowodem,
    > ze panu posłowi na odpowiedzi nie zależało.

    Odniosłem wręcz przeciwne wrażenie. Ale to znowu kwestia subiektywna i z
    tym dyskutować nie zamierzam. I to też jakoś bez związku z dyskusją.

    Czyli jednak się nie dowiem...
    No ludzie... czy tak trudno się skupić?
    Co za różnica czy pytanie było grzeczne, czy pytającemu zależało na
    odpowiedzi, czy miał wąsy czy nie miał, czy deszcz padał i policjant był
    zmarznięty, że mógł mieć zły humor bo się uderzył w łokieć?

    Miał obowiązek podać podstawę prawną, czy nie miał?

    > Pewnie zapomniał o dewizie
    > innego członka PO - Władysława Bartoszewskiego. "Jak nie wiesz jak się
    > zachować, to zachowuj się przyzwoicie." Pozwala to rozwiązać wiele
    > problemów.

    Oczywiście. Trudno się z tym nie zgodzić.
    Ale ja pytam o obowiązek policjanta, a nie o przyzwoitość pytającego.

    Czyli jak pytający jest przyzwoity to policjant ma obowiązek, a jak jest
    nieprzyzwoity to nie ma obowiązku? Nie bardzo rozumiem, dlaczego do tego
    mieszasz przyzwoitość (lub jego brak) pytającego.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 14. Data: 2018-04-13 22:42:46
    Temat: Re: Prawo do chodzenia chodnikiem
    Od: Animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2018-04-13 o 15:19, Kviat pisze:
    > Policjant może tak sobie zabronić chodzenia chodnikiem "bo tak", czy
    > musi podać podstawę?
    > Choćby najgłupszą, w stylu "nie wiem dlaczego, ale taki dostałem rozkaz,
    > więc proszę pytać rzecznika policji"?
    > Albo chociaż samodzielnie wymyślić jakąś idiotyczną wymówkę, że
    > zabezpieczają teren, bo radioaktywny meteoryt spadł... cokolwiek...
    >
    > https://koduj24.pl/czy-trzeba-miec-w-polsce-zgode-na
    -chodzenie-po-chodniku-groteskowa-interwencja-policj
    antow-film/
    >
    >
    > Czy mi umknęło, czy oni kompletnie nie wiedzieli, dlaczego tam są i
    > dlaczego blokują ten chodnik przed ludźmi? A może dostali rozkaz, żeby
    > nie mówić, że dostali taki rozkaz? Udawać głupiego też trzeba umieć.
    >
    > Co się z tym krajem porobiło...

    Komiczny poseł uważa się za niezwykłego człowieka, a czym MY zwykli
    ludzie jesteśmy? Co oni zrobili z tym naszym krajem. Serce się kraje.

    Jeśli chodzi o ten chodnik, to może zagrodzili dlatego, że jakieś
    zagrożenie terrorystyczne było, wyciek gazu itp.

    --
    animka


  • 15. Data: 2018-04-13 22:47:25
    Temat: Re: Prawo do chodzenia chodnikiem
    Od: Animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2018-04-13 o 17:32, Kviat pisze:
    > W dniu 2018-04-13 o 16:44, grzech pisze:
    >> W dniu 2018-04-13 o 15:19, Kviat pisze:
    >>> Policjant może tak sobie zabronić chodzenia chodnikiem "bo tak", czy
    >>> musi podać podstawę?
    >>> Choćby najgłupszą, w stylu "nie wiem dlaczego, ale taki dostałem
    >>> rozkaz, więc proszę pytać rzecznika policji"?
    >>> Albo chociaż samodzielnie wymyślić jakąś idiotyczną wymówkę, że
    >>> zabezpieczają teren, bo radioaktywny meteoryt spadł... cokolwiek...
    >>>
    >>> https://koduj24.pl/czy-trzeba-miec-w-polsce-zgode-na
    -chodzenie-po-chodniku-groteskowa-interwencja-policj
    antow-film/
    >>>
    >>>
    >>> Czy mi umknęło, czy oni kompletnie nie wiedzieli, dlaczego tam są i
    >>> dlaczego blokują ten chodnik przed ludźmi? A może dostali rozkaz,
    >>> żeby nie mówić, że dostali taki rozkaz? Udawać głupiego też trzeba
    >>> umieć.
    >>>
    >>> Co się z tym krajem porobiło...
    >>>
    >>
    >> W pierwszej kolejności to nie wiadomo gdzie ten chodnik był,
    >
    > Wiadomo. Widać na filmie.
    >
    >> dokąd prowadził
    >
    > Wiadomo. Widać na filmie.
    >
    >> i gdzie poseł chciał wejść.
    >
    > Pan poseł powiedział. Słychać na filmie.
    >
    >> To że koło Sejmu to trochę za mało.
    >
    > Przeczytać to trochę za mało. Zawsze warto sięgnąć po materiał źródłowy.
    > Tym bardziej, że znajduje się pomiędzy akapitami tego tekstu.
    >
    >> Redachtor nie uznał za stosowne takich pierdół wyjaśniać, bo po co.
    >
    > A po co? Są na filmie.

    Żadnego filmu nie ma. Może usunęli, bo ja nie widzę filmu.



    --
    animka


  • 16. Data: 2018-04-13 22:57:40
    Temat: Re: Prawo do chodzenia chodnikiem
    Od: Animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2018-04-13 o 20:23, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5ad0ca08$0$1009$6...@n...neostrada
    .pl...
    > W dniu 2018-04-13 o 16:09, J.F. pisze:
    >> Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
    >>>> Policjant może tak sobie zabronić chodzenia chodnikiem "bo tak", czy
    >>>> musi podać podstawę?
    >>>> Choćby najgłupszą, w stylu "nie wiem dlaczego, ale taki dostałem
    >>>> rozkaz, więc proszę pytać rzecznika policji"?
    >>
    >>> IMO - kiepska to podstawa.
    >> I głupia. Tak jak napisałem.
    >
    >>>> Albo chociaż samodzielnie wymyślić jakąś idiotyczną wymówkę, że
    >>>> zabezpieczają teren, bo radioaktywny meteoryt spadł... cokolwiek...
    >>
    >>> A to z kolei niebezpieczne - nagraja, oskarza o naduzycie wladzy,
    >>> wyrzuca i skaza :-)
    >
    >> Dlaczego niebezpieczne?
    >
    > Bo nagraja, oskarza, i nie pozostanie nic innego jak wyrzucic :-)
    >
    >> Ktoś tu niedawno próbował przekonywać, że podstawa nie musi być
    >> prawdziwa, byleby była (;)). Meteoryt to tylko przykład, przecież
    >> można wymyślić coś bardziej prawdopodobnego.
    >
    > Najbezpieczniejsze sie wydaje "bo dostalem taki rozkaz" :-)
    >
    >> Ale odbiegamy od pytania. Może za słabo podkreśliłem, że pytam czy
    >> _musi_.
    >> Jest jasne, ze podczas kontroli/zatrzymania/przeszukania podstawę
    >> podać musi. Ale czy gdy kieruje ruchem też musi?
    >
    > Odnosnie ruchu, to ma upowaznienie ustawowe.
    > Chcesz w prawo, wolno, moze nawet nakaz jest, a policjant kaze w lewo.
    > Wolno mu. Nawet jak w lewo jest zakaz wjazdu.
    > Ale to ruch drogowy, a nie chodnikowy :-)
    >
    > No i dobrze by bylo, zeby mial jakies uzasadnienie, choc niekoniecznie
    > musi sie z niego spowiadac.
    >
    >> Czy faktycznie pan poseł miał rację, dopytując się _dlaczego_ nie może
    >> przejść?
    >
    > Ale takie blokowanie bez powodu moze sie szybko okazac karalne :-)
    >
    >> Kierowca widząc policjanta kierującego ruchem musi się go słuchać,
    >> przecież głupio by było, gdyby każdy kierowca zatrzymywał się obok,
    >> opuszczał szybę i pytał o podstawę prawną. Albo dlaczego ma skręcić w
    >> prawo, bo przecież chciał jechać prosto...
    >
    > Akurat calkiem rozsadne pytanie, a odpowiedz moze duzo ulatwic.
    > Jak np uslyszy, ze ulica jest zamknieta na dwie godziny, bo film kreca :-)
    >
    >> A pieszy? Jeżeli policjant kieruje ruchem (na chodniku w tym
    >> przypadku, ale to przecież część drogi) i każe przejść na drugą stronę
    >> (albo zawrócić), to musi podać podstawę prawną?
    >
    > Kierowca powinien podstawe prawna znac/pamietac, a pieszy bez PJ nie musi.
    >
    >> Prawo o ruchu drogowym
    >> "Art. 5.1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
    >> obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby
    >> kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych
    >
    > sprawdzic czy ten chodnik to czesc drogi publicznej, i doszukac sie czy
    > pieszy na chodniku jest aby na pewno uczestnikiem ruchu ...
    >
    >> (Oczywiście abstrahuję tutaj od zagadnienia, po kiego grzyba w ogóle
    >> te barierki i po cholerę ci policjanci tlen zużywają akurat w tamtym
    >> miejscu i dlaczego rządzący boją się suwerena, bo to zupełnie inny temat)
    >
    > A to akurat moze byc bardzo wazne.
    > Po co te barierki, na jakiej podstawie, kto nakazal, na jakiej podstawie
    > itd :-)

    Posłowie niby mieli być dla nas, dla Polski, a maja cykora. bo robią
    świństwa i ze strachu przed ludem, zabarykadywakują się, robia wysokie
    płoty. Jeszcze trochę, a dobudują sobie pałac oraz dla swojego haremu.
    Nikogo nie wpuszczą i tak to zdechną w oparach z tych swoich ze slomy z
    butow. Golodupki hoop do kupki.


    --
    animka


  • 17. Data: 2018-04-13 23:01:46
    Temat: Re: Prawo do chodzenia chodnikiem
    Od: Animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2018-04-13 o 20:56, Shrek pisze:
    > W dniu 13.04.2018 o 16:44, grzech pisze:
    >
    >> W pierwszej kolejności to nie wiadomo gdzie ten chodnik był, dokąd
    >> prowadził

    Może do jakiegoś tajnego burdelu.
    >
    > To akurat wiadomo. To słynne barierki przed sejmem rozłożone jeszcze
    > przez strażaków.

    Boją się się LUDU, służba strażacka musiała wykonać rozkaz. Teraz LUD
    powinien ich bojących się sekciarzy wywalić na zbity pysk.


    --
    animka


  • 18. Data: 2018-04-13 23:04:49
    Temat: Re: Prawo do chodzenia chodnikiem
    Od: Animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2018-04-13 o 21:49, Kviat pisze:
    > W dniu 2018-04-13 o 20:23, J.F. pisze:
    >> Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
    >>
    >>> A pieszy? Jeżeli policjant kieruje ruchem (na chodniku w tym
    >>> przypadku, ale to przecież część drogi) i każe przejść na drugą
    >>> stronę (albo zawrócić), to musi podać podstawę prawną?
    >>
    >> Kierowca powinien podstawe prawna znac/pamietac, a pieszy bez PJ nie
    >> musi.
    >
    > Dlaczego nie musi?
    > Przecież nie będąc doradcą podatkowym nie możesz się tłumaczyć, że PITa
    > nie złożyłeś, bo nie musiałeś wiedzieć, że złożyć musisz, bo nie jesteś
    > doradcą podatkowym. (Taka analogia).
    > Obywatel swoje obowiązki powinien znać. Czy nie?
    >
    >>> Prawo o ruchu drogowym
    >>> "Art. 5.1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
    >>> obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby
    >>> kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych
    >>
    >> sprawdzic czy ten chodnik to czesc drogi publicznej, i doszukac sie
    >> czy pieszy na chodniku jest aby na pewno uczestnikiem ruchu ...
    >
    > "i inna osoba znajdująca się na drodze"
    > Chodnik to część drogi.
    > To nie była droga publiczna?
    >
    >>> (Oczywiście abstrahuję tutaj od zagadnienia, po kiego grzyba w ogóle
    >>> te barierki i po cholerę ci policjanci tlen zużywają akurat w tamtym
    >>> miejscu i dlaczego rządzący boją się suwerena, bo to zupełnie inny
    >>> temat)
    >>
    >> A to akurat moze byc bardzo wazne.
    >> Po co te barierki, na jakiej podstawie, kto nakazal, na jakiej
    >> podstawie itd :-)
    >
    > To jest w ogóle nie ważne. Przecież nie chodziło o to, że ktoś chciał
    > wejść za barierki...
    > Bez różnicy z jakiego powodu tam stały. Ludzie chcieli przejść
    > chodnikiem. Obok barierek, po "wolnej" stronie barierek :)

    Tak sie składa, że zawsze jak się zapytałam policjantów co tytaj sie
    dzieje czy co sie stało odpowidź otrzymałam. Trzeba by miły/miłą osobą,
    a nie podskakiwać.


    --
    animka


  • 19. Data: 2018-04-14 04:41:00
    Temat: Re: Prawo do chodzenia chodnikiem
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-04-13, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>Ktoś tu niedawno próbował przekonywać, że podstawa nie musi być
    >>prawdziwa, byleby była (;)). Meteoryt to tylko przykład, przecież
    >>można wymyślić coś bardziej prawdopodobnego.
    >
    > Najbezpieczniejsze sie wydaje "bo dostalem taki rozkaz" :-)

    Ciekawe czy się zdarza, że rozkazodawca by się wyparł :)

    --
    Marcin


  • 20. Data: 2018-04-14 07:56:12
    Temat: Re: Prawo do chodzenia chodnikiem
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 14.04.2018 o 04:41, Marcin Debowski pisze:

    >> Najbezpieczniejsze sie wydaje "bo dostalem taki rozkaz" :-)
    >
    > Ciekawe czy się zdarza, że rozkazodawca by się wyparł :)

    Skoro nigdzie nie jest napisane, że trzeba podać prawdziwy powód...
    Można lecieć w chuja, chyba że pechowo okaże się, że lecimy w chuja z
    posłem. A już naprawdę słabo jakby się okazało, że to poseł ze słusznej
    strony:P

    Shrek

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1