eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Prawo autorskie a stare ksiazki...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2003-11-26 11:09:57
    Temat: Prawo autorskie a stare ksiazki...
    Od: Adrian Siemieniak <s...@s...pwr.wroc.pl>

    Witam

    Poniewaz natrafilem na wiele dosc sprzecznych informacji zwracam sie z pytaniem
    odnosnie
    mozliwosci kopiowania pewnych materialow.
    W USA istnieje przepis rawny mowiacy ze ksiazki wydrukowana (wydane) przez 1923
    stanowia
    dobro publiczne (Public Domain) i mozna z nimi robic co sie chce.
    Dotyczy to rowniez przedrukow tych materialow i wznowien wydawniczych - o ile nie
    nastapily
    zmiany w tresci ksiazki i nie jest to traktowane jako nowe jej wydanie (wtedy prawa
    autorskie istnieja).

    Jak sie ma do tego prawo polskie? Czy istnieja jakies podobne zapisy?

    Druga sprawa - cytowanie fragmentow tekstu nie lamie praw autorskich (mimo ze jest
    napisane
    ze publikowanie calosci,kawalkow etc bez zgody jest zabronione) w jakich wypadkach
    (np.
    umieszczenie przypisu, zaznaczenie fragmentu cytowania, nie przekraczanie ilus tam
    procent
    cytatu do calosci tekstu) - czy jestem w bledzie i to zawsze jest lamanie prawa.

    Trzecia sprawa - czy powyzsze cytowania dotyczy rowniez grafik? Gdy stanowia one
    czesc
    ksiazki i chce je umiescic w swojej pracy (dodajac notke z jakiego wydania pochodza
    etc.)


    Pozdrawiam (i jesli sa jakies pytania prosze pytac - zalezy mi bardzo na uzyskaniu
    odpowiedzi bo stoimi z projektem :))
    --
    Adrian (Sauron) Siemieniak /~//_ .. Who can destroy The Thing,
    sauron(at)rpg.pl / //__\ controls The Thing ... (DUNE)


  • 2. Data: 2003-11-27 11:07:32
    Temat: Re: Prawo autorskie a stare ksiazki...
    Od: <m...@b...net>

    "Adrian Siemieniak" <s...@s...pwr.wroc.pl> wrote in message
    news:bq21m5$b5f$1@panorama.wcss.wroc.pl...

    nie moge pomoc wiele, bo mam te same pytania - i jeszcze troche :)
    http://www.bgwm.pl/prawo.htm
    mozesz sciagnac stad ustawe o prawie autorskim. Na poczatek.
    btw, kontaktowalem sie z dwoma instytucjami zajmujacymi sie "wirtualna"
    publikacja starych ksiazek (za darmo) i obie potwierdzily, ze:
    1. zajmuja sie publikacjami sprzed 1933 roku (70 okres ochrony praw
    autorskich).
    2. wystepuja o zgode na publikacje, jesli sa jacys spadkobiercy tych praw.

    NIE dowiedzialem sie, gdzie mozna uzyskac informacja, ze np "Janko Muzykant"
    to juz "public domain", a "Sladami Smetka" nalezy do wydawnictwa XX, ktore
    kupilo te prawa od rodziny Wankowicza (na przyklad), w zwiazku z tym musisz
    wystapic o ich zgode.
    podobno wiedza cos w Pagarcie, ale zakladam, ze zajmuja sie prawami artystow
    "wokalno-wizualnych". Moze wiedza cos w Zwiazku Literatow Polskich (czy jak
    sie to nazywa).

    p.s. interesujace jest, czy jesli np materialy opublikujesz na stronie
    amerykanskiej, lub innego panstwa, gdzie prawo jest "inne", czy lamiesz
    prawo?
    Dostalem tez rade: prosze skonsultowac sie z prawnikiem.
    Coz... ciekawe, ile kosztuje takie wyjasnienie jednoznacznosci i czy jesli
    ta osoba sie pomylila, czy chroni Cie to od odpowiedzialnosci karnej?

    marek



  • 3. Data: 2003-11-27 20:00:26
    Temat: Re: Prawo autorskie a stare ksiazki...
    Od: Adrian Siemieniak <s...@s...pwr.wroc.pl>


    Ja ostatnio pobuszowalem po kodeksie i porozmawialem ze znajomymi i sprawa wyglada
    dosc
    dziwnie.. dziwnie dlatego ze niby z kodeksu jasno wynika ze

    Art. 36. Z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, autorskie prawa majątkowe
    gasną
    z upływem lat siedemdziesięciu:

    1. od śmierci twórcy, a do utworów współautorskich - od śmierci współtwórcy, który

    przeżył pozostałych,
    2. w odniesieniu do utworu, którego twórca nie jest znany - od daty pierwszego
    rozpowszechnienia, chyba że pseudonim nie pozostawia wątpliwości co do tożsamości
    autora lub
    jeżeli autor ujawnił swoją tożsamość,
    3. w odniesieniu do utworu, do którego autorskie prawa majątkowe przysługują z
    mocy
    ustawy innej osobie niż twórca - od daty rozpowszechnienia utworu, a gdy utwór nie
    został
    rozpowszechniony - od daty jego ustalenia,
    4. w odniesieniu do utworu audiowizualnego - od śmierci najpóźniej zmarłej z
    wymienionych
    osób: głównego reżysera, autora scenariusza, operatora obrazu, autora dialogów,
    kompozytora
    muzyki skomponowanej do utworu audiowizualnego.

    ze po 70 latach od smierci autora (36.1) lub po 70 latach od publikacji (36.3 - i to
    niezaleznie od istniejacych
    spadkobiercow - w sensie prawa majatkowe gasna - ale autorskie nie - czyli mozna
    publikowac, jednak musi to byc pod
    nazwiskiem autora i z zachowaniem tresci utowru)

    Teraz co do spraw zaleznosci od krajow - publikujesz dzielo na podstawie prawa kraju
    w ktorym publikujesz - to jest np.
    jasno stwierdzone w guttenberg.org - czyli jesli zajdziesz Panstwo gdzie nie ma
    czegos takiego jak "majatkowe prawo
    autorskie" to wpuszczenie tego w siec jest legalne :)


    Pozdrawiam
    --
    Adrian (Sauron) Siemieniak /~//_ .. Who can destroy The Thing,
    sauron(at)rpg.pl / //__\ controls The Thing ... (DUNE)


  • 4. Data: 2003-11-29 11:21:58
    Temat: Re: Prawo autorskie a stare ksiazki...
    Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>

    Dnia 2003-11-26 12:09 Adrian Siemieniak napisał(a):

    >Poniewaz natrafilem na wiele dosc sprzecznych informacji zwracam sie z pytaniem
    odnosnie
    >mozliwosci kopiowania pewnych materialow.
    >W USA istnieje przepis rawny mowiacy ze ksiazki wydrukowana (wydane) przez 1923
    stanowia
    >dobro publiczne (Public Domain) i mozna z nimi robic co sie chce.
    >
    >
    W Polsce po 70 latach od śmierci twórcy, przy czym nie można robić,
    "czego się chce", np. nie można podawać się za autora lub w ogóle go nie
    podawać.
    - Szwejk

    --
    www.republika.pl/portfoljo (o mnie)
    www.wielkawojna.prv.pl (1914-18)

    Ceterum censeo Carthaginem esse delendam! (Cato)


  • 5. Data: 2003-11-30 21:02:57
    Temat: Re: Prawo autorskie a stare ksiazki...
    Od: Olgierd <c...@w...sram.na.spam.pl>

    Niejaki(a) Wojtek Szweicer w wiadomości
    <qj%xb.15141$361.4347@news.chello.at> powiedział(a) co następuje:

    > W Polsce po 70 latach od śmierci twórcy, przy czym nie można robić,
    > "czego się chce", np. nie można podawać się za autora lub w ogóle go nie
    > podawać.

    Dobra dobra, reprintów akurat nie liczysz od daty śmierci autora ;-)
    więc nie "kopiować" książki!

    --
    Olgierd
    "Nie ma nic straszniejszego od samego strachu", F.D. Roosevelt


  • 6. Data: 2003-12-02 14:22:14
    Temat: Re: Prawo autorskie a stare ksiazki...
    Od: <m...@b...net>

    "Adrian Siemieniak" <s...@s...pwr.wroc.pl> wrote in message
    news:bq5l4q$mce$1@panorama.wcss.wroc.pl...

    > Teraz co do spraw zaleznosci od krajow - publikujesz dzielo na podstawie
    prawa kraju w ktorym publikujesz - to jest np.
    > jasno stwierdzone w guttenberg.org - czyli jesli zajdziesz Panstwo gdzie
    nie ma czegos takiego jak "majatkowe prawo
    > autorskie" to wpuszczenie tego w siec jest legalne :)

    coz, moze do tego dochodzic jeszcze sporna kwestia tego:
    1. czy jestem zameldowany na terytorium Polski
    2. czy Polska ma z tym drugim krajem podpisana umowe "oczymstam" (byla taka
    wzmianka w ustawie...

    wiem, ze w praktyce to sie "rozchodzi po kosciach", ale chodzi mi bardziej o
    solidne fakty, jesli chce pozyskac materialy z biblioteki (na przyklad), NIE
    CHCE klamac, ani nawet przyznac, ze sprawa jest "niejednoznaczna i podlega
    interpretacji"...
    wracajac do panstw, gdzie nie ma majatkowego prawa autorskiego... raczej
    chodzilo mi o takie, gdzie prawa te sa krotsze (np 50 lat)

    nic to, szukam dalej.

    marek


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1