Oddałem urządzenie elektroniczne na gwarancję po 1 roku i 11 m-c
działania, bo pojawił się problem w elektronice. Sprzedawca odpisał że
przyjął, potwierdził usterkę i wysłał na serwis. Było to 4 lipca br.

Regulamin sprzedawcy nt gwarancji brzmi następująco:

"Gwarancja

Rodzaj gwarancji: producenta
Okres gwarancji: 36 miesięcy"

:-)

W piątek 15 lipca napisałem do sprzedawcy z pytaniem kiedy mogę
spodziewać się przesyłki zwrotnej. W odpowiedzi dostałem - "Urządzenie
jest w serwisie. Gdy wróci do nas wyślemy do Pana.".

Nie zakładam niczyich złych intencji, ale po dwóch tygodniach mógłby
dostać odpowiedź czy jeszcze tydzień czy dwa czy ile.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu 17.07.2022 o 13:04, Mateusz Bogusz pisze:
> Nie zakładam niczyich złych intencji, ale po dwóch tygodniach mógłby
> dostać odpowiedź czy jeszcze tydzień czy dwa czy ile.

Sądzę, że po prostu sprzedawca nie wie. Serwis pewnie też, bo czeka na
jakąś część. Ale to tylko domysł. Czy w umowie gwarancyjnej nie ma
maksymalnego terminu naprawy? Bo czasem bywają.

--
Robert Tomasik

do góry

niedziela, 17 lipca 2022 o 13:04:35 UTC+2 Mateusz Bogusz napisał(a):
> Oddałem urządzenie elektroniczne na gwarancję po 1 roku i 11 m-c
> działania, bo pojawił się problem w elektronice. Sprzedawca odpisał że
> przyjął, potwierdził usterkę i wysłał na serwis. Było to 4 lipca br.
>
> Regulamin sprzedawcy nt gwarancji brzmi następująco:
>
> "Gwarancja
>
> Rodzaj gwarancji: producenta
> Okres gwarancji: 36 miesięcy"
>
> :-)
>
> W piątek 15 lipca napisałem do sprzedawcy z pytaniem kiedy mogę
> spodziewać się przesyłki zwrotnej. W odpowiedzi dostałem - "Urządzenie
> jest w serwisie. Gdy wróci do nas wyślemy do Pana.".
>
> Nie zakładam niczyich złych intencji, ale po dwóch tygodniach mógłby
> dostać odpowiedź czy jeszcze tydzień czy dwa czy ile.

Trzeba było jechać wg rękojmi - jest 2 lata.
Gwarancja - dopiero w 3. roku.
Zobacz, jak można "dłuższą gwarancją" klienta omamić...
Teraz już wpadłeś - "nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?"

Co do domagania się odpowiedzi na "ile jeszcze" to polecam zapoznanie się z filmem
"skarbonka":
"Kiedy skończycie?"
"Za 2 tygodnie."
Oczywiście odpowiadali tak i miesiąc później ;P

do góry

On 2022-07-17, Dawid Rutkowski <d...@w...pl> wrote:
> niedziela, 17 lipca 2022 o 13:04:35 UTC+2 Mateusz Bogusz napisał(a):
>> Oddałem urządzenie elektroniczne na gwarancję po 1 roku i 11 m-c
>> działania, bo pojawił się problem w elektronice. Sprzedawca odpisał że
>> przyjął, potwierdził usterkę i wysłał na serwis. Było to 4 lipca br.
>>
>> Regulamin sprzedawcy nt gwarancji brzmi następująco:
>>
>> "Gwarancja
>>
>> Rodzaj gwarancji: producenta
>> Okres gwarancji: 36 miesięcy"
>>
>> :-)
>>
>> W piątek 15 lipca napisałem do sprzedawcy z pytaniem kiedy mogę
>> spodziewać się przesyłki zwrotnej. W odpowiedzi dostałem - "Urządzenie
>> jest w serwisie. Gdy wróci do nas wyślemy do Pana.".
>>
>> Nie zakładam niczyich złych intencji, ale po dwóch tygodniach mógłby
>> dostać odpowiedź czy jeszcze tydzień czy dwa czy ile.
>
> Trzeba było jechać wg rękojmi - jest 2 lata.

Tak, ale po roku, obowiązek wykazania, że wada istniała w momencie
wydania towaru spoczywa na konsumencie. Powodzenia w tym wykazywaniu.

> Gwarancja - dopiero w 3. roku.
> Zobacz, jak można "dłuższą gwarancją" klienta omamić...
> Teraz już wpadłeś - "nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?"

Art. 580. § 2. Gwarant jest obowiązany wykonać swoje obowiązki w
terminie określonym w treści oświadczenia gwarancyjnego, a gdy go nie
określono - niezwłocznie, ale nie później niż w terminie czternastu dni,
licząc od dnia dostarczenia rzeczy przez uprawnionego z gwarancji, oraz
dostarczyć mu rzecz na swój koszt do miejsca wskazanego w § 1

--
Marcin

do góry

On Sun, 17 Jul 2022 05:28:57 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski wrote:
> niedziela, 17 lipca 2022 o 13:04:35 UTC+2 Mateusz Bogusz napisał(a):
>> Oddałem urządzenie elektroniczne na gwarancję po 1 roku i 11 m-c
>> działania, bo pojawił się problem w elektronice. Sprzedawca odpisał że
>> przyjął, potwierdził usterkę i wysłał na serwis. Było to 4 lipca br.
>>
>> Regulamin sprzedawcy nt gwarancji brzmi następująco:
>>
>> "Gwarancja
>>
>> Rodzaj gwarancji: producenta
>> Okres gwarancji: 36 miesięcy"
>>
>> :-)
>>
>> W piątek 15 lipca napisałem do sprzedawcy z pytaniem kiedy mogę
>> spodziewać się przesyłki zwrotnej. W odpowiedzi dostałem - "Urządzenie
>> jest w serwisie. Gdy wróci do nas wyślemy do Pana.".
>>
>> Nie zakładam niczyich złych intencji, ale po dwóch tygodniach mógłby
>> dostać odpowiedź czy jeszcze tydzień czy dwa czy ile.

moze i moglby, ale terminu ustawowego nie ma :-)

> Trzeba było jechać wg rękojmi - jest 2 lata.

Poniewaz minelo 6 miesiecy dobrej pracy, to nie wiem czy rękojmia
jest właściwa - nasze przepisy jakies niewyrazne. A to sa chyba unijne
przepisy.

Ale o ile w rękojmii jest czas na "ustosunkowanie sie", to nie ma
czasu naprawy okreslonego.


Poza tym tak do konca nie wiadomo, czy OP oddal "na gwarancje" czy
"na rekojmie" ..

> Gwarancja - dopiero w 3. roku.
> Zobacz, jak można "dłuższą gwarancją" klienta omamić...
> Teraz już wpadłeś - "nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?"
>
> Co do domagania się odpowiedzi na "ile jeszcze" to polecam zapoznanie się z filmem
"skarbonka":
> "Kiedy skończycie?"
> "Za 2 tygodnie."
> Oczywiście odpowiadali tak i miesiąc później ;P

J.

do góry

Dnia Mon, 18 Jul 2022 12:42:34 +0200, J.F napisał(a):

> Poza tym tak do konca nie wiadomo, czy OP oddal "na gwarancje" czy
> "na rekojmie" ..

... a regulamin sprzedawcy dotyczący gwarancji zacytował dla zaciemnienia
sytuacji, żeby można było se popisać o Maryni.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
Mark Twain

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

On Mon, 18 Jul 2022 13:13:37 +0200, Olin wrote:
> Dnia Mon, 18 Jul 2022 12:42:34 +0200, J.F napisał(a):
>> Poza tym tak do konca nie wiadomo, czy OP oddal "na gwarancje" czy
>> "na rekojmie" ..
>
> ... a regulamin sprzedawcy dotyczący gwarancji zacytował dla zaciemnienia
> sytuacji, żeby można było se popisać o Maryni.

Ale to on napisal, ze chce na gwarancji, czy sprzedawca tak
zakwalifikował jego "reklamacje" ?

Tak czy inaczej - widze pewną dziurę/niedopowiedzenie w przepisach
o rekojmi wlasnie na taki przypadek.
Urządzenie pracowalo 23 miesiace, było dobre, nie miało wiec
niezgodnosci z umową ... a potem sie zepsulo.
-kto uważa ze rękojmia to obejmuje, to niech zacytuje odpowiedni
przepis.

-czy umowa zapewniala, ze urządzenie bedzie 2 lata bezawaryjnie
pracowac?

Zdaje sie, ze sądy interpretują na korzysc konsumentow ... no ale to
juz sądy.

Przez pół roku jest domniemanie, ze wada tkwiła w wyrobie od początku,
i to jest bardzo mocny mechanizm, ale pol roku dawno minęlo.

J.

do góry

Dnia Mon, 18 Jul 2022 13:31:22 +0200, J.F napisał(a):

> Ale to on napisal, ze chce na gwarancji, czy sprzedawca tak
> zakwalifikował jego "reklamacje" ?

A to teraz sprzedawca decyduje, na co powołuje się klient?

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście."
Stefan Kisielewski

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

On Mon, 18 Jul 2022 14:23:27 +0200, Olin wrote:
> Dnia Mon, 18 Jul 2022 13:31:22 +0200, J.F napisał(a):
>> Ale to on napisal, ze chce na gwarancji, czy sprzedawca tak
>> zakwalifikował jego "reklamacje" ?
>
> A to teraz sprzedawca decyduje, na co powołuje się klient?

Jak klient niewyraznie napisal, to decyduje.
Szczegolnie jak mu pasuje :-)

Zawsze tez mozna klienta przekonac/namowic, ze tak bedzie lepiej ...
i moze nawet naprawde lepiej, nawet jesli poczeka dluzej ...


J.

do góry

Dnia Sun, 17 Jul 2022 13:19:06 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

> Czy w umowie gwarancyjnej nie ma
> maksymalnego terminu naprawy? Bo czasem bywają.

Czy już kiedyś nie było tak że jeśli sprzedawca nie dotrzymał
dwutygodniowego terminu naprawy to klientowi przysługiwał nowy sprzęt
lub zwrot kasy?
--
Jacek
I hate haters.

do góry