eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Jak to jest z kamienicami???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2002-01-12 21:16:18
    Temat: Jak to jest z kamienicami???
    Od: "maku" <m...@i...pl>

    Mamy problem związany z przejęciem przez prywatnych wlascicieli kamienicy, w
    ktorej obecnie zamieszkujemy. Mieszkanie wynajelismy od Zrzeszenia
    Włascicieli Nieruchomosci 30.03.2001r. na czas okreslony-jeden rok (umowa
    najmu lokalu mieszkalnego).
    Dzisiaj tj. 12.01.2002r. wlasciciele,ktorzy po 8 latach procesowania sie ze
    Zrzeszeniem odzyskali kamienice, powiadomili nas, ze umowa byla niewazna,
    gdyz Zrzeszenie nie mialo prawa dysponowac mieszkaniami i zazadali od nas
    wyprowadzenia sie w ciagu miesiaca.
    Zarowno wlasciciele, ktorzy mieli z nami kontakt, jak i Zrzeszenie
    Włascicieli Nieruchomosci nie poinformowali nas o niewyjasnionej sytuacji
    prawnej mieszkania. Wlasciciel, ktory co prawda wspominal nam, ze jest w
    trakcie przejmowania praw do kamienicy zapewnial nas, ze mozemy spokojnie
    remontowac mieszkanie , ze gdy przejmie prawa do kamienicy obnizy nam troche
    czynsz i ze przedluzy z nami umowe (kwestia remontu byla szczegolowo z nim
    przedyskutowana, gdyz chcielismy sie zabezpieczyc przed tym, ze po
    wyremontowaniu przez nas mieszkania nie zostanie ono wynajete komus innemu).
    W tym momencie wlasciciel tlumaczy sie, ze nie mogl nas poinformowac, ze
    umowa, ktorą zawarlismy jest bezprawna, gdyz nie mogl przedstawic zadnych
    dokumentow z procesu.
    Jak wyglada w takim razie sprawa wlasnosci w czasie procesu przejmowania
    nieruchomosci, i w jaki sposób Zrzeszenie moglo wystawić nieważną umowę? Czy
    oznacza to, że przez 8 lat nikt nie byl prawnym wlascicielem kamienicy?
    Swoja droga wlasciciel, obecnie mieszkający w drugiej części kamienicy,
    ktorą z kolei przejął inny wlaściel, chce zamieszkać wlasnie w mieszkaniu
    przez nas zajmowanym, chociaż mamy informację, że jest przynajmniej jedno
    mieszkanie w jego części kamienicy, w ktorym nikt obecnie nie mieszka.
    Wlaściciel zażądał od nas kopii umowy ze Zrzeszeniem (upewniając sie, że
    widnieją na niej nasze dane osobowe), po które ma przyjść w najbliższy
    poniedzialek, wręczając nam jednocześnie "wypowiedzenie" (nie wiemy co to
    dokladnie ma byc za rodzaj dokumentu).
    Jak ta sprawe rozwiazać, czy wlaściciel ma prawo nas wyrzucic w tak
    krotkim terminie, na jakie szczegoly mamy zwracac uwage, gdzie moga sie kryc
    "kruczki" ktorymi moga sie posluzyć i w jaki sposób prawo nas chroni przed
    wyrzuceniem na bruk ( czy ma jakieś znaczenie to, że jedna osoba jest
    bezrobotna?).

    Dziękujemy za wszelkie informacje

    Agnieszka, Magda i Tomek




strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1