Mam problem z mezem, caly czas pije, nigdzie nie pracuje. Jest
zameldowany w mieszkaniu. Da sie jakos go pozbyc z tego mieszkania? Juz
nie wytrzymuje psychicznie, na leczenie nie chce isc, ciagle awantury,
bicie itd

do góry

W dniu 2017-01-12 o 12:14, olka pisze:
> Mam problem z mezem, caly czas pije, nigdzie nie pracuje. Jest
> zameldowany w mieszkaniu. Da sie jakos go pozbyc z tego mieszkania? Juz
> nie wytrzymuje psychicznie, na leczenie nie chce isc, ciagle awantury,
> bicie itd

A czyje to mieszkanie?
Zacznij od rozwodu, bo póki co może tam mieszkać na podstawie KRiO.

--
Liwiusz

do góry

W dniu 2017-01-12 o 12:16, Liwiusz pisze:
> W dniu 2017-01-12 o 12:14, olka pisze:
>> Mam problem z mezem, caly czas pije, nigdzie nie pracuje. Jest
>> zameldowany w mieszkaniu. Da sie jakos go pozbyc z tego mieszkania? Juz
>> nie wytrzymuje psychicznie, na leczenie nie chce isc, ciagle awantury,
>> bicie itd
>
> A czyje to mieszkanie?
> Zacznij od rozwodu, bo póki co może tam mieszkać na podstawie KRiO.
>

wspolne, tak mam na dniach skladac wniosek, jak sie z nim rozwiode to
moge sie go pozbyc?

do góry

Mieszkanie jego, czy Twoje?


-----
> Jest zameldowany w mieszkaniu.
> Da sie jakos go pozbyc z tego mieszkania?

do góry

W dniu 2017-01-12 o 12:27, olka pisze:
> W dniu 2017-01-12 o 12:16, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2017-01-12 o 12:14, olka pisze:
>>> Mam problem z mezem, caly czas pije, nigdzie nie pracuje. Jest
>>> zameldowany w mieszkaniu. Da sie jakos go pozbyc z tego mieszkania? Juz
>>> nie wytrzymuje psychicznie, na leczenie nie chce isc, ciagle awantury,
>>> bicie itd
>>
>> A czyje to mieszkanie?
>> Zacznij od rozwodu, bo póki co może tam mieszkać na podstawie KRiO.
>>
>
> wspolne, tak mam na dniach skladac wniosek, jak sie z nim rozwiode to
> moge sie go pozbyc?

Nie, bo to przecież też jego mieszkanie.

--
Liwiusz

do góry

ja za nie płaciłam kilkanascie lat temu, ale jest w nim zameldowany

do góry

W dniu 2017-01-12 o 12:58, olka pisze:
> ja za nie płaciłam kilkanascie lat temu, ale jest w nim zameldowany

Raczej nie uzyskasz tu pomocy, skoro nawet nie potrafisz jednoznacznie
odpowiedź na pytanie, czyje to mieszkanie. Idź do prawnika.

--
Liwiusz

do góry

Jedno z drugim ma niewiele wspólnego, wniosek o eksmisję może być złozony osobno do
sądu rejonowego lub razem z powództwem rozwodowym do sądu okręgowego.
Z uwagi na wiele tych samych czynności dowodowych prościej (ale za to znacznie
wolniej!) jest połączyć sprawę ewentualnej eksmisji z rozwodem, przed jednym sądem.
Tak czy inaczej parę lat, no chyba że sprawa jest ewidentna i przejdzie wniosek o
udzielenie zabezpieczenia (bardziej ewidentne są sprawy, gdy zapadały już wyroki
karne, którymi to ustaleniami sąd cywilny jest związany - skoro "bije"?).
Może mieszkanie da się podzielić?


-----
> wspolne, tak mam na dniach skladac wniosek, jak sie z nim rozwiode to moge sie go
pozbyc?

do góry

Jeszcze przed ślubem, czy już po slubie?


-----
> ja za nie płaciłam kilkanascie lat temu, ale jest w nim zameldowany

do góry

Na szczęście mamy tu miszcza Liwiusza.


-----
> Raczej nie uzyskasz tu pomocy, skoro nawet nie potrafisz jednoznacznie odpowiedź na
pytanie

do góry