Staram sie o kredyt w baknu, wiadomo bank chce zabezpieczenia kredytu w
postaci hipoteki na mieszkaniu.
Okazalo sie w miedzyczasie ze na terenie na ktorym stoi budynek (w ktorym
jest mieszkanie o ktore walcze)
jest zalozona hipoteka z czasow budowy ow budynku i innych, bo budowa byla
na kredyt. Kredyt zostal
splacony. Tylko nikt w spoldzielni nie wpadl na pomysl zeby zglosic w sadzie
wygasniecie hipoteki.
I tak: kredyt splacony hipoteka istnieje.
Bank sie mizga i nie chce dac mi kredytu przez ta hipoteke.
A przeciez to hipoteka na gruncie.
A ja chce kupic mieszkanie.

a w ustawie o ksiegach wieczystych i hipotece pisze

Art. 1084. Wierzytelność zabezpieczona hipoteką na wierzytelności
hipotecznej może być przedmiotem dalszych hipotek.

czyli na hipotece moze byc zalozona hipoteka? dobrze to rozumuje?

spoko spoldzielnia moze w sadzie odwolac hipoteke ale ile to bedzie
trwalo?!?!
i czy bank powinna obchodzic hipoteka na gruncie?

dzieki za pomoc.

do góry

i wszystko jasne
otoz kredyt zalatwiam poprzez posrednictwo.
pani ktora ze tak powiem mnie obsluguje
zupelnie nie zna sie na rzeczy.
to ona twierdzila ze hipoteka na terenie
zawadza zalozeniu hipoteki na mieszkanie
wystarczylo tylko zadzwonic bezposrednio
do banku i dowiedziec sie ze nie ma to nic do rzeczy.....
wszystko ok.
uf uf!!!

do góry