Witam,
Co prawda nie udzielam sie na tej grupie, ale czasem ja czytam. Do tej pory
interesowaly mnie najbardziej grupy moto.
No ale coz. Jak trwoga to do Boga, jak to powiadaja.
Mam ogromny problem, w zwiazku z tym chcialbym Was prosic o pomoc.
A sprawa jest nastepujaca.

Mieszkam w bloku, ktory nalezy do spoldzielni mieszkaniowej, w upadlosci,
gdzie wladze ma likwidator.
Komornik zajal nieruchomosci. Mieszkania maja status " wlasnosciowe prawo do
lokalu spoldzielczego".
Blok generalnie jest mlody, ma dopiero 4 lata. Prezes spoldzielni wraz z
wykonawca narobili dlugow i poszli w dluga.
Likwidator przyslal swego czasu pisma, w ktorych zobowiazuje nas(
wlascicieli lokali) do doplaty do mieszkan w wysokosci ponad 100 % kwoty,
jaka zaplacilismy 4 lata temu. Chodzi o to, ze tym sposobem likwidator chce
spacic wierzycieli spodzielni.
Ale nie w tym rzecz.
Obecnie mam na karku komornika, ktory zajal moje wlasnosciowe prawo do
lokalu spoldzielczego i wystawil je na licytacje. Zrobil wycene, i wystawil
cene 10 000 zł nizsza niz wycena. Co prawda naleznosc, ktora mam do
zaplacenia jest jeszcze o 10 000 zł nizsza niz to, co wystawil na licytacji.
Okazalo sie, ze komornik nie poinformowal nikogo z zainteresowanych, ze
lokali nie mozna sprzedac, poniewaz jest juz zajecie komornicze na kazdym z
mieszkan i nie poinformowal nikogo o tym, ze niedlugo trzeba bedzie doplacic
duza kwote do mieszkania.
Pytanie moje jest takie.
Czy komornik moze zataic takie informacje? Co w przypadku, kiedy ktos
wylicytuje to mieszkanie, a potem dostanie pismo, ze ma doplacic wiecej, niz
do tej pory zaplacil?
Co moge zrobic w tym przypadku?

Pozdrawiam
Piotr

do góry