W dniu 2018-06-12 o 14:23, t-1 pisze:
> W dniu 2018-06-05 o 13:44, Piotr Gałka pisze:
>
>> Należy napisać pismo typu po lewej swoje dane, po prawej adres ksiąg
>> wieczystych i treść: Ja niżej podpisany niniejszym ujawniam się (moje
>> dane w nagłówku)?
>> P.G.
>
> Trochę inaczej ale o to chodzi.
> Skoro była sprawa spadkowa i ktoś odziedziczył nieruchomość to powinien
> to ujawnić, czyli wystąpić do Sądu wieczystoksięgowego o dokonanie
> odpowiedniego wpisu.
> https://ksiegi-wieczyste.org/zmiana-wlasciciela-nier
uchomosci-wpis-do-ksiegi-wieczystej/
>

Dzięki,

Przesłałem żonie.

Jeżeli się trochę znasz to rzuć proszę jakąś informacją, czy koniecznie
trzeba coś robić, czy można poczekać na drugą rozprawę spadkową.
A może powinna napisać list/mail do sądu, że po drugiej rozprawie
wszystko załatwi.

Ogólnie to załatwia jej brat (on mieszka w tej nieruchomości). Ich
koncepcja jest taka, że po dwu sprawach spadkowych (chyba jakoś
notarialnie) ona za jakąś kwotę zrzeknie się swojej części nieruchomości.
Nie widzę logicznego sensu teraz coś wpisywać, żeby za chwilę znów
zmieniać. Jedyny sens to uniknięcie kary, która może być do 10kPLN, a
napisali, że jest miesiąc czasu (chyba już lada dzień mija ten miesiąc).
P.G.

do góry

W dniu 2018-06-14 o 10:44, Piotr Gałka pisze:
> A może powinna napisać list/mail do sądu, że po drugiej rozprawie
> wszystko załatwi.

Zadzwoniła dziś tam do nich drugi raz. Poprzednio ktoś jej mówił, że
można sobie poczekać. Dziś się dowiedziała, żeby napisać pismo, że
czekają na drugą rozprawę.
P.G.

do góry

W dniu 2018-06-14 o 12:21, Piotr Gałka pisze:
> W dniu 2018-06-14 o 10:44, Piotr Gałka pisze:
>> A może powinna napisać list/mail do sądu, że po drugiej rozprawie
>> wszystko załatwi.
>
> Zadzwoniła dziś tam do nich drugi raz. Poprzednio ktoś jej mówił, że
> można sobie poczekać. Dziś się dowiedziała, żeby napisać pismo, że
> czekają na drugą rozprawę.
> P.G.


No właśnie, najlepiej poprosić odpowiednim pismem.
Jak się zgodzą będzie dowód i nie będą już karać za opieszałość.

do góry

W dniu 2018-06-14 o 12:46, t-1 pisze:
> W dniu 2018-06-14 o 12:21, Piotr Gałka pisze:
>> W dniu 2018-06-14 o 10:44, Piotr Gałka pisze:
>>> A może powinna napisać list/mail do sądu, że po drugiej rozprawie
>>> wszystko załatwi.
>>
>> Zadzwoniła dziś tam do nich drugi raz. Poprzednio ktoś jej mówił, że
>> można sobie poczekać. Dziś się dowiedziała, żeby napisać pismo, że
>> czekają na drugą rozprawę.
>> P.G.
>
>
> No właśnie, najlepiej poprosić odpowiednim pismem.
> Jak się zgodzą będzie dowód i nie będą już karać za opieszałość.

To daje do myślenia. Dotychczas myślałem, że poinformować :)

Brat żony zaczął wszystko załatwiać - myślałem, że ogarnął temat, ale
albo nie ogarnął, albo nie wystarczająco jasno żonie to przekazał.
Ja myślałem, że:
- będzie rozprawa spadkowa,
- potem jakiś akt notarialny (kołacze mi się po głowie hasło 'podział
spadku') w którym zostanie napisane, że on jej jakaś kwotę a ona się zrzeka.
- wizyta żony w US (do 6 mieś od sprawy).

I dla żony koniec tematu. No bo jak się zrzeka to chyba nic do ksiąg
wieczystych nie ma.

Się nagle okazało że:
- zamiast jednej sprawy są dwie,
- pierwsza odbyła się szybko i jak rozumiem, nic nie muszą robić tylko
czekać na drugą - czekają - czas leci.
- nagle KH chcą aby się ujawnić, gdy nikt się nie ukrywa i grożą karami.

P.G.

do góry