eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo6 lat dla byłego szefa Art-B › 6 lat dla byłego szefa Art-B
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!goblin2!goblin1
    !goblin.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-spo-
    a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    X-Mozilla-News-Host: news://news.neostrada.pl:119
    From: u2 <u...@o...pl>
    Subject: 6 lat dla byłego szefa Art-B
    Date: Mon, 2 Dec 2019 12:08:20 +0100
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; Win64; x64; rv:68.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/68.2.2
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
    Content-Language: pl
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Lines: 76
    Message-ID: <5de4f0a4$0$560$65785112@news.neostrada.pl>
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 83.9.74.127
    X-Trace: 1575284900 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 560 83.9.74.127:26537
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:792160
    [ ukryj nagłówki ]

    https://niezalezna.pl/300004-6-lat-dla-bylego-szefa-
    art-b

    Karę 6 lat więzienia wymierzył warszawski sąd okręgowy b. szefowi Art-B,
    Bogusławowi B. oskarżonemu o pranie pieniędzy. W sprawie chodzi o kwotę
    2,7 mln euro pochodzącą z oszustwa dokonanego na szkodę szwajcarskiej
    spółki. Wyrok jest nieprawomocny.

    Wraz z B. prokuratura oskarżyła także przedsiębiorcę Macieja W., który
    miał działać z nim "wspólnie i w porozumieniu".

    W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie uznał Bogusława B. za winnego,
    orzekając wobec niego - zgodnie z wnioskiem prokuratora - karę sześciu
    lat pozbawienia wolności i grzywnę 10 tys. zł. Współoskarżony Maciej W.
    został skazany na cztery lata więzienia.

    Wobec obu sąd orzekł również obowiązek naprawienia wyrządzonej szkody,
    co w przypadku B. oznacza zapłatę na rzecz szwajcarskiej spółki ponad 8
    tys. euro, natomiast w przypadku W. - ponad 11 mln euro.

    Jak tłumaczyła sędzia Katarzyna Stasiów, linia obrony oskarżonych nie
    mogła być uznana za wiarygodną, ponieważ są w niej sprzeczności.

    Przede wszystkim ta ich wersja, którą starali się tutaj forsować
    wspólnie i w porozumieniu, jest nielogiczna i całkowicie
    nieprzekonująca. Chcąc dać im wiarę, sąd musiałby uwzględnić i uznać za
    prawdziwy cały szereg totalnie absurdalnych, niewiarygodnych sytuacji

    - mówiła.

    Sędzia podkreśliła jednocześnie, że na nielegalność środków, którymi
    operowali mężczyźni, wskazywało również nerwowe i pośpieszne zachowanie
    oskarżonych przy zlecaniu dyspozycji pracownikom banku.

    Całe to zachowanie wynikające z zeznań świadków przesłuchanych w sprawie
    byłoby niczym nieuzasadnione, gdyby to były legalne pieniądze

    - podkreśliła.

    Proces w tej sprawie ruszył we wrześniu 2016 r. Prokuratura postawiła
    obu mężczyznom zarzuty w 2014 r. Informowała wówczas, że pieniądze,
    których dotyczy sprawa, wpłacono w styczniu tego roku na rachunek
    bankowy w Polsce. Pochodziły one - jak się okazało - z przestępstwa
    dokonanego na niekorzyść spółki w Szwajcarii w wyniku rozpowszechnionego
    w Europie Zachodniej tzw. oszustwa na prezesa.

    Jak pisano, nieustaleni oszuści pod koniec 2013 r., podszywając się pod
    szefa holdingu lotniczo-kosmicznego - m.in. podczas rozmów
    telefonicznych i wysyłanych fałszywych maili - doprowadzili do
    wyłudzenia od jednej ze spółek zależnych od holdingu ponad 9 mln euro. W
    styczniu 2014 r., po wykryciu oszustwa, spółka zwróciła się do banku o
    blokadę przelanych pieniędzy. Udało się wówczas zablokować tylko 2,7 mln
    euro, które przelano na konto w Polsce.

    Kodeks karny przewiduje karę od 6 miesięcy do 8 lat więzienia dla tego,
    kto środki płatnicze, pochodzące z korzyści związanych z przestępstwem,
    przyjmuje, przekazuje albo podejmuje inne czynności, które mogą
    udaremnić lub utrudnić stwierdzenie ich przestępnego pochodzenia. Jeżeli
    sprawca dopuszcza się czynu wraz z innymi osobami lub osiąga przy tym
    "znaczną korzyść majątkową", podlega karze do 10 lat więzienia (ten
    przepis dotyczy B. i W.).

    To drugi proces B. w ostatnich latach przed Sądem Okręgowym w Warszawie.
    Na początku października br. zapadło orzeczenie w pierwszym, w którym
    sąd nieprawomocnie wymierzył B. 6 lat więzienia w związku z wyłudzeniami
    dokonanymi za pomocą tzw. piramidy finansowej. Kwotę dokonanego oszustwa
    oszacowano na około 33 mln zł.

    Z kolei sprawa Art-B, w której poprzednio został skazany Bogusław B.,
    była najgłośniejszą aferą początków III RP. B. ze wspólnikiem Andrzejem
    Gąsiorowskim (zgodził się na podawanie nazwiska) mieli, omijając prawo
    za pomocą tzw. oscylatora, zarobić 4,2 bln ówczesnych zł. W 1991 r.
    uciekli z Polski i osiedli w Izraelu. Bogusław B. został w 1994 r.
    zatrzymany w Szwajcarii, wydany Polsce i skazany w 2000 r. na 9 lat
    więzienia. Zaliczono mu czas przebywania w areszcie. W połowie 2004 r.
    wyszedł na wolność.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1