eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoPrawo dla biznesu › Co tak naprawdę RODO oznacza dla Ciebie?

Co tak naprawdę RODO oznacza dla Ciebie?

2018-10-30 00:22

Co tak naprawdę RODO oznacza dla Ciebie?

RODO © udra11 - Fotolia.com

Po wejściu w życie przepisów RODO klienci zostali zasypani wiadomościami mailowymi o tym, jakie posiadają prawa i dlaczego ich dane są gromadzone przez daną firmę. Jednak to co piszą prywatne firmy, nie zawsze zgodne jest z tym co na myśli miał ustawodawca. Zobacz co oznacza dla Ciebie RODO bezpośrednio u źródła.

Przeczytaj także: Ochrona danych osobowych w zamówieniach publicznych

Unia Europejska a ochrona danych osobowych


UE bardzo poważnie podchodzi do kwestii zabezpieczenia danych osobowych; obowiązująca od niedawna dyrektywa RODO (inaczej General Data Protection Regulation, GDPR – czyli rozporządzenie unijne, zawierające przepisy o ochronie osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych oraz przepisy o swobodnym przepływie danych osobowych) precyzyjnie reguluje kto, kiedy i w jaki sposób może gromadzić i następnie przetwarzać oraz przesyłać dalej powierzone mu poufne dane.

Kiedy dane osobowe mogą być gromadzone?


Powołując się na wspomniane wyżej rozporządzenie, możemy wyróżnić najważniejsze sytuacje, w których pewne instytucje mają prawo do gromadzenia i przetwarzania powierzonych im informacji. Jest to o tyle istotne, że stanowi istotną wskazówkę, iż nie każdy i nie zawsze ma możliwość legalnego pozyskania wrażliwych informacji; można to nazwać pierwszym etapem ochrony danych osobowych.

A zatem, do dostępu do naszych danych mają takie podmioty jak:
  • Instytucje, z którym zawieramy umowę (kupna - sprzedaży, świadczenia usług lub o pracę).
  • Te, dla których gromadzenie i przetwarzanie danych jest obowiązkiem wynikającym z przepisów prawa (np. firma zatrudniająca pracowników musi przesyłać ich dane do ZUS).
  • Podmioty, gromadzące dane w celu ochrony ich właścicieli (placówki medyczne).
  • Organy, realizujące zadania leżące w interesie publicznym (szkoły, placówki medyczne, urzędy).
  • Instytucje wykorzystujące poufne dane dla realizacji własnych interesów (np. banki – rozpatrując wnioski kredytowe).

fot. udra11 - Fotolia.com

RODO

Nawet jeżeli konkretna instytucja jest uprawniona do przechowywania i wykorzystywania poufnych danych, to zawsze musi uzyskać na to zgodę od ich właściciela.


Świadomość podstawą bezpieczeństwa


Nawet jeżeli konkretna instytucja jest uprawniona do przechowywania i wykorzystywania poufnych danych, to zawsze musi uzyskać na to zgodę od ich właściciela. Co więcej, zgoda ta musi być wyrażona jasno i wyraźnie; przyjmując formę albo odpowiedniego dokumentu, albo, w przypadku transakcji/umów internetowych czytelnego pola na stronie www, którego zaznaczenie nie budzi wątpliwości co do udzielenia zgody na przetwarzanie danych. Ale to nie wszystko – zanim ktoś udzieli rzeczonej zgody, musi otrzymać bardzo istotne informacje. Są to:
  • Dane instytucji przetwarzających dane oraz kontakt do Inspektora Danych Osobowych.
  • Cel dla którego gromadzone będą dane.
  • Czas, przez jaki przechowywane będą poufne informacje.
  • Dane innych instytucji, które mogą mieć dostęp do wrażliwych danych.
  • Informacje dotyczące praw właściciela udostępnianych danych w kwestii ich ochrony.

Zgodę zawsze można wycofać


Jeżeli firma bądź instytucja, której przekazaliśmy poufne informacje zaczyna budzić wątpliwości co do prawidłowego ich wykorzystywania, bądź po prostu chcemy zakończyć z nią współpracę, możemy wycofać zgodę na przetwarzanie naszych danych. Jest to szczególnie wygodne i przydatne w sytuacji, w której ktoś dokonał jednorazowego zakupu w sklepie internetowym, a następnie „bombardowany” jest niezliczonymi mailami na temat nowych artykułów czy promocji. Klient ma wtedy prawo żądać zaprzestania takich praktyk, a firma nie może już dłużej wykorzystywać jego danych.

W przypadku instytucji realizujących interes publiczny sprawa ma się nieco inaczej; owszem, właścicielowi informacji o charakterze poufnym przysługuje prawo do sprzeciwu wobec ich wykorzystywania, ale jeżeli zachodzi w takim przypadku konflikt pomiędzy interesem prywatnym posiadacza danych, a interesem publicznym, pierwszeństwo ma ten drugi. Przykład – rodzic posyłający dziecko do szkoły nie może sprzeciwić się wykorzystywaniu jego poufnych danych (np. adresu), uniemożliwiając tym samym kontakt na linii szkoła – opiekunowie dziecka.

Dzieci pod szczególną ochroną


Dyrektywa RODO kładzie szczególny nacisk na ochronę danych osobowych osób nieletnich, korzystających z takich dobrodziejstw internetu jak portale społecznościowe, portale gier on – line, stron zawierających pliki muzyczne lub filmowe itp. Ponieważ tego rodzaju strony internetowe wykorzystują poufne dane użytkowników – w tym przypadku dzieci – do korzystania z nich potrzebna jest zgoda ich rodziców/opiekunów. Wiek, do którego taka zgoda jest wymagana, zależy od prawodawstwa konkretnego kraju. Najczęściej jednak mieści się w przedziale 13 – 16 lat. Dla zapewnienia pełnego bezpieczeństwa, zgoda taka jest dodatkowo weryfikowana – z reguły za pośrednictwem konta mailowego rodzica. - Mówi Niko Bałazy, CEO w S-Net sp. z o.o.

„Ciasteczka”


Pod tą niewinnie brzmiącą nazwą (ang. Cookies) kryją się pliki tekstowe monitorujące zachowania użytkowników sieci. Z jednej strony ułatwiają one działanie stron www, ale z drugiej tworzą swoisty profil osób korzystających z internetu, określają ich preferencje, co może skutkować takimi efektami jak irytujące zarzucanie komputerów mnóstwem reklam, którymi konkretni użytkownicy niekoniecznie muszą być zainteresowani. Na szczęście każda strona musi najpierw poinformować odwiedzającą ją osobę o tym, że używa „ciasteczek”, a następnie zapytać ją, czy zezwala na ich zapisanie na komputerze. Dodatkowo, jeżeli ktoś zgodził się na działanie „cookies” na swoim sprzęcie, ma prawo z takiej zgody się wycofać bez ryzyka utraty możliwości korzystania ze strony, która ich używa.

Prawo do bycia zapomnianym


Gdyby doszło do sytuacji, w której dane osobowe konkretnej osoby nie są już potrzebne dla realizacji konkretnej usługi, albo co gorsza, są wykorzystywane bezprawnie, zawsze można skorzystać z prawa do „bycia zapomnianym” czyli mówiąc prościej, do całkowitego ich usunięcia z sieci. Istotne jest to, że dane musi usunąć nie tylko strona/portal, który uzyskał poufne informacje bezpośrednio od zainteresowanej osoby, ale także wszystkie inne, którym ów portal je następnie przekazał. Zasada ta dotyczy też wyszukiwarek internetowych, jako że w świetle prawa są one uznawane za administratorów danych.

Inne formy ochrony i kontroli danych


Przekazując nasze dane firmie lub instytucji, musimy pamiętać że zawsze mamy prawo żądać udostępnienia nam ich kopii wraz z informacją, w jaki sposób były one wykorzystywane.

W przypadku, w którym zorientowaliśmy się, że nasze dane przechowywane przez administratora są błędne (np. „literówka” w nazwisku, czy też nieprawidłowy wiek osoby), mamy prawo zażądać ich poprawienia. Podobnie rzecz się ma w razie zmiany pewnych danych (nazwiska po ślubie, adresu, wysokości zarobków) – na nasz wniosek, podmiot przetwarzający dane musi je zaktualizować.

Chcąc zrezygnować ze współpracy z dotychczasowym administratorem danych, mamy prawo do zwrotu pełnych danych, które mu przekazaliśmy. W razie rezygnacji z usług jednej instytucji na rzecz innej, możemy domagać się od dotychczasowego kooperanta przeniesienia danych na strony internetowe nowego.

Gdy dochodzi do wycieku lub kradzieży poufnych danych, administrator ma obowiązek niezwłocznie powiadomić odpowiedni organ ochrony danych, a jeżeli taka sytuacja grozi naruszeniem prywatności właściciela informacji lub dostaniem się ich w niepowołane ręce, także on musi być niezwłocznie powiadomiony.

Skarga i jej konsekwencje


Niestety może zdarzyć się, że zasady dotyczące ochrony poufnych danych zostaną złamane. Wtedy poszkodowanemu podmiotowi przysługuje prawo do wniesienia skargi do krajowego organu ochrony danych, który ma 3 miesiące na jej rozpatrzenie.

Inna metoda dochodzenia swoich praw to skarga do sądu, skierowana przeciwko instytucji, która dopuściła się zaniedbania.

W skrajnych przypadkach, takich jak poniesione na skutek utraty danych straty o charakterze materialnym lub niematerialnym, ofierze przysługuje prawo do odszkodowania.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: