eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoPrawo dla biznesu › Flota samochodowa w przetargach publicznych

Flota samochodowa w przetargach publicznych

2014-05-21 09:43

Flota samochodowa w przetargach publicznych

Flota samochodowa w przetargach publicznych © Sychugina Elena - Fotolia.com

Samochody w przetargach publicznych – wybór najlepszy czy wybór według własnych upodobań? Przyjrzeliśmy się prawu o zamówieniach publicznych, dokładniej skupiając się na flotach samochodowych.

Przeczytaj także: Procedury udzielania zamówień publicznych

Każdy z nas ma prawa i obowiązki obywatelskie, mamy konstytucję, kodeks karny, co chwilę wchodzą w życie nowe ustawy regulujące sporne sprawy; prawa te dotyczą również instytucji publicznych – podlegają one pewnym wytycznym, którymi muszą się kierować. Ale czy to tylko złudzenie, czy naprawdę w polskim prawie jest tyle dziur co w szwajcarskim serze?

Ewolucja ustawy

Dwadzieścia lat – dokładnie tyle czasu minęło od uchwalenia pierwszej ustawy dotyczącej zamówień publicznych. W ten sposób stworzono nie tylko nową dziedzinę prawa, ale przede wszystkim poddano ujednoliceniu wszelkie zasady i procedury, jakie obowiązują podczas wydatkowania środków publicznych przez rozmaite instytucje. Był to przełom, do tego czasu w powojennej Polsce nie istniały bowiem żadne regulacje dotyczące tego sektora. Towar sprzedawało się temu, kto mógł więcej zapłacić, a kupujący musiał się liczyć z tym, że produktów było niewiele. Czasy się zmieniły, towarów jest w bród, a kupujący wybiera najodpowiedniejszy dla niego produkt. Dlatego powstała ustawa składająca się na początku z 97 artykułów, która z czasem rozrosła się do 227 artykułów. Jak widać, zawartość merytoryczna tego aktu prawnego z biegiem lat była rozbudowywana, ale czy wszystkie zmiany były dobre i czy udało się stworzyć dokument pełny? Okazuje się, że nadal nie wszystkie rozwiązania są dopracowane i organizacja prawna przetargów nadal ma luki.

Przetarg przetargowi nierówny

Przetargi na ogół występują pod postacią jednego z trybów udzielania zamówień publicznych. Najczęściej stosowana jest procedura otwarta, czyli przetarg nieograniczony, w którym mogą wziąć udział wszyscy zainteresowani wykonawcy, składając swoją ofertę po spełnieniu konkretnych warunków. Kolejną formą jest przetarg ograniczony, a oferty mogą składać tylko konkretni wykonawcy, którzy wcześniej zostali zaproszeni przez zamawiającego. Inaczej wygląda przetarg w trybie negocjacyjnym: zamawiający będzie negocjował warunki zamówienia z jednym lub kilkoma wykonawcami z rozróżnieniem na:
  • procedurę negocjacyjną z uprzednim ogłoszeniem - negocjacje poprzedza ogłoszenie publiczne, uczestniczy w nim co najmniej trzech wykonawców,
  • procedurę negocjacyjną bez uprzedniego ogłoszenia:
    - z udziałem kilku wykonawców (co najmniej trzech),
    - z udziałem jednego wykonawcy; jest to zamówienie z wolnej ręki.

fot. Sychugina Elena - Fotolia.com

Flota samochodowa w przetargach publicznych

Przetargi na ogół występują pod postacią jednego z trybów udzielania zamówień publicznych. Najczęściej stosowana jest procedura otwarta, czyli przetarg nieograniczony, w którym mogą wziąć udział wszyscy zainteresowani wykonawcy, składając swoją ofertę po spełnieniu konkretnych warunków.

Ostatni tryb jest dialogiem konkurencyjnym, który pozwala na połączenie procedur przetargu z negocjacjami. Stosujemy go, gdy nie można określić ram finansowych konkretnego zamówienia. Zakłada się udział tych wykonawców, którzy spełniają warunki przewidziane przez instytucję zamawiającą; zamawiający prowadzi dialog z dopuszczonymi do udziału kandydatami w celu przeprowadzenia jednego lub większej liczby odpowiednich rozwiązań, a następnie po spełnieniu określonych wymogów zamawiający zaprasza wybranych kandydatów do składania ofert.

Otwarcie wybieram Audi

Najczęściej stosowanym trybem (jedynym prawdziwie uczciwym) jest przetarg otwarty i przy nim zatrzymamy się na dłuższą chwilę, sprawdzając, czy faktycznie jest on stosowany w odpowiedni sposób. Przeszukując sieć i sprawdzając stronę internetową Ministerstwa Finansów, można natknąć się na wiele informacji dotyczących przetargów na wynajem długoterminowy samochodów osobowych. Tak jak powinno to wyglądać, są to tryby otwarte oznaczające, że każdy może przystąpić do takiego przetargu, jeśli spełnia wymagane kryteria. I w tym miejscu zaczynają się schody. Co dzieje się w przypadku, gdy pewna instytucja publiczna ma duże wymagania, w dodatku sprecyzowane? Trzeba przyznać, że w naszych poszukiwaniach branża paliwowa miała się najlepiej, jeśli chodzi o nabywanie nowych pojazdów; tak trafiliśmy na przetarg firmy, która w całości należy do Skarbu Państwa. Oczekiwania owej firmy były jasno określone: limuzyna Audi A6 z napędem na cztery koła, silnik benzynowy, który powinien osiągać moc minimum 310 KM, oczywiście automatyczna skrzynia biegów. Skoro i tak już wiadomo, że musi to być Audi, to dlaczego nie podać koloru „czarny phantom” lub „beżowa skórzana tapicerka o symbolu VD-N5D”. Jakby tego było mało, samochód musi być wyposażony w elektrycznie regulowane przednie fotele z podgrzewaniem i pamięcią ustawień oraz w przyciemniane tylne szyby z elektronicznie sterowanymi żaluzjami przeciwsłonecznymi. A żeby nie było widać z zewnątrz, jakie to skarby, samochody muszą być pozbawione oznaczenia modelu i pojemności silnika.

Zaprzeczyć nie można, że zamawiający ma dobry gust i lubi luksus, ale skoro jest to instytucja publiczna, to raczej nie powinna ona tak dokładnie przedstawiać w przetargu swoich indywidualnych upodobań. Pomijając fakt, że te zakupy są robione z państwowych pieniędzy, to nie dają one możliwości uczestniczenia w takim przetargu nikomu prócz dilerom bądź innym dostawcom z grupy VW. Jak widać, mimo że jest to spółka państwowa, która powinna podlegać ustawie o zamówieniach publicznych, zakaz ogłaszania przetargów na auta z wyznaczoną z góry marką nie jest problemem. Czasem nie trzeba być nawet tak dokładnym. W rozmowach z różnymi dilerami okazuje się, że większość przetargów publicznych jest tak dokładnie przygotowywana, że po sprawdzeniu wymagań 95% marek samochodów odpada w przedbiegach, a pozostałe – to właśnie wybór z góry założony jako ostateczny. Czasem pozostaje jeszcze jedna marka, która okaże się albo za droga, albo znajdzie się inna wada, która ją wykluczy. „Wycieraczki z lewej strony, chromowane paski na drzwiach, lusterka o wymiarach 80×60 mm, matowy drążek zmiany biegów, zegary podświetlane na żółto-fioletowo” – czy nie wygląda to jak samochód na zamówienie? A są to tylko niektóre z elementów, jakie pojawiają się wśród obowiązkowych kryteriów.
Przeczytaj także: Przetargi - raport IV 2019 Przetargi - raport IV 2019

 

1 2

następna

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: